TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1632

Dziennik Pepa Lijndersa: dzień szósty


W najnowszym „pamiętniku” z obozu przygotowawczego, Pepijn Lijnders opowiada o najświeższym programie treningowym Liverpoolu, opowiada o tym, co działo się podczas sobotniego, drużynowego quizu i o „wciskaniu czerwonego przycisku”.

Czasem najlepsze sesje mają miejsce na boisku w całości pokrytym wodą, gdzie piłkarze muszą wykazywać się większą mądrością i być bardziej spontaniczni, by utrzymywać piłkę. Odpierają ataki wślizgami, grają górą, aby mieć pewność, że podania trafią do kolegi z zespołu. 

Na ostatnią chwilę musieliśmy dwukrotnie zmieniać boisko i przystosować się szybko do pogody w Austrii. Ekipa zarządzająca murawą biegała, by rysować linie, ale to oczywiście nic w porównaniu z problemami, które miały miejsce w Europie w związku z olbrzymimi opadami.

Kilka lat temu postanowiliśmy brać Warrena z ekipy dbającej o naszą murawę na obozy treningowe, by mieć boiska o najwyższej jakości. Wie, czego chcemy i jak powinno być to przygotowane, więc dobrze jest go mieć z nami. 

W sobotę, piłkarze odbyli sesję, którą nazwaliśmy „impuls 11 vs 11” na 3/4 boiska. Było wszystko czego potrzeba przy grze 11 na 11. Taktyka, kolektyw i mentalność zwycięzców. Uważam, że zaraz po technice, jest to najważniejszy aspekt naszej gry. Tylko w takim wypadku możemy zaufać sami sobie w przypadku ważnych meczów. Najstarsze zasady w futbolu, są najlepsze. 

Jürgen zawsze powtarza, że wszystko zaczyna się od tego, że „wszystko co robimy, robimy razem i na 100%” i to jest właśnie podstawa naszego obozu. To bardzo ważna wiadomość, gdy pracuje się z tak utalentowaną grupą, ponieważ nie ma kolektywu, bez dobrych piłkarzy, a bez kolektywu nie ma sukcesu. 

W całym tym klimacie pressingu i kontrpressingu, możemy wspomnieć zwłaszcza dwa lub trzy niesamowite momenty, wykończone przez Jamesa i Sadio. Millie uznał, że czas oddać strzał, i to jaki! Z dystansu w górny róg, po odbiciu od poprzeczki. 

Stało się to po tym, jak drużyna żółtych stwarzała duże problemy po ciągłym stosowaniu pressingu. Dowiodło to tego, że pomocą w każdej sytuacji może być kontrpressing.

Przygotowujemy się do grania 95 minut gry z pełną energią, krok po kroku zwiększamy intensywność, więc zagraliśmy pięć razy po pięć minut, starając się coraz bardziej rozkręcać. 

Johan Cruijff mówił, że jakość pierwszego podania dyktuje rytm gry. To sama prawda. Kiedy gramy w „dziadka”, dajemy naszym pomocnikom szansę pracy nad atakiem pozycyjnym poprzez naukę idealnego pierwszego kontaktu. Każdy gra tylko z jednym kontaktem, tylko nasi pomocnicy na dwa. 

Zaczynamy tu w Austrii nowy tydzień, a jutro rozegramy pierwsze z naszych meczów towarzyskich, mierząc się z Wacker Innsbruck i Stuttgartem w starciach 30-minutowych. 

Mecze są momentami, w których możemy pokazać swoją koncentrację i chwilą, w której rozwijamy drużynę. To daje nam informacje na temat zawodników i zespołu. Pierwszy gwizdek powinien być dla nas jak wciśnięcie czerwonego guzika, nawet jeśli to tylko okres przygotowawczy. 

Niedziela była dla piłkarzy i sztabu dniem wolnym. Podjęliśmy taką decyzję, by mieć szansę na oczyszczenie głów i odpowiedni odpoczynek ciała przed wzmożonym wysiłkiem. Za nami sześć dni ciężkiej pracy, więc chłopacy naprawdę tego potrzebowali. 

Pojechałem na górską wycieczkę rowerową z Vitorem w przepięknej scenerii, jaką mamy przyjemność podziwiać tu w Salzburgu, a wieczorem zorganizowaliśmy dla piłkarzy i sztabu wspólny posiłek w zarezerwowanej lokalnej restauracji, aby mieć pewność, że będziemy sami. 

Oczywiście zadaję sobie sprawę, że pewnie widzieliście w sieci jakieś zdjęcia, lub czytaliście wypowiedzi Jürgena na temat quizu drużynowego, jaki odbył się w sobotę wieczorem w hotelu. 

To był świetny moment dla każdego członka sztabu i drużyny. Mieliśmy 8 zespołów po 10 osób, każdy był pomieszany, a członkowie każdej ze stron byli dobierani losowo. W takich momentach zmienia się mentalność grupy, zbliżamy się do siebie. 

Oprócz rund z pytaniami, były rownież takie z aktywnościami, a punktem kulminacyjnym, był Naby wykonujący 50 żonglerek piłką tenisową w klapkach! To było szalone! Nasz kierowca, Mike miał problem z jednym z wyzwań, jeśli prowadziłby tak nerwowo, jak grał w tę grę, nie dotarlibyśmy w tym sezonie na wiele stadionów!

W grupie, w której się znalazłem, mieliśmy szeroką gamę talentów. Mieliśmy Kaide Gordona, który znał wszystkie piosenki, a także angielskie doświadczenie w osobach Oxa i Joe. Ja i Vitor reprezentowaliśmy trenerów, a w zabawie uczestniczyli też pracownicy innych działów, którzy są w Austrii razem z nami. 

Kiedy szykowałem się do napisania tego tekstu, zapytałem Oxa i Joe jakie były nasze mocne strony jako zespołu. Nie znaleźliśmy zbyt wielu jeśli chodzi o poprawne odpowiadanie na pytania, z wyjątkiem muzyki i „dingbats” jednak panowała pomiędzy nami silna i pozytywna energia. 

Niestety, skończyliśmy na ostatnim miejscu i musieliśmy wykonać taniec przegranych ku uciesze całej grupy. Jeśli mam być szczery, to była naprawdę świetna zabawa. Dobrze było być wspólnie, z każdym pracownikiem innych działów. 

Mieliśmy wrażenie, że zapadło kilka kontrowersyjnych decyzji ze strony sędziów, ale na tym zakończę. 

W niedzielę Neco Williams i Harry Wilson dołączyli do grupy po udziale z reprezentacją Walii w Euro 2020 i dziś zaczną z nami trenować. Reszta zespołu wraca na boisko i odbędzie dwie sesje treningowe w ramach przygotowań do meczów towarzyskich. 

Podczas porannego treningu pracowaliśmy nad kontrpressingiem i „dziadkiem” na samym początku. W „dziadku” musisz wykazywać się kreacją, piłka cały czas krąży, od jednego do drugiego, a trzeci próbuje ją odebrać.

Następnie odbyła się gra, która wyraża naszą tożsamość. Trzy ośmioosobowe drużyny atakują i to na całej szerokości boiska. Przekraczają inię środkową i w krótkim czasie muszą zakończyć kontratak. 

Virgil i Joe ukończyli całą sesję treningową, to świetne wiadomości. 

Niecierpliwie czekami na kolejne kroki podczas naszego obozu przygotowawczego, to będzie dobry test dla chłopaków. 

Odezwę się wkrótce,

Pep

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com