TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1921

Van Dijk: Ciężko jest utrzymać się na szczycie


Virgil van Dijk powiedział, że Liverpool ma przed sobą wiele ciężkich wyzwań w niedawno rozpoczętym sezonie. Holender wie, że łatwiej wdrapać się na sam szczyt, aniżeli się na nim utrzymać.

Obrońca dodał, że zdaje sobie sprawę, że teraz rywale the Reds są podwójnie zmotywowani, by ich pokonać na boisku.

- Sądzę, że najtrudniej jest pozostać na samym szczycie. Każdy rywal pragnie zobaczyć, jak upadasz, gdy wcześniej osiągasz sukces. Na tym właśnie polega życie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach - powiedział reprezentant Oranje.

- Chcę dać z siebie wszystko co mogę w piłce nożnej, dopóki nie przejdę na emeryturę. Nie chcę później niczego żałować. Myślę, że to mogłoby być najgorsze uczucie z możliwych. 

- Wiem, że przed nami w Liverpoolu niełatwy okres. Jesteśmy mistrzami, na co ciężko pracowaliśmy. Powinniśmy się tym cieszyć, a także walczyć o kolejne sukcesy.

Van Dijk przyznał, że początkowo w dobie pandemii trudno było mu się przyzwyczaić do grania bez kibiców, zwłaszcza na Anfield, gdzie fani byli dodatkowym bodźcem dla Liverpoolu.

- W moim odczuciu kibice odgrywają niezwykle ważną rolę w trakcie spotkań. Są bardzo potrzebni, gdy wygrywasz, jak również, kiedy nie wszystko idzie po twojej myśli.

- Kiedy przegrywasz, fani sprawią, że łatwiej jest ci się podnieść z kolan. Z kolei jeżeli wygrywasz, swoim dopingiem sprawią, że będziesz się czuł jeszcze mocniejszy.

- Wiemy, że wszyscy grają obecnie na tych samych zasadach. Nam szczególnie trudno gra się na Anfield bez kibiców. Miejmy nadzieję, że sytuacja jak najszybciej się ustabilizuje, gdyż bardzo potrzebujemy fanów na naszym stadionie.

- Lubię też atmosferę meczów wyjazdowych, gdy czujesz wrogość trybun. Podoba mi się to i daje motywację do jeszcze lepszej gry. Zdecydowanie lubię taki klimat i bardzo za nim tęsknię - podsumował VVD.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

