McManaman: Szkoda niewykorzystanych sytuacji
Steve McManaman uważa, że Liverpool pokazał się z dobrej strony we wczorajszym spotkaniu z Newcastle. Według byłego zawodnika the Reds, podopiecznym Kloppa brakowało ostatniego, kluczowego podania w polu karnym rywali, co mogłoby dać im cenne 3 punkty.
W pierwszej połowie fantastyczną okazję do zdobycia gola miał Mohamed Salah, jednak górą był Karl Darlow.
W drugiej odsłonie dobre sytuacje marnowali Firmino, Sadio Mané i ponownie Salah.
- Jeśli mam być szczery, nie mam pojęcia - odpowiedział Macca na pytanie, dlaczego Liverpool nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza Srok.
- Zwykle w takich meczach należy oczekiwać, że Liverpool w końcu znajdzie sposób, by w końcu złamać rywala i zdobędzie punkty.
- Wszyscy widzieli, że brakowało im tak zwanego ostatniego podania. Posiadali dużo jakości, ale nie potrafili tego dziś przełożyć przynajmniej na jednego gola.
McManaman był pod wrażeniem powrotu na boisko Thiago, który wszedł na plac gry w 73. minucie.
- Gra Liverpoolu po jego wejściu wyraźnie się poprawiła. Zapewnił zespołowi większą kontrolę w boiskowych poczynaniach.
Komentarze (0)