Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Zasłużenie przegrywamy 0:2

Druga połowa w wykonaniu piłkarzy Liverpoolu nie była w żadnym stopniu lepsza od pierwszej. The Reds przegrywa zasłużenie z Atalantą 0:2. Bramki dla drużyny gości zdobywali Josip Ilicić i Robin Gosens. Co gorsza, Liverpool nie zdołał oddać celnego strzału przez cały mecz.

W 9. minucie meczu Gosens groźnie uderzył z ostrego kąta na bramkę Alissona. Brazylijczyk do końca musiał być czujny, gdyby nie jego interwencja to drużyna gości objęłaby prowadzenie.

Po 45. minutach gry Liverpool nie zdołał sobie stworzyć żadnej przyzwoitej okazji pod bramką gości poza strzałem Salaha w samej końcówce. Lepszą drużyną wydawała się być Atalanta. To Włosi stworzyli sobie kilka sytuacji.

Cztery minuty po wznowieniu gry Gomez próbował zaskoczyć Alissona strzałem z dystansu, ale Brazylijczyk pewnie złapał piłkę.

W 60. minucie padła bramka dla Atalanty. Dośrodkowanie w pole karne Papu Gomeza skutecznie wykorzystał Josip Ilicić.

Cztery minuty później ponownie goście wymierzyli celny cios. Przeciwnicy wykorzystali błąd w kryciu Rhysa Williamsa i po zgraniu głową Hateboera do Gosensa, Belg pewnym uderzeniem z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Zasłużona porażka the Reds 0:2. Na analizy, komentarze i wywiady zapraszamy później. Pomimo porażki Liverpool utrzymuje fotel lidera grupy D.

Składy

Liverpool: Alisson - N. Williams, R. Williams, Matip (85' Minamino), Tsimikas (61' Robertson) - Milner, Wijnaldum (61' Wijnaldum), Jones - Salah (61' Firmino), Origi (61' Jota), Mané

Atalanta: Gollini - Tolói, Romero, Djimsiti - Hateboer, de Roon, Freuler, Pessina (85' Miranchuk), Gosens (75' Mojica) - A. Gómez (70' Zapata), Ilicić

Statystyki meczu

(Źródło: Sky Sports)

Liverpool	-	Atalanta
0	BRAMKI	2
4	STRZAŁY	8
0	STRZAŁY CELNE	4
2	RZUTY ROŻNE	2
2	SPALONE	2
12	FAULE	15
1	ŻÓŁTE KARTKI	1
0	CZERWONE KARTKI	0
537 (85%)	CELNOŚĆ PODAŃ	457 (83%)
53%	POSIADANIE PIŁKI	47%

Tabela grupy D

		M	Z	R	P	Bramki	Punkty
1	Liverpool	3	3	0	1	8:2	9
2	Ajax	3	2	1	1	7:5	7
3	Atalanta	3	2	1	1	8:7	7
4	Midtjylland	3	0	0	4	2:11	0

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (84)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Poziom jak w Carabao

Wymęczyć 1:0 i mecz do zapomnienia.

Młodzi na obronie bardzo spoko. Wejdzie Minamino, wejdzie Jota i mamy zapewniony awans do 1/8 po 4 kolejkach! YNWA

Nie wiem na czym oglądacie mecz, ale mnie strasznie denerwują komentatorzy na Postat Sport Premium 4

Wg mnie powinien być dostępny kanał bez komentatorów. Ja od dawna oglądam z brytyjczykami albo z amerykanami przy mikrofonach. Polscy komentatorzy to dno.

Kostas walczak (lubię), Neco taki trochę gamoń (nie przekonuje mnie), Origi na stojąco (wtf) reszta równy poziom czyli nic szczególnego.

Gramy takie gówno że marskości wątroby można się nabawić,a jak na złość małżonka ma dziś imieniny.

Pierwsza polowa bez historii, szaro, buro i ponuro ale trudno sie dziwic grajac troche ekserymentalnym skladem

I połowa się.....odbyła i to tyle!
W drugiej może być tylko lepiej.

Do boju The Reds-:)

Z tej mąki chleba nie będzie, może jakaś czerstwa bułeczka. Prawa strona nie istnieje, Neco chaotyczny, Salah bez sytuacji. W środku nie ma rozegrania, Curtis niewidoczny. Na prawej coś się dzieje, ale też bez szału. Najwięcej pracy piłce dzisiaj ...... Atalanta.