użytkownik zablokowany 07.10.2020 15:17 #
Chyba nikt nie miał watpliwości że 3 sezon pod rząd nie da się grać z tą intensywnością. Moim tylko zdaniem w tym roku żeby zdobyć mistrza bedzie wystarcxało gdzieś koło 80 punktow, faworyci czesto bedą gubić punkty co pokazują pierwsze spotkania...
Gin 07.10.2020 16:24 #
"Ciężko jest utrzymać się na szczycie" - tak to prawda, ale mówiąc te słowa po porażce stulecia 7:2 - to ta wypowiedź wygląda co najmniej śmiesznie ....
cezarkop 07.10.2020 16:42 #
Bez kibiców się ciężko gra,być może w Anglii. Jak byłem smarkaczem to na żużlowym podwórku tak się ganiało za piłką że żużlowe kawałki były wszędzie w nosie uszach i gębie.
Jedi13 08.10.2020 07:40 #
.....
wizard8912 07.10.2020 18:38 #
Ktoś tu ostatnio pisał, że Virgil tylko wygląda na twardego, ale tak naprawdę jest słabym charakterem i nigdy nie będzie takim znaczącym dla drużyny kapitanem jakim jest Henderdon. Nie wiedziałem co o tym myśleć, ale ten wywiad to potwierdza.
VII 08.10.2020 00:57 #
Posłuchaj.. sory ale gadasz głupoty. Co w tym momencie miałby zmienić Henderson który teoretycznie zagrałby w tym meczu? (pomijając już fakt że pewnie po pierwszej połowie znowu zszedłby z jakimś mikrourazem, bo w drugiej linii gra była bardzo intensywna). Tutaj na boisko mógłby się zameldować Maldini, Puyol czy Gerrard i wielkie g.... by to dało, bo każdy z tej 11 robił mniejsze lub większe błędy i wszyscy psuli naszą grę jak jeden mąż. Henderson nie wyskoczy w pojedynkę i nie zdobędzie z marszu hattricka. Jeśli wyraźnie oglądałeś ten mecz to widziałeś zapewne że problemem nie był brak lidera, a jakieś jednoczesne zaćmienie niemal każdego z zawodników na murawie. W pewnym momencie na plac gry zameldował się również Milner i czy jego obecność zmieniła cokolwiek w naszej grze? Owszem zmieniła... że jakiś czas później nie było już 4, a 7... Tutaj jednym z głównych winowajców jest Klopp, ponieważ nawet w przerwie nie był w stanie wziąć w karby swoich zawodników i zmienić obraz drugiej części meczu. Sztab musi przeanalizować najsłabsze punkty naszego ustawienia w środku pola oraz defensywie i takie elementy trzeba wałkować po kilkanaście razy nawet na dodatkowych sesjach treningowych. Bo to że zawodnicy są zmęczeni to ja mogę łykać przy końcowym wyniku 3 lub 4:2, a nie kur** 7:2 gdzie jesteśmy na językach wszystkich ekspertów, a od tego śmiechu już głowa puchnie.
VII 08.10.2020 01:10 #
Ps. Rola i odpowiedzialność VVD nie jest równa tej którą ma Henderson. Poza tym mi osobiście wydaje się że to jednak VVD jest lepszym liderem na boisku. Skoro Virgil wyśmienicie daje sobie radę jako kapitan w kadrze, to w klubie tym bardziej. A że zdarzył się taki jeden mecz, to ocenianie jego liderowania na tej podstawie jest niesprawiedliwe, niemiarodajne i nieobiektywne. Czy mam przypominać dzięki komu z naszej defensywnej pięty achillesowej z dnia na dzień zrobiliśmy swoją wizytówkę? Czy mam przypomnieć dzięki komu uzyskaliśmy taką ilość czystych kont? Czy mam przypomnieć kto w pojedynkę zatrzymywał dwóch graczy sam na sam? Czy może mam przypomnieć kto walczył z Messim w plebiscycie jak równy z równym, gdzie miał obok siebie zawodnika specjalnej troski którego musiał pilnować na każdym kroku mimo ogromu swoich zadań? Pomyśl trochę o tym w szerszym kontekście od dnia w którym do nas trafił i porównaj sobie jego grę z grą choćby Maguaier'a za praktycznie te same pieniądze. Spójrz na sytuację pod kątem ostatnich sezonów i tego jakie statystyki prezentował VVD oraz cała defensywa przed i po jego przyjściu do nas.
wizard8912 08.10.2020 08:40 #
No masz rację, tylko że napisałeś zupełnie o czymś innym i oczywistym. Henderson w tym meczu niczego by nie zmienił i dla mnie nie jest problemem raz na jakiś czas przegrać 7-2, bo przedstawiłeś sytuację jakbym miał. Chodzi mi nie o mecz, tylko o wywiad, który mam wrażenie, że nie brzmi jak chociażby Kloppa: "zdarzyło się, nie zagrało tym razem" - dopóki takie mecze nie będą przeszkadzały w wygrywaniu sezonów to jest okej. Virgil natomiast mówi o tym, że ciężko utrzymać się na szczycie, tak jakby z góry chciał przygotować kibiców że w tym sezonie raczej nie nastawiajmy się na zwycięstwo i piłkarzy, że jak przegramy to spoko, bo przecież każdy chce pokonać mistrza więc jest nam trudniej niż innym - nie, trzeba twardo i pewnie iść do przodu, nie wydaje mi się, żeby Henderson mówił w podobny sposób w szatni...
roberthum 08.10.2020 10:09 #
Wieczne podkreślanie jak to ciężko gra się bez kibiców na trybunach. Chciałbym zauważyć, że wszystkie drużyny nie mają wsparcia kibiców, ale jakby tylko na nas odbija losie to negatywnie i ciągle jest przytacza negocjacji jako usprawiedliwienie słabej gry.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com