Klopp: Nie obchodzą mnie inne kluby
Jürgen Klopp podkreśla, że nic nie obchodzi go mniej niż transfery ligowych rywali Liverpoolu.
The Reds wydali jedynie 36 milionów funtów na środkowego obrońcę Ibrahimę Konaté, podczas gdy Manchester City, Chelsea i Manchester United wydały razem ponad 300 milionów funtów.
Menadżer Manchesteru City Pep Guardiola skrytykował ostatnio Jürgena Kloppa za jego obserwacje na temat wydatków innych klubów. Podobnie postąpił menadżer United Ole Gunnar Solskjær.
Menadżer Liverpoolu stwierdził w końcu, że nie obchodzą go inne kluby i nie ma zamiaru brać udziału w "transferowym cyrku".
- Kluby dokonują transferów - stwierdził Klopp.
- Moim problemem jest oczywiście język angielski. Od czasu do czasu denerwuję innych menadżerów.
- Nie chcę tego robić. Czemu miałbym? Czasami po prostu mówię coś, co mi się wydaje słuszne. Kilka dni później słyszę, że ktoś mi odpowiada i zastanawiam się, czemu ten ktoś się tak spina?
- Szczerze, nic nie obchodzi mnie mniej niż to, co robią inne kluby. Naprawdę.
- Jestem tu już prawie od sześciu lat. Gdy tu przyjeżdżałem, wiedziałem na co się piszę. Przez ten czas osiągnęliśmy trochę sukcesów. Może nie najwięcej na świecie, ale ciągle. W ten sposób wygraliśmy kilka trofeów.
- Ciągle słyszymy pytania, czemu coś robimy w dany sposób. Uznaliśmy, że w tym momencie ma sens przedłużenie kontraktów z naszymi graczami. Dlatego to zrobiliśmy.
- To nie jest tak spektakularne jak działania całej reszty i nic na to nie poradzę. Nie możemy przeprowadzać transferów tylko po to, żeby brać udział w tym cyrku.
- Inni to robią. Spodziewam się, że inne drużyny kupią nowych graczy i to w porządku. Później będziemy przeciwko nim grać i zobaczymy na co nas stać.
Najważniejszy transfer tego okienka został przeprowadzony przez Manchester United, który ściągnął Cristiano Ronaldo z powrotem na Old Trafford.
- Denerwuje mnie, że ciągle muszę rozmawiać o transferach, ponieważ powiedziałem już pięć milionów razy wszystko co mam do powiedzenia.
- Jedyny transfer o jakim jeszcze nie rozmawialiśmy to ten Cristiano Ronaldo.
- Nie jestem zaskoczony, że United to zrobiło. Byłem tylko zaskoczony, że Cristiano się zdecydował, żeby opuścić Juve. Nie spodziewałem się, że może to zrobić i tyle.
Liverpool wznowi rywalizację w lidze w niedzielę, gdy zmierzy się z Leeds United.
Alisson Becker i Fabinho będą mogli wystąpić, po tym jak Brazylijska Federacja wycofała swoją skargę do FIFA na fakt, że zawodnicy nie zostali puszczeni na zgrupowanie.
Wraca także James Milner, po tym jak opuścił poprzednie dwa mecze. Roberto Firmino i Takumi Minamino nie będą do dyspozycji Kloppa.
Virgil van Dijk będzie również dostępny pomimo strachu związanego z kontuzją jakiej nabawił się w meczu reprezentacji Holandii. Liverpool rozpoczyna teraz serię siedmiu spotkań w ciągu 22 dni więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że Konaté i Joe Gomez dostanę swoje szanse po raz pierwszy w tym sezonie.
- Jest taka szansa - powiedział Klopp.
- Mamy przed sobą siedem meczów w ciągu najbliższych kilku tygodni, więc możliwe, że dostaną szansę.
- Mówiłem to już pięć milionów razy. Wszyscy będą grać.
- Virgil wrócił (po ciężkiej kontuzji kolana) i wyglądał bardzo dobrze na boisku. Od tego czasu musimy cały czas podejmować odpowiednie decyzje. Zobaczymy. Jeszcze nie zdecydowaliśmy.
Komentarze (2)
Przecież wszystko w klubie działa tak jak chce i chciał tego Jürgen. Raz rozbiliśmy bank w jednym okienku po sprzedaży Coutinho i tyle - wypełniliśmy niezbędne luki (VVD i Becker), a teraz szlifowanie tego co jest i wymiana pojedynczych „trybików”