Neco to porażka jak dotąd.

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Gra trochę nieodpowiedzialnie :(

Oj zgadzam się. Wygląda jakby brakło mu kondycji, a dodatkowo mam wrażenie że się boi. Taki gamoń, dziamdziak

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Nie gra gorzej od Origiego a przecież to jeszcze nastolatek

Ludzie ten chłopak to ciągle młodzik, cały czas się uczy. Gdzie ma to robić, w meczach szkółki niedzielnej. Dajmy mu czas i szansę

Cieszy czyste konto. Gra wygląda średnio, ale główny cel na razie osiągnięty. Z odrobiną szczęścia możemy to wygrać. Najlepszy póki co Milner moim zdaniem, Mo też spoko, najgorzej chyba Origi i Neco

Taka sobie ta pierwsza połowa. Widać, ze gramy rezerwami. Mogą martwić 2 rzeczy:
1. Sędzia puszcza trochę zbyt często drobne faule, a wiemy jak każdy upadek na murawę może się dla nas skończyć
2. Absolutnie każda piłka przy nodze Origiego oznacza stratę po 3 sekundach.

Remis jest dla nas korzystny, więc to na Atalancie jest presja wyniku. W 2 połowie możemy sobie spokojnie kontrować, co umiemy i lubimy robić. Czas, żeby Minamino zamknął usta narzekaczom, którzy ostatnio wyrośli jak grzyby po deszczu

Nie ma się co dziwić strasznie eksperymentalny skład najsłabszy nico williams całkiem niezły tsimikas aktywnywaleczny dobrze wygląda ale dla mnie jak tylko gra to fenomenalny jest matip czyści wszystko potrafi znakomicie podać diagonalnie niczym van dijk jak by go tylko nie męczyły kontuzje to mamy zajebistego stopera nawet jak będzie remis nic się nie stanie w drugiej połowie zapewne dostanie szanse minamino może wejdzie jota kto wie może wpadnie jakaś bramka :)

Gramy dziś w białych?

Jeden "shot off targert" po pierwszych 45minutach to i tak więcej niż się spodziewałem. No nie ma kto wykreować jakieś sytuacji dla mane/salaha. Tsimikas próbuje i chwała mu za to, ale widać, że mimo wszystko liczymy na szybką kontrę i bronienie. Jak wygramy ten mecz 1:0 to będzie bardzo pozytywny rezultat.

Mecz jak mecz, szału nie ma dupy nie urywa. Bardzo dobra obrona Aliego. Zmiany w 2 połowie i jedziemy dalej

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Przypomina mi się mecz z Atletico z zeszłego sezonu. Przeciwnik gra ostro i fizycznie na pograniczu faulu a sędzia dużo puszcza przez co my nie potrafimy pograć piłką a za długo próbujemy holować zamiast szybciej i celniej wymieniać podania.
Jak zobaczyłem Divocka próbującego pod polem karnym rywala wejść dryblingiem między trzech zawodników Atalanty to mnie śmiech pusty ogarnął.

No i tyle sobie Origi pograł. Pewnie niedługo wejdzie Firmino i Jota.

Ewidentnie widać brak rytmu meczowego. Ma chłopak papiery na granie.

Mając jak dotąd komplet pkt. w LM nie ma co się żyłować. Wepchnąć 1 sztukę i z tył na czysto. Faktycznie takie carabao dzisiaj ale mnie to nie dziwi. Dużo ważniejsza jest potyczka z Brighton. Z tej grupy już i tak wyjdziemy.

Dziwny mecz, Atlanta przeważa ale czuję że to my strzelimy i wygramy.

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Idę sie zakopać gdzieś

Beznadzieja !!!

zamiast ściągać Kostasa mógł ściągnąć Neco i dać tam Milnera, Minamino do pomocy... Ten mecz przegrał Klopp wystawiajać 10 piłkarzy od 1 minuty...

Uważam podobnie. Ewentualnie przesunąć Kostasa na drugą stronę. Gorzej niż Neco by nie zagrał.

