Kolejna strata punktów, 0:0 ze Srokami
Pierwsza połowa nie przyniosła bramek dla żadnej ze stron, mimo kilku dogodnych sytuacji. Dla gospodarzy najbliżej trafienia był Callum Wilson, natomiast gości na prowadzenie mogli dwukrotnie wyprowadzić Mo Salah oraz Firmino w ostatnim kwadransie gry.
Druga połowa to popis w bramce Darlowa, który nie dał się pokonać w 5-6 dogodnych sytuacjach tercetu ofensywnego the Reds. Liverpool traci kolejne punkty z dużo niżej notowanym zespołem, jednak wchodzi w Nowy Rok jako lider Premier League.
W 12. minucie meczu po łatwym minięciu Nata Phillipsa przez Calluma Wilsona napastnik Srok znalazł się w dogodnej sytuacji na zdobycie gola. Jednakże w ostatniej chwili wyrósł niczym spod ziemi Fabinho i zablokował uderzenie Anglika.
Początek meczu, a w zasadzie dwa pierwsze kwadranse były bardzo niemrawe w wykonaniu ofensywy Liverpoolu. Niewiele się działo pod bramką Newcastle a i listem gończym można było rozpocząć poszukiwania Salaha, Firmino czy Mane.
W 34. minucie Mohamed Salah zmarnował 100% okazję na gola. Egipcjanin wyrwał się po długim podaniu obrońcom Srok i wszystko zrobił dobrze, dopóki nie oddał strzału, który ostatecznie Darlow sparował na rzut rożny.
W samej końcówce spotkania po dośrodkowaniu z lewej strony główkował futbolówkę w światło bramki Roberto Firmino, lecz na tyle dobrze dla golkipera gospodarzy, że nie miał większych problemów z obroną uderzenia Brazylijczyka.
W 66. minucie Salah ponownie zmarnował setkę. Roberto Firmino wspaniale wyszedł z kontratakiem i zagrał prostopadłe podanie do Egipcjanina, a ten wykończył akcję w najgorszy możliwy sposób, nie trafiając w bramkę.
Kilka chwil póżniej piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła na głowę Firmino, lecz zabrakło szczęścia przy celności i futbolówka nieznacznie minęła słupek bramki Newcastle.
Wejście na boisko w 73. minucie Thiago Alcantary nieco ożywiło grę Liverpoolu.
W 79. minucie spotkania Alisson zatrzymał grożny strzał głową Matta Ritchiego i gdyby nie interwencja Brazylijczyka gospodarze objęliby prowadzenie na jedenaście minut przed końcem meczu.
Minutę póżniej zawrzało pod bramką Newcastle i zabrakło centymetrów do wtoczenia piłki do bramki przez Liverpoolu. Federico Fernandes ubiegł Sadio Mane centymetry przed linią bramkową po wcześniejszym zamieszaniu w polu bramkowym.
W 88. minucie ponowny kocioł w polu karnym Newcastle i znowu zabrakło szczęścia, aby piłka wpadła pod odpowiednie nogi by umieścić piłkę w siatce.
Pomimo czterech doliczonych minut przez arbitra Liverpoolczykom nie udało się wbić tego jednego gola, który zapewniłby trzy punkty.
Składy
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Phillips, Fabinho, Robertson - Jones (68' Wijnaldum), Henderson, Milner (73' Thiago) - Salah (90+2' Shaqiri), Firmino, Mane
Newcastle: Darlow - Clark, Fernandez, Schar - Yedlin, Longstaff, Hayden, Ritchie (86' Lewis) - Wilson, Joelinton, Murphy (67' Almiron)
Komentarze (158)
Która to interwencja życia,, ta głowa Bobbiego prosto w niego?
FiminoManeSalah to nie powinni wypłaty dostać przynajmniej za kilka tygodni za to co grają, 10 brakuje już trzeci rok, drewno straszne w środku pola. Tego sie nie da oglądać j powiem tak, śmierdzi mi strasznie porażka 1:0. Nie ma pomysłu, nie ma chęci No gwiazdeczki myślą ze piłka sama wpadnie do bramki.
