Fowler: Salah powinien dostać to, czego chce
Mo Salah to bez wątpienia zawodnik klasy światowej.
Moim zdaniem w szatni Liverpoolu nie odezwałby się ani jeden głos sprzeciwu, gdyby Egipcjanin został nagrodzony nowym kontraktem, dzięki któremu stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem w klubie.
Szczerze mówiąc zaczyna brakować dla niego słów uznania, zwłaszcza po ostatnim trafieniu w meczu z Manchesterem City, które było niemal perfekcyjne.
Gdyby autorem tej bramki był Leo Messi lub Cristiano Ronaldo, mówiłoby się o niej jeszcze więcej. W tej akcji było obecne genialne prowadzenie piłki na małej przestrzeni, siła fizyczna, szybkość, przebiegłość, a wszystko uwieńczyło fantastyczne wykończenie.
Byłbym zdziwiony, gdyby w tej chwili nie toczyły się rozmowy na temat nowej umowy dla tego zawodnika.
Z pewnością uważa, że jest wart więcej, niż zarabia aktualnie i że zasłużył na podwyżkę.
W świetle jego ostatnich występów należy dać mu to, czego chce.
Nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek kibic Liverpoolu sprzeciwił się takiej decyzji. Jednak z finansowego punktu widzenia, klub musi patrzeć na sprawy w dłuższej perspektywie.
Nie można zatem oczekiwać, że strony dogadają się zbyt szybko.
Cała reszta nas chce, żeby podpisał nowy kontrakt, im szybciej, tym lepiej.
Oczywiście w przeszłości zdarzały się sytuacje, w których inni zawodnicy oburzali się, że ich partner z drużyny zarabia więcej niż inni.
Jednak w tej sytuacji Liverpool musi zaakceptować fakt, że Mo jest teraz jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, czy tego chcą czy nie, a to niesie ze sobą konsekwencje. Z perspektywy zawodnika, który był członkiem wielu różnych szatni szczerze mówiąc nie uważam, że zrobienie z Mo najlepiej zarabiającego piłkarza na Anfield pociągnęłoby za sobą jakiekolwiek problemy.
Nie odezwą się głosy mówiące 'On na to nie zasługuje, przecież jest przeciętnym zawonikiem'. Nie ma na to szans.
Mówimy w końcu o wyróżniającym się graczu w skali całego świata. Szokujące byłoby dla mnie, gdyby w szatni Liverpoolu znalazła się choć jedna osoba, która uważałaby, że on nie zasługuje na kontrakt pasujący do jego statusu zawodnika klasy światowej.
Zapomnijmy o postawie w stylu 'Skoro on tyle zarabia, to ja też chcę'. Zawodnicy zarabiają tyle, na ile zasługują i na ile zapracują sobie swoimi występami. Aktualne występy Salaha sprawiają, że zasługuje na wysoki kontrakt.
To, co najbardziej w nim lubię to to, że jest genialny w bardzo wyjątkowy sposób.
Czasami patrzę na niego i myślę 'Jak on to zrobił?'. Jest niekonwencjonalny.
Od czasu do czasu mogłoby się wydawać, że nie czuje się komfortowo z piłką przy nodze i musi reagować, kiedy wygląda, jakby tracił nad nią kontrolę.
Chwilę później jest już wszystko w porządku i jest nie do zatrzymania.
Zdarza się, że wygląda, jakby futbolówka mu odskoczyła, a moment później jest już w siatce. Było kilku piłkarzy utalentowanych w podobny sposób, ale nie w takim stylu, jak Mo.
Nie wygląda na genialnego technika, ale uchodzi mu to na sucho, ponieważ jest niebywale szybki i silny.
Jedyne, co można powiedzieć, to 'Wow, jak on to zrobił?'. To genialne w wyjątkowy sposób.
Nikt w tej szatni, a nawet nikt grający w Premier League nie miałby mu za złe, gdyby dostał nowy kontrakt i podwyżkę.
Sam siebie nazywa skrzydłowym, ale ja tego nie kupuję.
Jest po prostu zawodnikiem ofensywnym. W nowoczesnej piłce nie ma już kogoś takiego jak skrzydłowy, on jest napastnikiem grającym w świetnej drużynie.
Liverpool gra w tej chwili kapitalnie, a on jest katalizatorem w tym zespole.
Kiedy on strzela tyle bramek, o Liverpoolu można powiedzieć, że powrócił do swojej najlepszej formy.
W przeszłości ten klub miał kilka świetnych drużyn, a obecna na pewno jest jedną z nich. Oczywiście menedżer również jest wspaniały.
Od czasu do czasu pojawiały się pytania na temat tego, co Salah musi zrobić, żeby w końcu zostać docenionym w tym stopniu, na jaki zasługuje?
Wiem, że z punktu widzenia Liverpoolu Mo jest idealizowany, nie ma co do tego wątpliwości.
Po golu strzelonym Manchesterowi City, reszta kraju zdaje się być przekonana do tego punktu widzenia.
On wygląda na szczęśliwego, kiedy robi to co robi w Liverpoolu.
Wszyscy chcą, żeby został w klubie tak długo, jak sam będzie tego chciał, wszyscy też byliby szczęśliwi, gdyby został najlepiej zarabiającym piłkarzem w tym zespole.
Robbie Fowler
Komentarze (4)
To dlatego klub boi się zatrudniać piłkarzy pokroju Mbappe bo będzie źle wyglądało w szatni że zarabia 2 razy więcej od innych ?? To niech zarabia ! Ma talent to niech dostanie kasę za to co potrafi robić.