Jota: Zawsze chciałbym mieć pozytywny wpływ
Diogo Jota zadeklarował, że zamierza zawsze pozytywnie wpływać na wyniki Liverpoolu, po tym jak wszedł z ławki, by zdobyć dwa gole w sobotnim meczu wygranym 3:0 z Arsenalem.
Napastnik był jednym ze zmienników na Emirates Stadium po występach dla Portugalii podczas przerwy reprezentacyjnej.
Po wejściu na boisko miał natychmiastowy wpływ na wynik spotkania, kiedy to uderzył głową po doskonałym dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda i dał The Reds zasłużone prowadzenie.
Drugie trafienie kilka minut później odnotował Mohamed Salah, zanim Jota z bliskiej odległości ustrzelił dublet pod koniec spotkania. Zespół Jürgena Kloppa zbliżył się na dwa punkty do Chelsea.
Oto zapis rozmowy zdobywcy dwóch bramek ze Sky Sports:
O tym, jak ważny był ten występ w kontekście walki o pierwszą czwórkę:
- Bardzo ważny. Po ostatnim spotkaniu powiedziałem, że aby myśleć o wyższych miejscach w tabeli, musimy wykonywać swoją pracę, którą stanowi wygrywanie każdego spotkania do końca sezonu. Jeśli to zrobimy, myślę, że mamy szansę, by się tam znaleźć. Jeśli wykonamy swoją robotę mamy duże szanse, bo wygrywanie spotkań w Premier League jest bardzo trudne. Dzisiaj zrobiliśmy swoje, teraz skupiamy się na kolejnym zadaniu.
O jego umiejętnościach w powietrzu:
- Nieraz musi minąć długi czas, zanim zaczniesz zdobywać gole konkretnego typu. Najważniejsze jest to, że byłem tam, by zrobić różnicę, chciałbym to robić zawsze.
O asyście Alexandra-Arnolda przy pierwszym golu:
- Nieprawdopodobna! Mamy piłkarzy, którzy potrafią doskonale dośrodkowywać. Musimy z tego korzystać. Dzisiaj to zadziałało i mam nadzieję, że w przyszłości również tak będzie. Dobrze wyczułem moment, by ruszyć do piłki, co sprawiło, że było mi dużo łatwiej o wykończenie.
O swoim wpływie z ławki rezerwowych:
- To nie ma znaczenia, czy wychodzisz w pierwszym składzie, czy jesteś na ławce, musisz być gotowy, by mieć swój udział. To właśnie udało mi się dziś zrobić i chciałbym to robić zawsze.
O występie całego zespołu:
- Jeśli mam być szczery, spodziewałem się trochę większego posiadania piłki po stronie Arsenalu, zazwyczaj tak grają. Jednak pokazuje to, że bardzo dobrze stosowaliśmy pressing, nie pozwalając im na przewagę w posiadaniu, na koniec całkowicie kontrolowaliśmy spotkanie, grając piłką i zdobywając kolejną bramkę.
O uczuciu towarzyszącym przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Realem Madryt:
- To bardzo ważny mecz. Zachowaliśmy kolejne czyste konto, co również jest bardzo istotne. Każdy dobrze i ciężko pracuje, teraz przed nami trudne starcie z Realem i chcemy zrobić w nim dokładnie to samo.
Komentarze (0)