Jurgen zadziałaj coś bo nie będzie punktów dzisiaj.
Thiago, Szaq i Ox na już musza wejść jak chcemy coś ugrać, potrzeba ożywienia i mega dużo kreacji do środka.
Philips trzymaj się z dała od naszego klubu tykająca bombo
Trio z przodu nie gra źle, były 3-4 okazje.
1. Wykonaj 100 podań i wbiegnij z piłką do bramki
2. Strzał z dystansu to lawa itp.
Thiago od 67 minuty ??
Mane najlepszy, dobrze ze z czasem zaczyna dokładnie dogrywac. Ciężki mecz, ale 3 pkt do zdobycia.
Środek trochę drewniany. Jakieś zmiany ofensywne i lecimy.
No i wisienka na torcie "Bobby Firmino".
Oby druga połowa na to pozwoliła.
Ja uważam ze drużyna jest wypalona bo zaraz rok jak gramy takie gówno, końcówka meczu a oni sobie klepią piłeczkę jak by remis był Ok, wstydzę się za nich a najlepszy zawodnik meczu Thiago, bez dwóch zdnań. Wstyd mi za taki Liverpool, Klopp już mnie tak wku*wia tymi swoimi zmianami ze dramat, co by się stało gdyby Thiago zagrał 10 minut dłużej, albo robi zmiany w doliczonym czasie. Co on ma w tym łbie, zajął się gwiazdorzeniem w tym roku zamiast taktyka to tak to się kończy, wywiady, walki z liga o zmiany których i tak później nie robi. Jest wypałka drużyny i czas coś zmienić, na Salaha się patrzeć nie da, Firmino również straszny. Dno, dziękujemy za zje*ane święta!
Wstyd i hańba!
Decyzje Kloppa coraz bardzie wk.rwiają. Rozumiem, ze Milner po kontuzji, ale zostawienie na boisku beznadziejnego Hendersona to skandal. Podobnie jak wpuszczenie Shaqa w doliczonym czasie za tragicznego Salaha., Czemu tak późno, nie dało się w 80 minucie?
Na własne życzenie znów topimy punkty. Lider niebawem pójdzie się pieścić. Może wtedy zespół się obudzi razem z Kloppem. Jak przegramy mistrzostwo, to na własnse życzenie.
Kiedy trzeba kreatywnego gracza widzimy zmianę Jonsa na Winajduma. Wprowadzenie w 90 minucie Shaqa to chyba na utrzymanie wyniku, bo co gość ma zrobić w 4 minuty?
Nie mam pojęcia co się stało z Trentem, jeden z najlepszych 'asystentów' na świecie ładuje pięć dośrodkowań w meczu w pierwszego obrońcę. Prawa strona wyglądała przez to marnie.
Darlow miał najprawdopodobniej dzisiaj mecz życia. Jeżeli wirtualnie dopiszemy United 3 punkty za zaległy mecz to od 17 kolejki zaczynamy wyścig od początku. Nie ma tragedii, powinno być o niebo lepiej, sezon jeszcze długi, radzę zachować bluzgi i narzekania na potem. :)
YNWA, do poniedziałku!
I ten Phillips wpadający w zawodnika Newcastle... Wiem, że wyglądało to jak wyglądało, ale Williams nawet pewnie nie zdążyłby tej akcji skasować. :c Jurgen żółta kartka za ten mecz.
A tak wgl mam lekki zal do Kloppa ze tak pozno wprowadzil Thiago i wczesniej nie zdjal pechowca Salaha.
Czary mary hokus pokus i mamy stopera z prawdziwego zdarzenia, VvD będzie miał problem po kontuzji.
Teraz byłoby idealnie jakbyśmy do powracającego Thiago dali w linii pomocy takiego Fabinho i Hendo/Giniego etc. Tymczasem Flaco musi łatać dziury na środku obrony, a jego bardzo wiele potrzebnych cech w linii pomocy jest marnowanych, bo ktoś musi grać w tej obronie... Brakuje mi cholernie Fabsa w środku pola ....
