Klopp: Nie jestem zaskoczony
Jürgen Klopp nie jest zaskoczony tym, że piłkarze pragną pomóc. Przez pierwszych dwanaście meczów Premier League zawodnicy zamiast nazwisk na plecach będą nosili napis Black Lives Matter.
Piłkarze oraz sztab klubów takich jak Aston Villa, Sheffield United, Manchester City i Arsenal uklęknęli przed rozpoczęciem środowych spotkań na rzecz wsparcia równości rasowej.
W kwietniu kapitan Liverpoolu, Jordan Henderson, zainicjował wśród piłkarzy akcję Players Together, mającą na celu wsparcie brytyjskiej służby zdrowia.
Zawodnik Manchesteru United, Marcus Rashford, w ubiegłym tygodniu zorganizował zbiórkę i zebrano 1.3 miliona funtów na posiłki dla dzieci w angielskich szkołach.
Zapytany o to na konferencji prasowej, Klopp odpowiedział:
- Zacznijmy od tego, co Hendo i pozostali zawodnicy zrobili, gdy obowiązywał zakaz wychodzenia. Jestem z nich dummy, ale nie jestem tym zaskoczony, ponieważ wiem, że piłkarze sporo działają, bez mówienia o tym publicznie. Właśnie to napawa mnie dumą.
- To, co zrobił Marcus Rashford jest niewiarygodne i mam do niego ogromny szacunek. To wstydliwa sprawa, że w ogóle musiał się tym zajmować, ponieważ coś takiego powinno być naturalne. Trzeba było to jednak zorganizować i poradził sobie z tym wyśmienicie.
- W sprawie Black Lives Matter, mam nadzieję, że to ostatni raz, gdy musimy to rozpowszechniać, ponieważ już zbyt długo zmagamy się z tego rodzaju problemami, z powodów dla mnie zupełnie niezrozumiałych.
- Jeżeli futbol może stanowić wzór czegokolwiek, to właśnie równości. Wszyscy są tacy sami, bez względu na to, skąd pochodzisz. Liczy się wyłącznie to kim jesteś, nie jakiego koloru skóry jesteś, jaką masz fryzurę, cokolwiek. Wiem, że niektórzy uznają, że łatwo jest mi mówić takie rzeczy, ale to nieprawda. Po prostu dla nas w świecie futbolu wydaje się to całkiem naturalne i uważam, że tak powinno być wszędzie.
- Osądzajmy ludzi tylko i wyłącznie przez wzgląd na to, kim są. Niewiarygodnie głupie wydaje mi się robienie tego z innych powodów i trudno mi w ogóle zrozumieć, dlaczego ktoś miałby tak robić.
- Jest jak jest i musimy coś z tym zrobić. Cokolwiek będzie potrzebne, wykonamy to na 100 procent, żeby rozwiązać sytuację bieżącą i na rzecz przyszłych pokoleń. Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy wpłynąć na to, jak będzie wyglądała przyszłość.
Komentarze (0)