LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 937

Konferencja prasowa: Alexander-Arnold


Trent Alexander-Arnold wyjaśnił dlaczego uważa się za wystarczająco doświadczonego, by wziąć na siebie jeszcze większą odpowiedzialności w zespole. 

Zawodnik grający z numerem 66 na koszulce, zaliczył w sobotę przeciwko West Ham swój 100 występ w Premier League po niespełna czterech latach od debiutu w tych rozgrywkach. 

The Reds pozostają bez Virgila van Dijka, wykluczonego z gry na dłuższy czas, a mimo to zapewnili sobie zwycięstwo w czterech spotkaniach odkąd Holender nabawił się kontuzji więzadeł krzyżowych.

Podczas spotkania z dziennikarzami przed wyjazdowym spotkaniem z Atalantą w Lidze Mistrzów, Alexander-Arnold podzielił się swoimi przedmeczowymi odczuciami.

O tym, czy jest zmartwiony znikomą ilością czystych kont w tym sezonie:

- Niespecjalnie. Dla nas najważniejsze są trzy punkty. To nasz podstawowy cel przed meczem. W niektórych momentach możesz zacząć myśleć o czystych kontach, ale na ten moment najważniejsze dla nas jest zdobywanie trzech punktów i bycie w jak najlepszym położeniu we wszystkich rozgrywkach w jakich występujemy. 

O wrażeniu jakie wywiera na drużynie Diogo Jota odkąd trafił do zespołu: 

- Bardzo pozytywne. Zarówno na boisku jak i poza nim. Jest bardzo sympatycznym gościem, dobrze się zadomowił i od razu stał się częścią grupy i zespołu. To właśnie tego oczekujesz od nowego zawodnika, bo nie jest łatwo tak szybko się zaaklimatyzować. Jednak on dobrze dostosował się do zespołu i codziennie uczy się naszego sposobu gry i tego, czego oczekuje menadżer. To dla nas bardzo dobra wiadomość, że jest tutaj z nami. 

O rozegranym w weekend 100 występie w Premier League:

- To spełnienie marzeń. Coś z czego jestem niezmiernie dumny. Rozegranie 100 spotkań w Premier League to coś o czym możesz tylko pomarzyć jako dzieciak i nigdy nie przypuszczasz, że to się wydarzy. To dla mnie wspaniałe osiągnięcie. Jestem z siebie dumny i wdzięczny za otrzymane szanse. Bez ogromnej pomocy wielu ludzi jakich spotkałem na mojej drodze, nigdy nie byłbym w stanie dotrzeć tak daleko. 

O środowisku w klubie, które pomaga młodym zawodnikom wejść do zespołu i zrobić wrażenie: 

- To co bardzo pomaga, to fakt, że przebywają z nami w trakcie treningów. Wówczas robimy te same rzeczy, gramy i trenujemy na tych samych zasadach. Chłopaki mogą przyzwyczaić się do sposobu w jaki gramy. Mierzą się z tym i otrzymują komunikaty, czego oczekuje menadżer. Dla nas najważniejsze jest to, by upewnić się, że znajdują się w środowisku, w którym mogą być sobą i cieszyć się grą w piłkę. 

O odporności drużyny na niepowodzenia: 

- Przez ostatnie lata wypracowaliśmy w sobie to, że liczy się tylko krąg w którym jesteśmy, tylko zespół w którym się znajdujemy. Ludzie mają swoje opinie i mówią różne rzeczy. Ale zwłaszcza teraz, gdy wiemy, co możemy osiągnąć, czyli zajść daleko w Lidzie Mistrzów, liczyć się w walce o tytuł w Premier League, to daje nam przekonanie, że wszystko może się wydarzyć. Nie ma znaczenia jakie niepowodzenia spotkamy po drodze, nie ma znaczenia, jakich zawodników stracimy przez kontuzje, wciąż jesteśmy w stanie osiągnąć nasze cele. 

