Milner: Obrońcy potrzebują rotacji
James Milner powiedział, że konieczne jest, aby Liverpool oszczędzał Virgila van Dijka, biorąc pod uwagę jego powrót po długiej kontuzji, pomimo że przez swoich kolegów uważany jest za „Supermena”.
30-letni kapitan reprezentacji Holandii odpoczywał w trakcie zwycięstwa w Lidze Mistrzów nad AC Milanem, ale wrócił do gry i zagrał pełne 90 minut po raz piąty w tym sezonie Premier League w zwycięskim spotkaniu 3-0 przeciw Crystal Palace w sobotę.
17 października poprzedniego roku Van Dijk odniósł kontuzję więzadła w kolanie po wejściu Jordana Pickforda w zremisowanym 2-2 meczu z Evertonem.
- Wszyscy uważamy Virga za supermena i w 99 przypadkach na 100 tak jest – powiedział Milner.
- Ale kontuzja, po której wrócił – i by wyglądać tak dobrze jak on od kiedy wrócił – wiesz, on nie ma 21 lat.
- To, co zrobił po powrocie jest niesamowite. To pokazuje, jak dobrym jest graczem i jaki jest silny psychicznie.
- Jednak musi również dbać o siebie, nie ważne jak bardzo będzie zły, gdy znajdzie się poza składem. Musi na siebie uważać i po to jest rotacja.
Van Dijk rozpoczął cztery pierwsze ligowe mecze sezonu z Joëlem Matipem u boku, ale menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp zdecydował ustawić letni nabytek Ibrahimę Konaté obok niego w meczu z Palace.
W poprzednim tygodniu, w miejsce odpoczywającego Van Dijka wszedł reprezentant Anglii Joe Gomez, który wrócił do składu po 10 miesiącach od momentu odniesienia kontuzji kolana.
Wicekapitan Liverpoolu James Milner dodał:
- Patrzysz na klubowych stoperów – wszyscy są niesamowici. Widzisz ich na treningu, są niebywali.
- Oczywiście uważam, że rotacja jest ważna. Pozycje, na jakich musieliśmy grać w poprzednim roku, mieliśmy pecha z kontuzjami i gracze byli zmuszeni grać nie na swoich pozycjach. Myślę, że to ma pomóc w takich sprawach.
Liverpool, który stracił w lidze tylko jedną bramkę, zagra wyjazdowy mecz z Norwich w Carabao Cup we wtorek.
The Reds poprzedni sezon zakończyli na trzeciej pozycji, 17 punktów za tryumfującym Manchesterem City, po dobrej końcówce, która zapewniła miejsce w Lidze Mistrzów.
Dwa lata po zdobyciu tytułu mistrzowskiego, Milner wierzy, że mają jeszcze bardziej wartościowy skład niż w momencie, gdy po 30 latach wygrali ligę.
- Myślę, że psychika jest tym, czego potrzebujesz. Nie możesz być obojętny, nieważne czy miałeś dobry występ czy zły. Musisz ruszyć do kolejnego – dodał 35-latek.
- Nie możesz być zbyt szczęśliwy po dobrym występie i zbyt smutny po złym.
- Jeśli masz kilka złych wyników i niepewnych występów, tak jest, gdy się robi ciężko, ale patrzysz na ten skład i widzisz, że jest bardziej doświadczony po zdobyciu mistrzostwa.
- Cierpieliśmy w poprzednim roku, ale ostatecznie skończył się bardzo dobrze, z tym co udało się osiągnąć w takich okolicznościach i z tą późną gonitwą (by zakwalifikować się do Ligi Mistrzów).
- Jednak te doświadczenia i uczucia zbieraliśmy jako grupa, przeszliśmy przez to wszyscy razem, a to może być tylko dobre.
Komentarze (1)