Hendo: Takie decyzje nie mogą być podejmowane

W finale Sissoko miał rękę na wysokości głowy, nienaturalnie. Tutaj zaś Joe był w biegu i ręce miał na poziomie brzucha. Taka różnica. Co nie zmienia, że karny się należał.

I jeden, i drugi swoim nieprzepisowym dotknięciem piłki uniemożliwił dalszy rozwój akcji z której czysto teoretycznie mogła paść bramka.

Tutaj po prostu trzeba patrzeć zero-jedynkowo.

Absolutnie się z tobą nie zgadzam i hendo ma rację.... Obecnie zasady dotyczące ręki czy spalonego są po prostu śmieszne i Var póki co bardziej psuje piłke niż miał by pomagać. Spalony bamforda z CP czy spalony mane z Evertonem to kryminał. A takie ręce co u gomeza kiedyś nazywały się ręka w pozycji naturalnej. Ogólnie ta liga musi się wziąść za siebie bo czepiają się o centymetry a jako jedyna poważna liga nadal 3 zmiany a nie 5 w takim natłoku kolejny kryminał dla piłkarzy.

@Gruberoo czyli wg Ciebie pierwszy karny podyktowany dla nas w meczu otwarcia z Leeds to też kryminał, bo ręką obrońcy była przecież w "pozycji naturalnej". Kij z tym, że znacząco powiększył powierzchnię ciała takim ustawieniem rąk i przez to strzał Salaha zatrzymał się na nim. Przecież to paranoja co niektórzy tutaj piszą. Zarówno w meczu z Leeds jak i sytuacja z Go mężem to wręcz podręcznikowy rzut karny i jeśli takich zagran nie będą odgwizdywac to już nie będzie można nazywać tego sportu piłka nożną

Z tego co pamiętam to w meczu z Leeds obrońca stanął na lini strzału zaznaczam "stanął" gomez biegł za akcją w tym przypadku za rudym na pełnej i poprostu ruch rąk w biegu jest nieunikniony a ręka była dla niego w tym momencie w naturalnej pozycji i tym bardziej gdzieś na boku pola karnego więc w czym problem? Wedle przepisów zgadza się to ręka nie mówię że karny się nie należał tylko kwestionuje i to bardzo zasady co do tego a jeszcze bardziej co do obecnych spalonych. I jednak takie a nie inne opinie piłkarzy coraz cieszciej będę spływać bo grają na tak wysokim poziomie i raczej wiedzą co mówią.

Joe nie tylko biegł. Joe wyskoczył zastawiając się ciałem przed piłką. Owszem ta ręka wędrowała w sposób naturalny w stronę ciała tak jak ma to miejsce przy wyskokach do piłki. Ale na powtórce z poziomu ŚO widać wyraźnie że nasz gracz swoją ręką uniemożliwił dostarczenie piłki do ustawiających się w obrębie pola karnego rywali. Natomiast jeśli chodzi o celowość takich zagrań.. celowe nastrzelenie rywala w takiej sytuacji podczas biegu gdzie ta piłka może równie dobrze paść łupem rywala pod kontrę jest bardzo trudne, jak pewnych sytuacjach wręcz niemożliwe. To myślę że już bardziej prawdopodobna będzie próba wbiegnięcia i położenia się w polu karnym. Te przepisy są niekiedy bardzo absurdalne. Ale pomyśl. Jak byś się czuł gdyby np. miała miejsce odwrotna sytuacja kiedy w ostatniej kolejce i bezpośrednim meczu o tytuł Salah miał niepilnowanych partnerów w polu karnym rywali i taki Laporte podobną akcją skasowałby ostatnią setkę w tymże meczu. Pojawiłaby się fala krytyki na na sędziów którym wybijaliby szyby w samochodach, a władze PL posądzano by o wydrukowanie meczu. Tak jak mówiłem, my wielokrotnie z takich sytuacji korzystaliśmy i wczorajszy mecz pokazał że "nosił wilk razy kilka...". Pozdrawiam serdecznie.

Ci piłkarze mają takiego skilla, że trafienie w rękę z 10 metrów nie jest żadną sztuką.

Jakby Salah miał niepilnowanych partnerów to by strzelał :D :D
A tak serio - czułbym żal do Salaha że trafił w przeciwnika i tyle. Co to za pytanie w ogóle? Raz nie da karnego po ręce Gomeza a raz nie da karnego po nabiciu ręki przez Salaha. Argument że moja drużyna może nie otrzymać kiedyś takiego karnego jest z dupy bo równie dobrze nasz przeciwnik nie otrzyma takiego karnego.

Nie zrozumiałeś tego co miałem do przekazania. Nie chodzi o to że ktoś nie da nam karnego z dupy, a o to że nie uda się strzelić złotej bramki ponieważ trajektoria lotu piłki zostanie w tej sytuacji całkowicie zmieniona. A tak na serio to nie miałbyś żalu do Salaha który robił co mógł, a do Laporta który swoim fartownym zagraniem zniweczył szansę na bramkę i ostateczne mistrzostwo. Pamiętamy te słynne 11 milimetrów Stones'a i przecież doskonale wiemy jak takie sytuacje działają na wyobraźnię i języki. Czy byłby karny z dupy czy nie, przepis jest po to aby odgraniczyć siatkówkę od piłki nożnej nawet jeśli jest to zagranie nieumyślne i nie ma w nim celowości. Jeśli oglądałeś nasz finał LE z Sevillą która w tamtym czasie grała z nami w siatkówkę we własnym polu karnym to wiedziałbyś dlaczego jest ten przepis i dlaczego VAR skupia się na jego egzekwowaniu.

No równie dobrze piłka mogłaby fartownie zmienić trajektorię lotu od odbicia się od biodra lub seria rykoszetów jak w meczu z AV. Nadal zgadzam się z Jordanem że takie karne nie powinny być gwizdane bo karają za coś, za co nie powinny. Czyli za bieganie z rękami wzdłuż ciała.

No właśnie sęk w tym że On nie miał ręki wzdłuż ciała. Gdyby tak było to sędzia nawet nie musiałby podchodzi do monitora, bo analiza z wozu VAR byłaby jednomyślnie na naszą korzyść. Ręka wzdłuż ciała była kiedy Salah nastrzelił zawodnika City w ich polu karnym. Za to nasi zawodnicy po tej sytuacji biegali do sędziego i domagali się karnego. I to mnie najbardziej w obecnej piłce wkur**a, że zawodnicy w takiej sytuacji wybijają piłkę i od razu biegną do sędziego robiąc za arbitrów w spotkaniu.

Gdyby takich oczywistych zagran ręką nie gwizdać to równie dobrze możemy traktować piłkę nożną jak siatkówkę. Stricte celowych zagran piłki ręką jest tak niewiele, że właściwie po żadnym kontakcie z ta częścią ciała nie powinni gwizdać wolnych czy karnych. Praktycznie zawsze ręce znajdują się w pozycjach naturalnych, ale to byłaby farsa. Ta gra nazywa się piłka nożna, więc zagrania piłki ręką przez zawodnika z pola muszą być karane. Hendo pieprzy bzdury i tyle.

Jak dla mnie to i tak za dużo oczywistych zagran ręką nie jest odgwizdywanych jako przewinienie z powodu dziwnych interpretacji sędziego.