Milner o Gomezie i pladze kontuzji w zespole

James Milner spodziewa się, że Joe Gomez powróci silniejszy po kontuzji, która wyklucza środkowego obrońcę Liverpoolu ze znacznej ilości pozostałych meczów obecnego sezonu.

Gomez wymagał zabiegu operacyjnego, aby zreperować ścięgno w lewym kolanie po niefortunnym zdarzeniu na treningu reprezentacji Anglii w tym miesiącu. 

Operacja dwudziestorzylatka powiodła się i podobnie jak inny kolega z bloku obronnego - Virgil van Dijk - rozpoczął swoja rehabilitację. 

Nie jest to pierwsza poważna kontuzja Joe, ponieważ w trakcie swojego pierwszego sezonu na Anfield zerwał więzadło krzyżowe przednie. Milner uważa, że doświadczenie wyniesione właśnie z 2015 roku pomoże w kolejnym żmudnym i długotrwałym procesie leczenia. 

- Rozmawialiśmy dużo o Virgilu, z Joe jest dokładnie tak samo. Bardzo mu współczuję – powiedział Milner dla Premier League Productions. 

- Świetny facet przede wszystkim, więc szczególnie ciężko patrzy się, gdy ktoś taki, jak on jest poddawany takiej próbie. Nie tylko ogólnie jako człowiek, ale po prostu jest świetnym piłkarzem. Ludzie wciąż zapominają, że jest nadal młody, a i tak już dużo zrobił dla klubu i konsekwentnie pracuje nad swoim rozwojem.

- Wciąż wiele przed nim. Już raz przechodził przez podobny okres i wrócił silniejszy, więc jeśli miałbym wskazać kogoś, kto ma solidne mentalne fundamenty, by poradzić sobie z kontuzją, to jest to właśnie on. Jestem pewien, że teraz ponownie wróci silniejszy.

- Oczywiście wszyscy mu współczujemy, bo utrzymywał wysoki poziom. Nie tylko dla niego jest to strata, ale dla nas – całego klubu również.

- Ale jak już wcześniej powiedziałem, jest silny mentalnie i przebrnie przez to wszystko. Jesteśmy tutaj wszyscy i wspieramy na tyle, na ile możemy.

Dwaj kontuzjowani piłkarze Liverpoolu, którzy zostali wymieni wcześniej, nie są jedynymi pauzującymi z grze obronnej, albowiem Trent Alexander-Arnold również jest wykluczony z gry przez uraz, którego nabawił się przed przerwą reprezentacyjną w meczu z Manchesterem City. 

Ostatnie problemy ze zdrowiem Fabinho, który już od jakiegoś czasu grał na pozycji środkowego obrońcy oraz Joela Matipa są niebywałą szansą na grę w seniorskim zespole dla takich piłkarzy jak Nathaniel Phillips czy Rhys Williams, który wywiązywali się dobrze ze swoich obowiązków. 

Zapytany o to, jak piłkarze podchodzą do tych wymagających okoliczności, Milner powiedział: 

- Mamy to szczęście, że jest u nas wielu dobrych piłkarzy, więc zawsze panuje konkurencja o miejsca w składzie. 

- Chłopaki, którzy weszli do drużyny w ostatnich tygodniach na różne pozycje spisali się bardzo dobrze. Rhys i Nat również. Mamy trochę opcji w zanadrzu. Fabinho gdy grał, to też na wysokim poziomie.

- To właśnie trzeba robić jako zespół. W trakcie sezonu przystosowywać się do nowych ustawień i pozycji. Szczęśliwie posiadamy grono profesjonalistów, którzy mogą szybko adaptować się do różnych ról na boisku.

- Los nam sprzyja w postaci różnorodności opcji i jestem pewien, że trener wypracuje najlepszy sposób gry na poradzenie sobie w tych okolicznościach.