Alisson po meczu z Crystal Palace: To nasz prezent
Alisson Becker podkreślił, że Liverpool jest obecnie skupiony tylko i wyłącznie na własnych występach i nie patrzy na tabelę Premier League, w której jest bardzo ciasno. Mistrzowie Anglii znajdują się na pierwszym miejscu z przewagą czterech punktów nad drugim zespołem.
The Reds po raz trzeci z rzędu będą liderem w trakcie Świat Bożego Narodzenia, wygrywając dziewięć z 14 meczów w tym sezonie i notując tylko jedną porażkę.
Brazylijczyk cieszy się z faktu, że kibice są usatysfakcjonowani obecną sytuacją, ale zachowuje przy tym pełną koncentrację przed kolejnymi meczami.
- Dobrze, gdy wywierasz presję na przeciwnikach, którzy walczą o pierwsze miejsce - powiedział bramkarz Liverpoolu.
- Myślimy jednak tylko o sobie i o tym co możemy zrobić na boisku. Gdy zdobywasz trzy punkty i rozgrywasz dobre spotkanie to wtedy jesteś szczęśliwy.
- Mamy teraz tydzień na odpoczynek i przygotowanie do kolejnego spotkania i następnego wyzwania. Będziemy mogli także cieszyć się wraz z rodziną ze Świat Bożego Narodzenia.
- Życzę wesołych Świąt wszystkim kibicom. Świętujcie z rodziną w bezpieczny sposób. Wesołych Świąt, to nasz prezent dla was - mówił Alisson po spotkaniu z Crystal Palace.
Drużyna Jürgena Kloppa zdobyła bramkę na Selhurst Park już po 125 sekundach gry za sprawą Takumiego Minamino. The Reds przetrwali dobry moment gry Orłów w pierwszej połowie i bezlitośnie zgarnęli trzy punkty.
Dublety Firmino oraz Salaha, a także trafienia Mané, Minamino i Hendersona zapewniły Liverpoolowi najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w historii Premier League.
- Patrząc tylko na protokół można by pomyśleć, że to było łatwe spotkanie dla Liverpoolu, ale wcale tak nie było. Musieliśmy naprawdę ciężko pracować - kontynuował Alisson.
- Zawsze trudno jest grać z Crystal Palace na ich stadionie z powodu stylu jakim grają. Lubią zagrywać piłki z tyłu, a my chcieliśmy grać pressingiem, jednak czasami udawało im się z pod niego wyjść.
- Jednak w tamtych momentach poradziliśmy sobie naprawdę dobrze. Cofnęliśmy się w linii defensywnej, dzięki czemu kupiliśmy sobie trochę czasu. Pozostali piłkarze mogli wrócić i pomóc nam w obronie. Uważam, że dlatego właśnie zachowaliśmy czyste konto.
- Oczywiście jeśli chodzi o grę z piłką to poradziliśmy sobie naprawdę świetnie.
Komentarze (0)