TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1851

Pięć pytań przed meczem z Watfordem


1. Czy powinniśmy się obawiać efektu „nowej miotły”?

Nie od dziś wiadomo, że w piłce nożnej nowy menadżer często bywa dla zespołu pozytywnym impulsem. Zatrudnienie doskonale znanego wszystkim fanom Premier League, Claudio Ranieriego w miejsce zwolnionego Xisco, z pewnością może się takim stać. Szerszenie będą chciały nawiązać do występu swoich kolegów, którzy w lutym 2020 roku okazali się pierwszymi pogromcami The Reds w ich mistrzowskim sezonie. Po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej i powrocie do niej w tym sezonie, beniaminek nie zachwyca. Zaledwie siedem punktów w pierwszych siedmiu spotkaniach kosztowało posadę trenera, który wywalczył z zespołem awans. Głównym motorem napędowym Watfordu jest Ismaïla Sarr, który doskonale pamięta wspomniane spotkanie z 2020 roku, a swego czasu był bacznie obserwowany przez przedstawicieli klubu z Anfield. Senegalczyk zdobył do tej pory 4 bramki, oddając łącznie 17 strzałów i to na nim obrońcy Liverpoolu będą musieli skupić największą uwagę. Mecz z drużyną Ranieriego jest z pewnością sporą zagadką dla Kloppa i jego analityków, a przerwa reprezentacyjna, a co za tym idzie, niewiele czasu na należyte przygotowanie do spotkania, nie pomagają. Indywidualna jakość Liverpoolu pozostaje jednak niekwestionowana. Jeśli zespół zagra na swoim optymalnym poziomie, wykazując się nadal dobrą postawą pod bramką przeciwnika i wystrzegając rażących błędów w obronie, które kosztowały utratę goli w starciach z Brentford, czy Manchesterem City, trzy punkty powinny wrócić na Anfield. 

2. Czy eksploatowany w kadrze Naby Keïta wróci do pierwszej jedenastki?

Naby Keïta ma za sobą bardzo intensywne zgrupowanie reprezentacji. Gwinejczyk wystąpił bowiem w trzech spotkaniach w przeciągu sześciu dni. Na początek rozegrał 23 minuty w wyjazdowym, zremisowanym, 1:1 starciu z Sudanem. Trzy dni później przeciwko temu samemu rywalowi na własnym boisku, gdzie padł remis 2:2, zszedł z placu gry po 75 minutach. Na koniec, we wtorek, grał całe 90 minut w przegranym 1:4 meczu z Marokiem. Zdaje się, że kontuzje podczas wypełniania obowiązków reprezentacyjnych omijają Naby’ego szerokim łukiem. Środkowy pomocnik bardzo obiecująco rozpoczął  sezon w barwach Liverpoolu, jednak uraz jakiego nabawił się w meczu Carabao Cup z Norwich sprawił, że najpierw opuścił mecz z Brentford, a następnie nie podniósł się z ławki przeciwko FC Porto i Manchesterowi City. W związku z niepewną sytuacją Thiago Alcântary i medialnymi doniesieniami o tym, że Hiszpan nie będzie gotów na mecz z beniaminkiem, a także z wymuszoną nieobecnością Fabinho, zdaje się, że zdrowy Keïta będzie dla Jürgena Kloppa na wagę złota. Do dyspozycji Niemca pozostają bowiem zaledwie Jordan Henderson, którego możemy spodziewać się na pozycji numer sześć, Curtis Jones, który po niepokojących informacjach o kontuzji mięśniowej, zagrał 35 minut i zaliczył asystę w meczu reprezentacji Anglii U-21 w spotkaniu z Andorą, oraz James Milner i Alex Oxlade-Chamberlain, których występy w środku pola od dłuższego czasu nie zachwycają. 