Tsimikasa zostawić na lewej a Robertsona dać na prawą za Neco, on tam czasem grywał jak się zamieniali z Trentem stronami w trakcie meczu i wyglądało to OK.
Postawa Kostasa to był jedyny pozytyw tego meczu i nie mogę zrozumieć dlaczego zszedł on a nie zagubiony Neco.

Jurgen pokpił sprawę z tym składem. Miało być zachowawczo, ale wyszło aż nadto. Zamiast spokoju, to znowu trzeba żyłować się za tydzień z Ajaksem.

Niby tak, może to tylko kalkulacje, ale jeśli dobrze liczę to wystarczy nam remis w ostatnich 2 meczach do wyjścia z grupy. Wiadomo, że trzeba powalczyć o 1 miejsce, ale jest jak jest. A składem i tak Jurgen by tak samo rotował. Pamiętny mecz z Porto po 5:0 a i tak wyszliśmy dość mocnym w rewanżu.

Wezcie sobie policzcie punkty i pisze o żyłowaniu z Ajaxem.

Zapominamy i za tydzień z Ajaxem wygrywamy.
Nic się tego wieczoru nie kleiło-zdarza się.

Składy powinny wyjść w odwrotnej kolejności. Teraz znowu trzeba będzie wystawić pierwszy garnitur. Bez sensu. Neco słabiutko bardzo słabiutko. Dobrze, że Mane odpoczął xD

Dramat Neco nic nie dał. Zamiast wrzucac wolał wycofac piłkę. 2 rzuty rożne to jest zenada w poprzednim meczu mieliśmy 10+. 0 Celnych strzałów .... Origi przechodził cały mecz 0 walki....

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Klasycznie awans musi się rozstrzygnąć na ostatnich meczach. W lm

Eee tam, to tylko puchar myszki miki. A nie, czekaj....

Przykra sprawka. No ale cóż, już zapomniałem i czekam na Brighton no i oczywiście 3 pkt.

Ogolili nad jak frajerów, już słyszę ja w niebieskiej części Mersey się z nas śmieją i słusznie. Niech mi ktoś powie po jaką cholerę Mane grał cały mecz a raczej człapał.

To straszne, jak oni śmią się śmiać...

A z czego maja się smiać? Z naszego pierwszego miejsca w grupie? Czy z tego, że gramy w ogóle w LM a oni nie polizali nawet jej od parunastu (poprawcie mnie jeśli się mylę) lat? Porażka w tym meczu była wkalkulowana.

No co ty przecież grali w 1971 roku. Nie żebym pamiętał, ale dlatego że nie pamiętałem to właśnie sprawdziłem.

Drżyjcie w Baku, Ligo Europy nadchodzimy!

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

i nie wracaj :p

Poproszę o możliwości dawania minusów za komenty :)

Idź spać bo jutro lekcje zaoczne.

Szczerze to nie mam wielkiego problemu z tym meczem. Był grany na stojaka, bez walk o stykowe piłki, praktycznie bez sprintów, bez zaangażowania. W ten sposób wygrać albo chociaż zremisować z Atalantą tak dobrą jak dzisiaj się po prostu nie dało.

Jeśli wygramy z Brighton w weekend to uznam, że warto było ten mecz odpuścić.

Ryba psuje się od głowy... my się zepsuliśmy od Neco Williamsa... Chodzą również słuchy, że Origi grał w tym meczu. Ktoś coś widział?

Widziałem Origiego jak schodził z boiska

Paradoksalnie mamy najgorszą sytuację w grupie ze wszystkich angielskich drużyn :D. Nawet muły mają lepiej :D

No tak chyba nie do końca, porażka z psg i potem mecz z Lipskiem na wyjeździe. Także, co by nie mówić, ale to lfc musi wtopić pozostałe 2 mecze, a rywali mają z całym szacunkiem ale mniej wymagających

W jaki sposób mamy gorsza sytuacje niż United? Zostały nam dwa mecze w tym jeden z zespolem, który nie gra już o nic. United gra oba mecze z rywalami do wyjścia ( PSG i Lipsk)

Porażka dzisiaj była wkalkulowana w koszta. Wcale mi nie jest specjalnie żal tego meczu. Jedynie jestem rozczarowany Origim.

