JK: Zamierzamy wykorzystać tę okazję

Jürgen Klopp opisał nadchodzący sezon 2020/2021 mianem „wspaniałej okazji” dla Liverpoolu i przysiągł, że jego zespół będzie walczył ze wszystkich sił, by po raz kolejny zapewnić ligowy tytuł.

The Reds rozpoczynają obronę tytułu już tego popołudnia od goszczenia na własnym boisku beniaminka Leeds United. 

Niemiec nieustannie od powrotu do treningów przemycał komunikat, że osiągnięcia z poprzedniego sezonu nie będą miały znaczenia w kontekście nadchodzącej walki o nowe. 

Menadżer obszernie wytłumaczył: 

- Widzę ten sezon jako wspaniałą okazję. Mam świadomość, że będzie na nas ciążyła wielka presja i oczekiwania. I wiecie co? To nie jest coś nowego.

- Nie chodzi o to, co inni myślą, czy chcą. My tego chcemy i jesteśmy gotowi walczyć o to.

- Patrząc na swój sztab i zespół, widzę grupę niesamowicie skromnych, a jednocześnie gotowych ludzi. Są uosobieniem hasła „dokonajmy tego ponownie”.

- Używam słowa „okazja” ponieważ jest ono kluczowe. Wszystko jest możliwe na przestrzeni 38 kolejek Premier League, a przecież są jeszcze krajowe i europejskie puchary. Nic nam nie będzie dane za darmo i nie startujemy z żadną przewagą. Każdy na starcie jest na tej samej pozycji. Pasuje nam to, że nie ma specjalnych ułatwień za poprzednie osiągnięcia, ponieważ idealnie współgra z naszą kulturą gry i mentalnością.

- Popatrzcie na nasz zespół i na ich historie. Ci ludzie emanują chęcią rywalizacji. Każdy z nich przeżywał trudne chwile, ale każdy dał radę. Stawiano im kłody pod nogi, ale nauczyli się je sprawnie usuwać.

- Nie jest trudno o motywację i nową energię na nadchodzący sezon, gdy ma się takich profesjonalistów. Oni nadal pozostają „mentalnymi gigantami”. To mit, że potrzebowaliśmy wpadek, by odnajdować pokłady wewnętrznej motywacji.

- Owszem, odpowiadanie ogniem, gdy chwilowo jest się na deskach, to część naszej gry. Nie neguję tego i nie chcę stracić tej umiejętności. Na 100% w trakcie tego sezonu będziemy czasem zmuszeni z niej korzystać. Powstawanie, gdy się leży wynika z mentalności tych chłopaków i z nierozłącznego pierwiastka tego klubu.

- Mamy energię do działania, bo traktujemy każdy dzień, każdy trening, każde wyzwanie jako okazję. Coś nowego, o co warto powalczyć. Ekscytujące i świeże zarazem. Nigdy nie traktujemy czegoś jako coś, co można nam odebrać. To demotywujące i nie działa na nas. Jedyna rzecz jaką bronimy, to nasz cel. Wszystko inne atakujemy!

- Jesteśmy rozpędzeni, mając świeżą i nową energię. Nie bierze się ona z patrzenia na poprzedni dorobek, choć duma i satysfakcja na pewno pozostaje. Widok ligowej tabeli przed pierwszym kopnięciem piłki jest okazją na zbudowanie czegoś pięknego. Mentalnie jesteśmy na to nakierowani, a co ważniejsze, jesteśmy gotowi na ciężką pracę, by ten cel osiągnąć.

- Motywacja zawsze się znajdzie, by się jeszcze doskonalić. Będzie o to piekielnie ciężko. Zaufajcie mi, nikt tego nie rozumie lepiej niż my jako sztab i cały zespół. Ale prawdę mówiąc zawsze było to trudne.

- Jesteśmy Liverpoolem, a to jest Premier League. Kiedy niby było coś proste i kto by tego chciał? Odpuścić możemy, jeśli chcemy, dopiero gdy zakończymy kariery.

- Moi piłkarze to wojownicy. Wiedzą, że mogą sięgać po nowe, wspaniałe wspomnienia tylko przez oddanie się całkowicie sprawie. Nie mogą patrzeć wstecz oraz za daleko w przód. Jasne, że patrzymy w przyszłość, ale w tą która jest tuz za rogiem i to wystarcza.

- Dziś, dla każdego z nas z Liverpoolem w sercu jest nią Leeds United. Do każdego, kto pojawi się w składzie oraz dla tych, co miejsca zabraknie – jest robota do wykonania. Skupcie się dziś na Leeds, niczym więcej. Walka o wygraną w dzisiejszym meczu całkowicie absorbuje nasze skupienie i energię. Tylko w ten sposób możemy coś ugrać.

- Będzie nam brakować jednego bardzo ważnego źródła motywacji, ale obecnie boryka się z tym każdy klub, a mowa o kibicach na stadionie. Ale nawet jeśli nie ma ich na krzesełkach, gdzie normalnie widzimy ich śpiewających i wspierających, oni nadal nas oglądają, więc będziemy czuć tę obecność. To wystarcza, by się zorientować, że mamy obowiązek do spełnienia i musimy walczyć jeszcze bardziej dla każdego z nich.  

- My możemy być w tym miejscu, a oni nie, więc bierzemy głęboko do siebie tę odpowiedzialność i mamy nadzieje dać jej dowód w trakcie spotkania.