Millie: Wszyscy byliby na to gotowi
James Milner wierzy, że wszyscy zawodnicy Liverpoolu są na tyle dobrze przygotowani mentalnie, że każdy poradziłby sobie z tak późną informacją o znalezieniu się w wyjściowym składzie tak dobrze jak on w czwartkowym meczu z Sheffield United.
W tym spotkaniu, które ostatecznie Liverpool wygrał 2:0, pomocnik miał znaleźć się na ławce rezerwowych, jednak na rozgrzewce urazu pachwiny doznał Naby Keïta.
To wymusiło na trenerze dokonanie zmiany w wyjściowej jedenastce, Milner znalazł się w niej na kilka minut przed rozpoczęciem meczu z ekipą, która w tamtym momencie zajmowała ósme miejsce w ligowej tabeli.
- Nic nie wiedziałem do momentu, kiedy zeszliśmy z rozgrzewki do szatni - powiedział wicekapitan po meczu, w którym zwycięstwo zagwarantowały drużynie trafienia Mohameda Salaha i Sadio Mané.
- Chłopaki zawsze są jednak przygotowani, w każdej chwili jesteśmy gotowi do akcji. Zawsze robimy to, co należy, więc dla żadnego z nas nie jest problemem zastąpić kogoś w takiej sytuacji.
- Jeśli mentalnie jesteś przygotowany, to nie jest to aż tak wielka sprawa. Jeśli czujesz się jak rezerwowy, to nie jesteś gotowy, jednak wśród nas nie ma zawodników z takim nastawieniem. Jestem pewien, że wszyscy zawodnicy poradziliby sobie w tej sytuacji.
- Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie, to naprawdę dobra ekipa. Nieprzypadkowo znajdują się tak wysoko w tabeli, są dobrze przygotowani i mają ambicje. Gdziekolwiek nie grają, starają się zdobyć punkty, więc spodziewaliśmy się, że będzie ciężko.
- Dobrze zagraliśmy jako zespół, strzeliliśmy ładne bramki, a mogliśmy zdobyć ich nawet więcej.
Dzięki tej wygranej Liverpool po raz kolejny odskoczył rywalom na 13 punktów w tabeli Premier League, to zwycięstwo oznacza też, że The Reds zaliczyli pełen rok kalendarzowy bez porażki w lidze.
Było to przyjemne rozpoczęcie nowego roku po 2019, w którym drużyna sięgnęła po trzy trofea: Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
Milner podkreślił jednak, że nikt w klubie nie koncentruje się na osiągnięciach z ostatnich dwunastu miesięcy, zamiast tego wszyscy skupiają się na tym, co jeszcze można zdobyć w przyszłości.
- To jasne, że to bardzo duży klub, bardzo cieszę się z każdej minuty tu spędzonej. Tak jak mówiłem już wcześniej - jedną sprawą jest gra dla klubu, zupełnie inną z kolei zapisanie się w jego historii - powiedział.
- Mam nadzieję, że kilka trofeów, które udało nam się zdobyć pozwoli nam być częścią tej historii, jednak chcemy stworzyć jej jeszcze więcej. Chcielibyśmy dołożyć jeszcze kilka pucharów na naszą ścianę.
Pomocnik docenił również występ kapitana Liverpoolu, Jordana Hendersona, który za spotkanie z Sheffield United otrzymał nagrodę zawodnika meczu.
- Jest niewiarygodny - powiedział Milner. - Jest bardzo niedoceniany, biorąc pod uwagę to jak gra i co robi na boisku, jakie ma nastawienie, jego umiejętności też są niedoceniane.
- Jednak my wszyscy wiemy, jak dobrym jest piłkarzem, to widać na boisku. Jest szalenie ważną częścią tej drużyny, on napędza nas do walki.
Komentarze (3)
3 stycznia 2019 przegrywamy z City 1:2.
Jedni w sezonie grają około 90% minut ze wszystkich mozliwych a Keita te 90% czasu jest kontuzjowany