Nareszcie się ten mecz skończył, bo tego komentarza na Polsacie nie dało się słuchać. 90 minut spuszczania się nad Atalantą, która o dziwo nie wyglądała tym razem jak amatorzy, ale drobny fakt ze Liverpool wyszedł dzisiaj głęboka rezerwa umknął panom komentatorom. Jeszcze tylko Nahornego brakowało i mogliby zaśpiewać chór gregoriański.

Nie ma się co czepiać komentatorów bo oni nie grają no ale cóż na głupotę nie poradzisz

Dokładnie a nie graliśmy najlepszym składem, a jak by mogli zrobili by sobię loda nawzajem

Dobrze,że Szpaku nie komentował,ten dopiero by pierdolił głupoty.

Za dużo gry na bokach, mało kreacji w środku

I na co ten płacz? Przegraliśmy to przegraliśmy, widać było zero zaangażowania, ile można grać co 3 dni i wygrywać? Z ajaxem wyciągnęli, dziś przegrali. Za tydzień kolejna szansa na wyjście z grupy, a jak nie to w ostatniej kolejce. Teraz odpoczynek i wio z meczem z Brighton. Niech wraca, Hendo, Thiago, Trent. Będzie kim rotować. Ja tam zapominam już o tym meczu, patrzę na Brighton i potem Ajax. W tych czasach więcej luzu życzę.

Ze złości to Origiego wybrałem na gracza meczu.

Przegraliśmy na własne życzenie, mało kreatywności z przodu i dużo strat z tyłu. Boli mnie najbardziej że nie oddaliśmy żadnego celnego strzału na bramkę rywali. Tak naprawdę mecz do zapomnienia. Wszystko w temacie. Jestem z wami. YNWA!!!

W dwumeczu jest 5 :2. I tak jesteśmy lepsi :D

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

przeciez tak naprawde remis z Ajaxem rozwiazuje sprawe. A jesli przegramy to jest jeszcze mecz w Danii.

Szkoda Neco bo cwane lisy naciskali na jego strone caly czas I chlopak sie gubil bo wyczuli slabosc......no ale co zrobic, za tydzien 3 punkty I wyjscie z grupy.

Słabo zagraliśmy. Cud, że bez kontuzji, bo idiota z gwizdkiem i na rzeź by pozwolił. Kilka wniosków po porażce:

1) Origi znów odpuszcza zamiast walczyć bark w bark z rywalem. Z tej mąki już chyba chleba nie będzie, a sam Belg myślami jest raczej gdzie indziej.

2) Neco niestety potrzebuje jeszcze sporo czasu by wejść na poziom pierwszego zespołu. Może wypożyczenie do klubu z Premier League nie byłoby złą opcją?

3) Mane ewidentnie potrzebuje odpoczynku.

4) Z Ajaxem trzeba już niestety zagrać na serio. Układ tabeli nie pozwala na kolejne eksperymenty.

Mecz do zapomnienia :) 9pkt, w lidze też dobra sytuacja. Przy takich brakach kadrowych jest rewelacyjnie :)

Dobrze ze Reca nie zagrał bo mogłoby się skończyć wyżej

Nie da się grać co trzy dni takiego kosmosu co z Lisami. Po prostu się nie da. Musiał przyjść gorszy mecz. Akurat trafiło na Atalante. Wole porażkę dziś niż w byłą niedzielę. W naszym DNA jest bicie się o awans do ostatniej kolejki, więc ja nie jestem mocno zdziwiony. Nawet przy porażce z Ajaxem (czego nie zakładam) mamy dalej dobrą sytuację na awans, bo ktoś z tej dwójki straci punkty w meczu bezpośrednim. Także luz. Bywaliśmy w gorszej sytuacji (patrz strzał Milika).

Czysta racja

Dziwne niektóre opinie np Mike9692, przecież chyba lepiej było dzisiaj wygrać i mieć awans w kieszeni i ost 2 mecze grać chłopcami którzy mieliby szanse się ogrywać np w LM, a JK miałby 2 terminy na luzie tym bardziej że w ost kolejce zagra Atalanta z Ajaxem o ew awans, a tak sraczka, i wcale nie jest powiedziane że za tydzień Ajax też nam nie pogrozi palcem biorąc pod uwagę że LFC lubi w ost kolejkach zapewniać sobie awans do play offs.

