Elliott: Gol dla Liverpoolu to spełnienie marzeń
Harvey Elliott spełnił swoje dziecięce marzenie, zdobywając bramkę dla Liverpoolu w sobotnim sparingu z Blackpool.
Siedemnastolatek zdobył czwartą bramkę w spotkaniu, w którym The Reds odrobili straty, wygrywając ostatecznie 7:2 z drużyną z League One.
Po diagonalnym podaniu od Divocka Origiego, Elliott uderzył lewą nogą, a piłka odbita od słupka znalazła drogę do bramki.
Był to moment, o którym sam zawodnik marzył, odkąd zaczął kibicować Liverpoolowi jako dziecko.
- To coś wspaniałego, zdobyć bramkę dla zespołu, któremu kibicuję od dziecka. To było moje marzenie odkąd byłem małym chłopcem - mówi Elliott w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem.
- Tak jak mówiłem, to spełnienie marzeń, ale muszę dalej ciężko pracować i prezentować się tak dobrze jak cały zespół w drugiej połowie. Mam wielką nadzieję, że będę miał ku temu kolejne okazje.
Napastnik wywarł dobre wrażenie w swoich ośmiu występach w pierwszym zespole, odkąd dołączył do ekipy Jürgena Kloppa latem 2019 roku.
Elliott pragnie wywalczyć sobie więcej okazji do gry w nadchodzącym sezonie, jednak dostrzega również korzyści z samego faktu przebywania na codzień z innymi zawodnikami mistrza Anglii.
- Moim głównym celem jest wejście do drużyny i otrzymanie kilku szans na grę. To bardzo dobry zespół, więc ciężko jest wywalczyć sobie w nim miejsce, jest tu mnóstwo piłkarzy klasy światowej.
- Ale samo przebywanie z nimi i ze sztabem szkoleniowym, trenowanie u ich boku każdego dnia jest dla mnie jak spełnienie marzeń.
- Dlatego będę wdzięczny za każdą otrzymaną szansę. Mam wielką nadzieję, że udowodnię menadżerowi, że potrafię dostosować się do wysokiego poziomu.
Sobotnia wizyta Blackpool na Anfield, była również powrotem Neila Critchley’a, byłego szkoleniowca zespołu U-23, który objął stanowisko pierwszego trenera w drużynie Mandarynek.
Elliott współpracował z Critchley’em w trakcie kampanii 2019/20, ciesząc się wieloma występami w młodzieżowej drużynie The Reds. Do teraz jest on wdzięczny za wsparcie i otrzymane w tym czasie wskazówki.
- Rozmawialiśmy chwilę przed i po meczu. To fantastyczny człowiek, bardzo pomógł mi w poprzednim sezonie. Wprowadził mnie do drużyny U-23 zapoznając z panującymi tam zasadami i wszystkimi chłopakami, kiedy byłem nowy.
- Mówiąc szczerze nie jestem w stanie wyrazić tego, jak bardzo jestem mu wdzięczny za wszystkie otrzymane szanse. Życzę jemu i Blackpool pod jego wodzą wszystkiego co najlepsze.
Komentarze (0)