Wijnaldum: Nowe doświadczenie
Gini Wijnaldum podkreślił, że gra przy pustych trybunach w końcówce sezonu będzie wymagać od zawodników jeszcze większej koncentracji.
Liverpoolczycy ostatnie 9 meczów kampanii 2019/2020 rozegrają bez udziału publiczności, wobec pandemii COVID-19.
Dziś wieczorem the Reds wrócą do gry i zmierza się z Evertonem na Goodison Park.
- Teraz będziemy musieli jeszcze mocniej pomagać sobie na boisku. Zwykle czujemy wsparcie kibiców, które dodaje nam pewności siebie i zapewnia potrzebny power - powiedział holenderski piłkarz.
- Zdajemy sobie sprawę z nowych zasad panujących w świecie futbolu i musimy je akceptować. Owszem to będzie dziwne uczucie, lecz należy sobie z tym poradzić.
- Na pewno nie będzie nam łatwo. Wszyscy na świecie wiedzą, jacy są fani Liverpoolu. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by ich uszczęśliwić w końcowej fazie rozgrywek.
- Sądzę, że cała rodzina Liverpoolu jest szczęśliwa, że futbol znów wraca. Dla wszystkich to był trudny czas.
- Nie dość, że musieliśmy zostać w domu, to nie mogliśmy robić tego, co najbardziej kochamy - grać w piłkę. Powrót do treningów po kilku tygodniach był już istotnym krokiem do przodu.
- Teraz możemy znów zagrać o punkty i nie możemy doczekać się rywalizacji na boisku. Nie jesteśmy najszczęśliwsi na świecie z powodu gry przy pustych trybunach, ale wiemy, że kibice na całym świecie, mogący oglądać Nas w tv będą niezmiernie podekscytowani!
Komentarze (1)