Zważywszy na fakt, że ten sezon jest bardzo trudny, ciągle gramy co 3 dni a nasz sklad jest przetrzebiony kontuzjami to taka porażka była nieunikniona. Sytuacja w grupie dalej jest dla nas korzystna, nie ma powodu do niepokoju.

zaimponowales mi :)

@everlast kiedy zobaczyłem składy, zdałem sobie sprawę, że z taką obroną nic nie ugramy. Klopp pewnie stwierdził, że po 3 wygranych jeden mecz może trochę odpuścić i nie będzie tragedii

Trzeba przyjąć tą porażkę na klatę jak prawdziwy facio i za trzy dni zagrać swoję. Wyciągnąć wnioski i tyle. Niestety mamy takich grajków a nie innych teraz dostępnych i nie zawsze gra będzie się układała po Naszej myśli. Ciężko się to oglądało ale taka jest piłka jak nie mamy równego dobrego i solidnego składu na każdy mecz to musimy się niestety liczyć że czasem będzie źle .....oby jak najmniejszej takich meczy w Naszym wykonaniu .YNWA

Jak zobaczyłem blok obronny na składach przedmeczowych to byłem na jakieś 80 procent pewny że tak się skończy (I dobrze że tylko tak, bez większych konsekwencji). Zawodnicy Atalanty kręcili naszymi młodzianami jak wytrawny wędkarz kołowrotkiem. Mecz pokazał że nasi młodzi muszą się jeszcze wiele nauczyć i dopiero teraz mogą się tak na poważnie uczyć się "roboty". Z jednej strony niby nie ma na dzień dzisiejszy czego żałować w kontekście tabeli grupowej. Ale lipna jest sytuacja w której powoli zaczynamy pozbywać się komfortu i oddawać lejce dwóm groźnym rywalom. Chodzi mi o to, że znowu będziemy się stresować do ostatniej kolejki co staje się już w zasadzie swego rodzaju tradycją. Po naszej dzisiejszej porażce nasi rywale mogą nabrać wiatru w żagle co może nieco martwić.

Stres jest wpisany w DNA LFC. Więc nie ma się czy stresować 😉

Wiele osób domagało się szansy dla młodzieży. Jak widać nie zdało go egzaminu. Neco elektryczny, Rhys spóźniony, Curtis niewidoczny. Origi dostał kolejną szansę, ale jej nie wykorzystał. Nie da wygrać meczu nie oddając żadnego celnego strzału. Nawet po wejściu nowych graczy gra nie zmieniła się wiele. Nadal brakowało rozegrania, pomysłu. Wielka szkoda, że przegrywamy na własnym stadionie, na obcym terenie bym to lepiej zniósł.

Nie ma co przeżywać, awans mamy na 99% Kloppson tego nie wypuści, rotacja była, lekcja dla młodzieży była, Atalanta musiała dziś wygrać chcąc zachować realne szanse na awans, zasłużyli na tą wygraną, to był chyba wgl ich jeden z najlepszych meczy w tym sezonie, maja farta że musimy mieszać składem.
Mam nadzieje ze Jones wreszcie coś pokaże.

Do wszystkich wyładowujących swoje życiowe niepowodzenia na Neco Williamsie: Przypomnijcie sobie mecz Trenta z United, gdzie Rashford kręcił nim jak pozytywką. Te komentarze, które wtedy były, a teraz większość z Was („realistów” kanapowych dających sobie prawo oceniać grę w imię „dyskusji” z internetem) ma mokre sny patrząc na Arniego.
Stało się, YNWA. Lecimy dalej!

Akurat kolego bardzo dobrze pamiętam tamto spotkanie i wtedy właśnie było w TAA widać że ma to coś, może się mylę (myślimy) ale ten chłopak oczywiście ma papiery na granie ale musi trochę to jakoś poukładać bo efektywności w jego grze nie ma różnicy również, pozdrawiam :)

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Tak rzadkiego Liverpoolu dawno nie widziałem. Ale braki kadrowe, trochę zmian i mamy efekt. Młodzież w obronie i Tsimikas nie unieśli tego meczu. Przy bramkach zero krycia. Z przodu bez ognia. Origi chyba nie umie grać od początku. Joker na końcowe minuty. Mecz do zapomnienia. Za tydzień pieczętujemy awans! I oczekuje dobrego meczu w sobotę! YNWA

I mamy winnego naszej porazki!
To oczywiscie Gini,ktory w 61 minucie zszedl z placu gry ale tylko po to aby w.....61 minucie znow sie na nim pojawic-;)
Tak sie nie da wygrac.

