LIV
Liverpool
Towarzyski
24.07.2024
05:30
BET
Real Betis
 
Osób online 1656

JH: Przyjechaliśmy po zwycięstwo!


Jordan Henderson potwierdza determinację i ambicję zespołu do osiągnięcia ostatecznego sukcesu w Klubowych Mistrzostwach Świata. The Reds w sobotę podejmą w finale Flamengo.

Kapitan zespołu Jürgena Kloppa wzywa swoich kolegów do kolejnego wysiłku, aby ponownie wyryć swoje osiągnięcia na kartach historii stając się pierwszym zespołem w historii klubu, który sięgnął po zwycięstwo w tych rozgrywkach.

- Po to tu przyjechaliśmy, chcemy wygrać i mamy nadzieję, że tak właśnie będzie to wyglądało w najbliższą sobotę. Rywal będzie jednak niesamowicie wymagający, mogliśmy się o tym przekonać już w środku tygodnia - każdy zespół dał z siebie wszystko. Zbierzemy jednak siły i ponownie będziemy dążyć do wygranej.

Liverpool zapewnił sobie awans do finału po bramce Roberto Firmino w doliczonym czasie gry przeciwko Monterrey.

- To było ciężkie spotkanie, musieliśmy wykazać się dużymi pokładami cierpliwości wykorzystując swoje szanse - Henderson rozpoczął ocenę półfinału.

- Utrudniali nam rozgrywanie piłki naciskając nas na całej szerokości boiska. Przedostawaliśmy się pod pole karne, ale mieliśmy problemy z rozbiciem ich szyków obronnych. Ostatecznie umiejętności i nutka szczęścia sprawiły, że gramy w finale.

- Chodzi o to, aby starać się nie tracić chłodnej głowy, być cierpliwym upewniając się przede wszystkim, że gra defensywna wygląda tak jak należy. To był ciężki mecz, ale ostatecznie możemy być z siebie dumni. Oczywiście jest jedna, czy dwie rzeczy, które chcielibyśmy zrobić lepiej, ale w tak trudnych warunkach rzadko wszystko idzie po twojej myśli, Monterrey to naprawdę mocny zespół. Musimy wyciągnąć wnioski ze swoich błędów i nie popełnić ich w finale.

Choroba Virgila van Dijka, urazy Dejana Lovrena, Joëla Matipa i Fabinho spowodowały, że to właśnie Jordan Henderson został ustawiony na pozycji środkowego obrońcy do pary z Joe Gomezem.

- Było zupełnie inaczej - zażartował szeptem, - Tak naprawdę miałem wokół siebie świetnych zawodników, co sprawiło, że było mi o wiele łatwiej się wpasować. Dawałem z siebie wszystko, ale szczerze mówiąc to było ciekawe doświadczenie. To był mój pierwszy raz na tej pozycji, ale fakt, że częściej znajdowaliśmy się przy piłce sprawił, że było nieco spokojniej.

- Ogólnie jednak uważam, że wszyscy spisaliśmy się bardzo dobrze i możemy być zadowoleni z końcowego rezultatu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

adamne 20.12.2019 11:13 #
Virgil dzisiaj trenował więc jest szansa że zagra. Jeśli wystąpimy w najmocniejszym składzie to powinniśmy to wygrać.

Pozostałe aktualności

Argentyna awansuje do rundy pucharowej  (0)
26.06.2024 13:04, Kubahos, liverpoolfc.com
Gakpo strzela, ale Holandia przegrywa  (1)
25.06.2024 20:53, Margro1399, Liverpoolfc.com
LFC rozpoczyna współpracę z Japan Airlines  (0)
25.06.2024 20:03, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Absencja Joty na treningu wyjaśniona  (0)
25.06.2024 17:16, Bartolino, thisisanfield.com
Bobby Clark może trafić do klubu Ljindersa  (0)
25.06.2024 17:14, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Jaka przyszłość czeka Carvalho?  (1)
25.06.2024 15:47, Redbeatle, thisisanfield.com