SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1756

TAA: Zasłużyliśmy na to zwycięstwo


Po niedzielnej wygranej nad Manchesterem United 2:0 na Anfield Trent Alexander-Arnold przyznał, że w grze Liverpoolu są nadal aspekty, które można poprawić. W tym spotkaniu wynik otworzył w 14 minucie Virgil van Dijk, który wykorzystał dośrodkowanie Trenta z rzutu rożnego, a kolejne zwycięstwo w tym sezonie przypieczętował w doliczonym czasie gry drugiej połowy Mohamed Salah.

W pierwszej połowie, w której wyraźnie dominowali zawodnicy Jürgena Kloppa, nieuznane zostały bramki Roberto Firmino, a także Georginio Wijnalduma, zespół starał się zabić mecz również na początku drugiej odsłony spotkania.

Te nieudane próby zachęciły United do ataku, jednak defensywa Liverpoolu po raz kolejny okazała się nie do sforsowania, zachowała siódme z rzędu czyste konto w Premier League, a w samej końcówce przeciwników dobił Salah.

W tej chwili The Reds mają 16 punktów przewagi na szczycie tabeli, mają także o jedno rozegrane spotkanie mniej od zajmującego drugie miejsce Manchesteru City.

Alexander-Arnold po kolejnym wygranym meczu udzielił wywiadu oficjalnej stronie internetowej klubu...

Trent, gratulacje. Czy na boisku kolejny raz musiałeś wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby pomóc drużynie zdobyć te bardzo ważne trzy punkty?

Tak, to był bardzo trudny mecz, wiedzieliśmy z resztą, że taki będzie. Byli nastawieni na bronienie się, nie było łatwo pokonać ich defensywy, ale tworzyliśmy sobie okazje. To jasne, że pomogło nam szybkie zdobycie bramki po stałym fragmencie gry, ale później zdobyliśmy dwa gole, które nie zostały uznane, nie udało nam się też powiększyć przewagi na początku drugiej połowy. Przez pierwsze 10 minut zupełnie zdominowaliśmy plac gry, oczywiście to było rozczarowujące, że nie udało nam się strzelić wtedy bramki, wtedy oszczędzilibyśmy sobie nerwowej końcówki. Musimy oczywiście nad tym popracować.

Zatrzymanie ciebie i Andy'ego Robertsona wyglądało na jedno z głównych założeń United, jak to wyglądało z twojej perspektywy?

Wydaje mi się, że oni mają na nas jakiś sposób i się go trzymają, zagrali piątką z tyłu, wcześniej w tym sezonie na Old Trafford to ustawienie dobrze działało z ich perspektywy. Tym razem również zastosowali podobną taktykę, nam ciężko było zdobyć przestrzeń w akcjach ofensywnych, bo cały czas ktoś był koło mnie, jednak wciąż byliśmy w stanie stworzyć sobie sytuacje, starać się zdobyć przewagę w meczu. Kiedy ma się za sobą dwóch takich stoperów jak nasi, to można z czystym sumieniem pozwalać sobie na wypadu do przodu, bo ma się świadomość, że oni pokryją twoją pozycję, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Dobrze przystosowaliśmy się do stylu gry przeciwnika, tworzyliśmy sobie okazje i tak jak mówiłem wcześniej, powinniśmy byli powiększyć prowadzenie na początku drugiej odsłony meczu.

Przy stałych fragmentach gry posiadanie w zespole van Dijka może być zabójczą bronią, prawda?

Tak, jest w gronie najbardziej bramkostrzelnych stoperów w lidze, a być może jest wśród nich najlepszy, posiadanie kogoś takiego w polu karnym, w które wrzuca się piłkę jest naprawdę świetne. Wydaje mi się, że na przestrzeni ostatnich 18 miesięcy udowodnił, że jest w tej chwili być może najlepszym środkowym obrońcą na świecie, a dziś dowiódł tego po raz kolejny. Jego praca w defensywie pewnie nie jest aż tak zauważalna, bo już do tego przyzwyczaił, jednak nie można o tym zapominać - on zawsze jest tam, gdzie powinien być, bezcenna jest też ilość pojedynków główkowych, które wygrywa w naszym polu karnym, również po rzutach rożnych.

Początek drugiej połowy był w wykonaniu Liverpoolu niesamowity, czy w przerwie usłyszeliście, żeby cały czas naciskać na przeciwników?

Kiedy do przerwy prowadzi się 1:0, to na początku drugiej połowy nie powinno się cofać do defensywy, trzeba starać się o drugą bramkę. To prawdopodobnie najważniejsza bramka, jaką można zdobyć, drugi gol trochę uspokaja grę, daje więcej swobody. Nam się to niestety nie udało, jednak w tym sezonie udowodniliśmy już, chociażby w zeszłym tygodniu w meczu z Tottenhamem, że potrafimy wygrywać też 1:0, a także to, że zawsze gramy do samego końca. Dziś było podobnie, pod koniec udało nam się strzelić gola, jednak te dwa mecze nie różniły się od siebie aż tak bardzo.

Jak czuliście się po golu Salaha, ze świadomością, że znowu zdobyliście trzy punkty?

Uważam, że na nie zasłużyliśmy. Oni nie mieli zbyt wielu klarownych okazji, z kolei my powinniśmy byli zdobyć więcej niż dwa gole, jednak strzelenie bramki w samej końcówce było dla nas wisienką na torcie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę w jaki sposób udało nam się ją zdobyć, że asystę zaliczył Ali, to naprawdę niesamowite. Tego gola porównuje się do tego, którego strzeliliśmy przeciwko United jakieś 10 lat temu, wtedy w podobny sposób celebrował go Pepe Reina, więc to był dobry sposób na zakończenie meczu.

Do zagwarantowania sobie tytułu mistrzowskiego brakuje wam jeszcze 30 punktów...

W szatni nie rozmawiamy o tym w ten sposób. Do końca wciąż pozostało 16 meczów, więc takie wyliczenia nie są dla nas zbyt ważne, chodzi o to, żeby nie odpuszczać do samego końca. Jasne, jesteśmy w znakomitej sytuacji, nasi rywale pogubili punkty w czasie weekendu, wiemy jednak, że przed nami jeszcze długa droga, wyświechtany frazes mówi przecież, że 'wszystko się może zdarzyć'. W szatni wszyscy skupiamy się tylko na kolejnym meczu, a wiemy, że przed nami trudny pojedynek w ciągu tygodnia z Wilkami.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

fesaczi 20.01.2020 20:11 #
Bardzo dojrzał ostatnimi czasy.

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com