Mecz przegrany bez większych emocji, no bo jakie emocje może wywołać spotkanie, w którym nie oddaliśmy żadnego celnego strzału? To trochę wstyd i jeśli szukacie winnych to są nimi nasi atakujący, bo każdy nasz najlepszy ofensywny zawodnik zagrał w tym meczu a nie potrafili stworzyć ani jednej groźnej akcji. Obrona owszem, popełniła 2 błędy w kryciu i padły z tego 2 gole. No cóż zdarza się, zwłaszcza, ze popełnili je Tsimkas i chyba Rhys przy drugiej na spółkę z Milnerem. Raczej młodzi.

Najlepszy zawodnik, to chyba Curtis. Tylko jemu na boisku "się chciało" i coś próbował grać. Reszta wyszła jak na sparing, albo nie miała wystarczających umiejętności do rywalizacji.

18.04.2024	ATA	(W)	0 : 1
21.04.2024	FUL	(W)	1 : 3
24.04.2024	EVE	(W)	2 : 0
27.04.2024	WHU	(W)	2 : 2
05.05.2024	TOT	(D)	17:30
13.05.2024	AVL	(W)	21:00
19.05.2024	WOL	(D)	17:00

1	ARS	35	80
2	MCI	34	79
3	LIV	35	75
4	AVL	35	67
5	TOT	33	60
6	MUN	34	54
7	NEW	34	53
8	WHU	35	49
9	CHE	33	48
10	BOU	35	48
11	WOL	35	46
12	BHA	34	44
13	FUL	35	43
14	CRY	35	40
15	EVE	35	36
16	BRE	35	35
17	FOR	35	26
18	LUT	35	25
19	BUR	35	24
20	SHU	35	16

1	Mohamed Salah	24
2	Darwin Núñez	18
3	Diogo Jota	15
4	Cody Gakpo	14
5	Luis Díaz	13
6	Dominik Szoboszlai	7

Zasłużenie przegrywamy 0:2

Komentarze (84)

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka (0)

Achterberg po 15 latach opuści klub (14)

Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie (0)

Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli (0)

Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi? (3)

Liverpool nie zorganizuje parady (11)

Sposoby na rozwiązanie kwestii przyszłości Salaha (12)

Liverpool przedłuża współpracę z AXA do 2029 roku (2)

1	ARS	35	80
2	MCI	34	79
3	LIV	35	75
4	AVL	35	67
5	TOT	33	60
6	MUN	34	54
7	NEW	34	53
8	WHU	35	49
9	CHE	33	48
10	BOU	35	48
11	WOL	35	46
12	BHA	34	44
13	FUL	35	43
14	CRY	35	40
15	EVE	35	36
16	BRE	35	35
17	FOR	35	26
18	LUT	35	25
19	BUR	35	24
20	SHU	35	16

West Ham United West Ham	2
Liverpool Liverpool	2

1	ARS	35	80
2	MCI	34	79
3	LIV	35	75
4	AVL	35	67
5	TOT	33	60
6	MUN	34	54
7	NEW	34	53
8	WHU	35	49
9	CHE	33	48
10	BOU	35	48
11	WOL	35	46
12	BHA	34	44
13	FUL	35	43
14	CRY	35	40
15	EVE	35	36
16	BRE	35	35
17	FOR	35	26
18	LUT	35	25
19	BUR	35	24
20	SHU	35	16

1	ARS	35	80
2	MCI	34	79
3	LIV	35	75
4	AVL	35	67
5	TOT	33	60
6	MUN	34	54
7	NEW	34	53
8	WHU	35	49
9	CHE	33	48
10	BOU	35	48
11	WOL	35	46
12	BHA	34	44
13	FUL	35	43
14	CRY	35	40
15	EVE	35	36
16	BRE	35	35
17	FOR	35	26
18	LUT	35	25
19	BUR	35	24
20	SHU	35	16