Kabak: Chcę dalej grać w Liverpoolu
Ozan Kabak w ostatnim wywiadzie powiedział, że chciałby kontynuować swoją karierę w Liverpoolu w przyszłym sezonie. Turecki stoper przyznał, że trudny początek w Anglii był dla niego nieoceniony i wyciągnął z niego wiele wniosków.
Piłkarz został w styczniu wypożyczony przez the Reds ze Schalke 04, desperacko łatając dziury w środku defensywy, wobec urazów kluczowych zawodników. Reprezentant Turcji trafił zatem do Liverpoolu na kilka miesięcy, zaś władze klubu nie zawarły z niemieckim zespołem umowy, na mocy której 19-krotni mistrzowie Anglii musieliby zdecydować się po sezonie na transfer definitywny.
Liverpool chcąc zapewnić sobie usługi Kabaka w przyszłym sezonie, musiałby przelać na konto Schalke 04 zdegradowanego z Bundesligi, kwotę wynoszącą 18 milionów funtów.
Zawodnik początkowo musiał czekać 2 tygodnie na swój debiut w zespole. Kiedy w końcu znalazł się w pierwszym składzie, forma Liverpoolu była daleka od idealnej, co nie ułatwiło startu nowego stopera w innej lidze. 3 z pierwszych 4 meczów Kabaka w Liverpoolu w Premier League, zakończyły się porażkami podopiecznych Kloppa.
Transfer do Anglii był z pewnością sporym, kulturowym przeskokiem dla 21-latka, który otrzymywał nieustanne wsparcie od swego, nowego menadżera. Kabak niejednokrotnie powtarzał, że jego mentorem w zespole jest Virgil van Dijk, który dał mu mnóstwo cennych rad. Turek ponadto zaznaczył, że jego celem jest kontynuowanie występów na Anfield.
- Przybyłem do Liverpoolu. Oglądałem mecz z Brighton, który przegraliśmy, później zanotowaliśmy bolesną porażkę z Manchesterem City, w końcu wybiegłem na boisko przeciwko Leicester i znów nasz rywal był górą. To nie było dla mnie łatwe do przyjęcia.
Kabak na pewno nie najlepiej wspomina konfrontację z Lisami. Po jego nieporozumieniu z Alissonem, z niepowtarzalnej okazji skorzystał Jamie Vardy, a gospodarze w ostatecznym rozrachunku ograli the Reds 3:1. Obrońca po meczu wyglądał na zdruzgotanego obrotem sprawy w drugiej połowie na King Power Stadium.
- Mierzyliśmy się z mocnym rywalem. Pamiętam, że to był trudny moment zarówno dla mnie, jak i Alliego. Dla 20-latka (Kabak skończył 21 lat w marcu) gra pod wielką presją nie była czymś łatwym. Później zawsze dawałem z siebie 100 procent, niezależnie od tego, co działo się na boisku.
- Po prostu starałem się zapomnieć o swym debiucie z Leicester i skoncentrować się na kolejnych wyzwaniach. Zresetowałem głowę i myślałem o przyszłości. Jestem młodym piłkarzem i wiem, że wiele rzeczy mogłem zrobić lepiej. Zdaję sobie sprawę, że przede mną długa kariera i mogę cały czas się rozwijać.
- Mogłem liczyć na Virgila, Joe Gomeza i Joela, którzy mnie wspierali. To wspaniali defensorzy i wiem, że pracując razem z nimi pod czujnym okiem Kloppa, mogę notować stały progres w swojej grze. Dotychczas zawsze dawałem z siebie wszystko i tak naprawdę jestem zadowolony z tego co dotychczas pokazałem w Liverpoolu.
Kabak zaprezentował się ze świetnej strony zwłaszcza w dwumeczu w RB Lipsk w 1/8 Lidze Mistrzów. Liverpool zagrał wówczas dwukrotnie na '0' z tyłu i pokonał Niemców w dwumeczu 4:0.
Turecki stoper jest łączony z możliwością transferu do Lipska, ale gdzieś w głębi serca czuje, że praca z Jürgenem Kloppem przyniosłaby mu najwięcej korzyści.
Ozan przyznał, że nie odbył jeszcze rozmowy ze swoim szkoleniowcem odnośnie dalszej przyszłości w klubie. Obrońca leczy kontuzjowaną pachwinę i nie ma wielkich szans, by zagrać w niedzielnym starciu z Crystal Palace.
- Nie dyskutowałem jeszcze o tym z Jürgenem. Zobaczymy w najbliższych dniach. Liverpool jest wielkim klubem i jestem dumny, że mogę przywdziewać koszulkę tego zespołu. Cieszyłem się każdą chwilą, każdym występem dla Liverpoolu. Wykonywałem swoją robotę, najlepiej, jak potrafiłem.
- Zobaczymy, co wydarzy się po zakończeniu sezonu. Cokolwiek się stanie, jestem niezwykle wdzięczny ludziom w Anglii, którzy wiele dla mnie zrobili. Bardzo dobrze oceniam swoje relacje z Jürgenem. Wysłał mi sms-a tuż po potwierdzeniu transferu w ostatnim dniu okienka transferowego. Czułem jego wielkie wsparcie. Podobnie jak z Virgilem, który jest fantastycznym gościem. Cieszę się, że mogłem go bliżej poznać. Był zawsze moim idolem - podsumował Kabak.
Dominic King
Komentarze (30)
Może Edwards cos wymysli i weźmiemy go na raty ;p
Pamiętasz Alberto Moreno? Też się wydawało, że to nasz najlepszy LO, dopóki Andrzej mu nie pokazał na czym ta robota polega.
Skoro Kabak, który bez Virgila, grał całkiem średnio, miałby grać 100% lepiej to o ile lepiej grałby Nat, który ratuje nam naszą defensywną dupę od dłuższego czasu?
Juniora do U-23 za taką kasę?
18 mln to żart. Bez statusu homegrown? Aż tacy bogaci nie jesteśmy. Może z 8 mln jest realnie wart.
Będzie się tułał po wypożyczeniach czy zgnuśnieje na ławce?
I nie potrzebujemy obrońcy za 3 lata. Trzeba na już.
Mam nadzieję, że Edwards lepiej spożytkuje te pieniądze.
Lepiej te dwie dychy z Kabaka dołożyć do kogoś dojrzałego, półprodukt który potrzebuje tylko półrocznego szlifu.
A nie dwóch lat siłowni, ławki, wypożyczeń czy gubienia punktów.
Nat i Ozan po obecnym sezonie pokazali, że mimo wszystko mogą być opcją na ŚO pod nieobecność podstawowych stoperów.