Haaland: Muszą mnie chcieć
Erling Haaland ujawnił czego oczekuje od klubu, który będzie chciał go sprowadzić. Norweg jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie i cały czas jest łączony z transferem do topowego europejskiego zespołu.
20-letni zawodnik zdobył aż 47 bramek w 48 meczach dla Borussii Dortmund, a wcześniej zaliczył 29 trafień w 27 występach dla RB Salzburg. Te niesamowite liczby sprawiły, że napastnikiem interesują się największe kluby na kontynencie, w tym także Liverpool.
Tymczasem dyrektor sportowy Salzburga, Christoph Freund już w listopadzie powiedział, że jeśli Haaland opuści Borussię Dortmund to wyląduje w Liverpoolu.
- On tam wyląduje - powiedział Freund zapytany o Liverpool jako potencjalny nowy klub jego byłego zawodnika.
- Erling może grać dla każdego klubu na świecie. Z jego mentalnością, wolą i pewnością siebie może odcisnąć piętno na europejskim futbolu w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Tymczasem Haaland przebywa obecnie w Hiszpanii na zgrupowaniu swojej reprezentacji narodowej. Młody piłkarz na konferencji prasowej musiał zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi swojej przyszłości. Norweg został zapytany o cechy jakie musi posiadać klub, który będzie chciał go sprowadzić.
- Muszą mnie chcieć - odpowiedział Haaland.
Na początku tygodnia Haaland przekonywał jednak, że jest szczęśliwy w Dortmundzie i nie planuje w najbliższym czasie opuszczać klubu z Signal Iduna Park.
- Cały czas mam trzy lata kontraktu. Nie martwię się tym.
- Jedynie media o tym piszą, ale ja nie skupiam się na tych rzeczach. Każdego dnia chcę po prostu być lepszy.
Komentarze (17)
No to wpadaj ;)
To bestia. W dodatku młoda. Więc albo masz napastnika na lata albo gwarantowany zysk za kilka lat, bo jeśli tak będzie grał to jego wartość będzie tylko rosła.
Potwór, naprawdę. Ten gość rozwija się w zawrotnym tempie, idealny pod pressing bo lubi ciężko pracować na boisku, wydaje mi się ze najlepsi trenerzy pod tego chłopaka to Klopp, Nagelsamnn i Pochettino.
Taki Zidane czy Koeman nie rozwinął go na tyle, na ile pozwala jego potencjał.
Transfer marzenie ale dla nas raczej niemożliwy, sama kwota podstawowa to 100+, plus agent i ojciec, do tego gaza na poziomie 20 mln.
Za piękne żeby mogło stać się prawdziwe
Raczej Raiola tak sobie to poukładał, żeby tych transferów po drodze trochę było, a BVB to najlepsza trampolina w Europie. LFC nie byłoby opcją na dwa lata.