Paradoksalnie cały czas znajdujemy się na naprawde niezłej pozycji do walki o mistrzostwo Anglii. Po meczu z Evertonem, gdy okazało się, że VVD wypada na parę miesięcy stwierdziłem, że na koniec grudnia jak bedziemy gdzieś koło 3-4 miejsca w tabeli ze stratą 4-5 pkt do lidera to będzie wcale nie najgorzej. Tymczasem ... lider jest, aczkolwiek na mocno glinianych nogach.
Bardzo ciekawy sezon się szykuje, nie da się ukryć. Chyba jeden z najciekawszych od wielu wielu lat. Patrząc na różnicę w tabeli, możemy skończyć zarówno na 2-3, jak i nawet miejscu poza Ligą Mistrzów.
Pożyjemy zobaczymy, aczkolwiek, jeśli Klopp naprawdę nie sprowadzi zimą stopera, będzie dla mnie samobójcą, totalnym niemieckim samobójcą.
Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku tam dla wszystkich! Nie upijcie się za mocno jutro :)
Jego cholernie brakuje w środku pola, ale ze sytuacja na tyłach jest taka a nie inna to facet już w tym sezonie w pomocy nie zagra. Tragedia.
Punkt 2:wjeżdżanie (pròby) z piłką do bramki czyli nam strzelać zakazano
Punkt 3:ostatnie minuty a my ku.....gramy w jojo a "menczyster" wczoraj długa gała od Bruno i Rashford strzela na zasadzie "spróbuję a może wpadnie"!
Gini był w polu karnym i zamiast pier....dyknąć po długim rogu to nie,muszę bezsensownie podawać
Punkt 4:seria remisów jak w sezonie 18/19,ogólnie na wyjazdach źle
Punkt 5:fatalna skuteczność
Wieczór do zapomnienia!
Rok kończyny tak jaki był cały 2020 ... Chujowo.
W ich miejsce Salah, który wtedy strzelił 2 bramki, Curtis, który dzisiaj był najsłabszy na boisku i Milner.
Czy tych trzech zawodników robiło tak dużą różnicę czy po prostu mieliśmy wtedy swój dzień.
Jak dla mnie trzeba coś zmienić, Shaqiriego bym dał od 1min za Salaha chociaż wiem ze to nierealne. No i oczywiście liczę na to ze Thiago wróci na dobre. Mecz z united zapowiada się pięknie
Klopp to jest jeden z najbardziej upartych ludzi jakich kiedykolwiek miałem okazje poznać w swoim życiu. Widać że od dłuższego czasu coś nie idzie jak powinno. Widać że trzeba jakoś rozruszać naszych... Shaquiri w 91 minucie. W momencie kiedy już w zasadzie wszystko pozamiatane. Nasi chłopcy rozgrywający w 93 minucie "ty do mnie, ja do ciebie" w środku boiska... to jest cały obraz tego meczu. Najlepsze jest to że nawet tak szeroka ławka jak w City by nas nie uratowała w tym momencie, bo Klopp i tak uparcie wystawiałby tych samych ludzi do niemal ostatnich minut meczu.
Niech teraz każdy wróci do meczu z Evertonem lub do kontuzji Gomeza i czy wtedy wziąłby lidera tabeli na koniec roku w ciemno. Oczywiście prowadzenie mogłoby być bardziej okazałe, nawet powinno, lecz mamy najbardziej zwariowany sezon od wielu lat. Pomyślcie o kibicach Chelsea lub Tottenhamu, którzy już realnie myśleli o walce o tytuł, a 2-3 kolejki szybko ich zweryfikowały, united zapewne czeka to samo wkrótce. Jest kryzys ale go przechodzą wszyscy, tak słabego City dawno nie było, a spójrzcie na ligę hiszpańska, żaden wielki klub nie gra tak jak w normalnym sezonie . Thiago on, transfer sensownego obrońcy i zobaczycie, że po wielkich trudach, lecz ten tytuł zostanie obroniony.