O tym, czy czuje, że musi zmienić swoje podejście pod nieobecność pewnych zawodników:

- To część piłki nożnej, musisz się przystosować ponieważ sytuacja nie będzie zawsze taka sama, nie zawsze będzie idealnie. Musisz być gotowy mentalnie i fizycznie na każde okoliczności. Sposób w jaki to zrobiliśmy, mentalność jaką zaszczepił w nas menadżer przez ostatnie lata, bez dwóch zdań pomaga nam w przystosowywaniu się do każdej sytuacji. Było wiele ważnych spotkań, w których brakowało nam bardzo ważnych zawodników i wciąż byliśmy w stanie sobie poradzić. To samo dzieje się teraz. Oczywiście brakuje nam Virgila, to dla nas niesamowicie ważny piłkarz i to z pewnością był dla nas jeden z najdziwniejszych testów, bo od czasu kiedy przyszedł, nie wydaje mi się, by opuścił jakiekolwiek minuty. Jego brak to coś, czego wcześniej nie doświadczyliśmy, ale to coś nowego, do czego musimy przywyknąć.  

O przywództwie i kroku naprzód w kilku ostatnich meczach: 

- To coś o czym myślałem w kontekście mojej osoby. Myślę, że mam na koncie wystarczająco dużo występów i wystarczająco dużo doświadczenia, by przestać mówić o sobie w kategoriach młodego zawodnika, który w takich momentach musi zrobić krok naprzód. Kiedy brakuje ci takiego przywódcy formacji defensywnej jakim jest Virgil, daje to szanse wszystkim pozostałym. Ciężko byłoby uznać, że ja, Robbo, czy Joe moglibyśmy wkroczyć i robić dokładnie to co robi Virgil, ponieważ nie jesteśmy takimi samymi zawodnikami. To nie jest łatwe zadanie. Ale jeśli jako zawodnicy, którzy regularnie występują w formacji defensywnej będziemy mogli zrobić coś więcej, zjednoczyć się i upewnić, że nieobecność Virgila nie będzie aż tak dotkliwa, to stawia nas to w dobrym miejscu. Myślę, że do tej pory udało nam się to zrobić. 

O zagrożeniu ze strony Atalanty: 

- Zespół jaki posiadają, sposób w jaki pracują jako jedność, sposób w jaki atakują wspólnie, bronią się wspólnie jest naprawdę bardzo dobry i płynny. To prawdziwa drużyna, a to najlepszy komplement jaki mogę wypowiedzieć pod ich adresem. Przez cały czas mają odpowiednią mentalność, właściwy sposób postępowania. Fakt, że byli najlepszym ofensywnym zespołem Serie A w zeszłym sezonie to dla nas ważna informacja. Musimy się temu przyjrzeć i tak właśnie zrobimy. Miejmy nadzieję, że uda nam się zrealizować nasz plan na ten mecz i upewnić się, że wyjedziemy z trzema punktami. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

PorucznikKolano 02.11.2020 16:09 #
Przyszły kapitan. Szacunek i sposób w jaki Trent mówi o kolejnych przeciwnikach tylko mnie upewnia w tym, że on właśnie taki jest. Fajny chłopak i świetny piłkarz.
użytkownik zablokowany 02.11.2020 16:44 #
Bez dwóch zdań, nie każdy miałby odwagę zrobić taką rundę honorową samotności jak on po Barcelonie, ma pewność siebie w oczach, może na tą chwilę nie aż taką jak Virgil, ale bez wątpienia dużą, nie tak jak u Joe, który często trzęsie się jak galaretka, no ale trzeba przyznać że sezon zaczął niezbyt dobrze, mam go w FPLu z sympatii i trochę zaczynam żałować, ale żal sprzedać wierzę że odpali
navyblue 02.11.2020 18:22 #
Na Atalantę: Alisson, Robo (wejście Tsimikasa w 60 min), Rhys, Gomez, TAA, Gini, Milner, Minamino, Jota, Origi, Shaq.

Na City: Alisson, Robbo, Gomez, Matip, TAA, Gini, Hendo, Thiago, Salah, Firmino, Mane.

Jazda The Reds
adamne 02.11.2020 20:08 #
Podobnie bym to widział, tylko Naby zamiast Giniego i na LO odwrotnie - Kostas 60 minut.

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com