Trent: Jestem gotowy do gry
Trent Alexander-Arnold czuje się dobrze i jest gotowy do gry.
Prawy obrońca Liverpool musiał opuścić Euro 2020 po tym jak w meczu przygotowawczym doznał kontuzji uda, ale już wrócił do pełnych treningów.
Uważa, że możliwy jest jego występ we wtorkowych meczach towarzyskich z Wacker Innsbruck i VfB Stuttgart.
- Nic mnie nie boli. Przeszedłem rehabilitację w czasie letniej przerwy z fizjoterapeutami i sztabem medycznym, co było dla mnie dobre – powiedział Alexander-Arnold dla LFC.TV w hotelu, w którym zatrzymał się zespół w Austrii.
- Czuję się dobrze, czuje się zdrowy i wróciłem do pełnych treningów, więc jest dobrze. To jest dobre dla mnie.
- Odbyłem kilka sesji z chłopakami, czuję się wystarczająco zdrowy, żeby grać, ale decyzje podejmuje trener, sztab i oczywiście sztab medyczny, muszą porozmawiać i zobaczyć, czy warto ryzykować.
- Jeśli nie, w piątek też jest mecz, więc może będzie to kwestia kilku minut we wtorek i trochę więcej w piątek, może będzie to wyglądało w ten sposób, kto wie? Tak czy inaczej, będę gotowy do gry.
Opowiadając o procesie ponownego wdrażania się w sesje treningowe, numer 66 powiedział:
- Gdybyś dał mi w dowolnym momencie możliwość trenowania na 100%, skorzystałbym z niej, ale wciąż były rzeczy, które należało zrobić. Musieliśmy zakończyć ostatni etap rehabilitacji i upewnić się, że wszystko zostanie odhaczone przed moim powrotem.
- Myślę, że byliśmy w stanie to zrobić. Teraz, po powrocie do pełnego treningu z chłopakami jest dobrze. Czuję się tu dobrze.
Mecze przeciwko Innsbruckowi i Stuttgartowi rozegrane zostaną zaraz po sobie i będą trwały 30 minut.
- Mamy tu mnóstwo graczy, mnóstwo numerów, więc mamy wystarczającą ilość piłkarzy, by dokonywać zmian i utrzymać intensywność na wysokim poziomie, co jest istotnie ważne we wczesnych fazach okresu przygotowawczego – powiedział Alexander-Arnold.
- Próbować wycisnąć jak najwięcej i rywalizować ze sobą najlepiej jak potrafimy, ale bez przekraczania granicy. Myślę zatem, że to jest powód, dla którego mamy dwa zespoły i krótszy czas gry: aby grać krótko i możliwie intensywnie. Coś takiego, co robiliśmy na treningu w ostatnim tygodniu.
W niedziele wieczorem the Reds korzystali z ciężko zapracowanego wolnego czasu w hotelu, gdzie wszyscy gracze i sztab wzięli udział w quizie, który został rozegrany we wspaniałej atmosferze.
- Ciężko było w poprzednim sezonie spotkać się w tak dużym gronie, ze względu na wszystkie restrykcje – zauważył Alexander-Arnold.
- Dobrze było więc spędzić razem czas ze sztabem i graczami, móc się wyluzować i cieszyć nocą, trochę się poprzekomarzać i dobrze się bawić przy quizie. To było dobre – dobre dla zespołu i atmosfery.
Oczywiście nie tylko Alexander-Arnold wrócił do treningów po kontuzji.
Joe Gomez, Joël Matip i Virgil van Dijk również są bliscy powrotu, a 22-latek został spytany szczególnie o tego ostatniego.
- W zespole i obok niego, jego obecność robi różnicę – stwierdził.
- Wspaniały gość, wspaniały piłkarz. Wpływ jaki na nas ma jest ogromny, sam o tym wie i rozumie jaką rolę musi odgrywać w zespole, jako lider i jeden z kapitanów.
- Jest ważną częścią zespołu i wszyscy są zachwyceni tym, że wrócił do treningu i jest z zespołem.
Komentarze (0)