3. Uraz Joty szansą dla Minamino?

Wiele wskazuje na to, że Diogo Jota nie będzie w stanie wystąpić w sobotnim spotkaniu. Nie ma również wątpliwości, że pod jego nieobecność do pierwszej jedenastki powróci Roberto Firmino, który po wyleczeniu kontuzji pracował nad powrotem do pełnej sprawności i nie wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Brazylii. Pozostaje pytanie, czy kontuzja Portugalczyka będzie okazją dla Takumiego Minamino? Japończyk do tej pory w kampanii 2021/22 rozegrał zaledwie 115 minut, a mimo to ma na koncie dwie bramki, zdobyte w starciu Pucharu Ligi z Norwich. W Premier League ani razu nie podniósł się z ławki rezerwowych, a minut przed zbliżającym się wielkimi krokami Pucharem Narodów Afryki potrzebuje jak mało kto. Wówczas bowiem Liverpool pozostanie bez Mohameda Salaha i Sadio Mané, a alternatywami do gry w przedniej formacji obok Joty i Firmino pozostaną Divock Origi i właśnie Minamino. Reprezentant Japonii nie zawodzi w meczach niższej rangi, a we wspomnianym starciu z Kanarkami w Carabao Cup, został jednogłośnie wybrany zawodnikiem meczu. Najwyższy czas, by otrzymał szansę także na poziomie Premier League, a Watford wydaje się idealnym rywalem, by sprowadzony z Salzburga skrzydłowy podniósł się z ławki na przynajmniej 15-20 minut. 

4. Jak będzie wyglądała linia obrony?

Terminarz jest nieubłagany, zawodnicy wracają ze zgrupowań reprezentacji, w sobotę czeka ich spotkanie z Watford, a zaledwie trzy dni później udadzą się do Madrytu, by na Wanda Metropolitano zmierzyć się z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Następnie w niedzielę, 24 października, w hitowym starciu Premier League podejmą Manchester United na Old Trafford. Rotacje są więc niezbędne, by minimalizować ryzyko urazów i utrzymać piłkarzy w gotowości. W takiej sytuacji, można spekulować, czy na lewej obronie nie wystąpi po raz kolejny Kostas Tsimikas, który do tej pory, w każdym meczu jaki rozegrał, prezentował się bez zarzutu. Robertson po intensywnych meczach reprezentacji Szkocji, miałby tym samym chwile wytchnienia przed starciami z Atletico i United. Jürgen Klopp przyzwyczaił nas bowiem do tego, że w spotkaniach z rywalami o dużym potencjale ofensywnym, bez wahania stawia na sprawdzonego w takich bojach Szkota. Pozycja Virgila van Dijka jest niekwestionowana, lider formacji defensywnej z pewnością wystąpi w pierwszej jedenastce, zagadką pozostaje, kto będzie jego partnerem. Na Joëla Matipa, biorąc pod uwagę jego bogatą historię kontuzji, wciąż trzeba chuchać i dmuchać, by po raz kolejny nie wypadł z gry na dłużej. Joe Gomez od początku sezonu nie zachwyca i zdaje się, że notowania Ibrahimy Konaté teoretycznie powinny być w tym momencie wyższe. Francuz, który do tej pory rozegrał 90 minut z Crystal Palace w Premier League, oraz w Carabao Cup z Norwich City, zanotował z zespołem dwa czyste konta i z pewnością niecierpliwie czeka na możliwość kolejnego występu w czerwonej koszulce. Na prawą obronę powróci Trent Alexander-Arnold, a to najlepsza wiadomość jaką możemy sobie wymarzyć. 

5. Co oznacza powrót Trenta?

No właśnie, powrót Trenta to coś, na co przy każdej jego nieobecności wszyscy czekamy. To bezsprzecznie jeden z najważniejszych zawodników w zespole Jürgena Kloppa. Próżno bowiem szukać kogokolwiek, kto w przypadku kontuzji Anglika, jest w stanie go godnie zastąpić. Neco Williams nie potrafi podjąć rywalizacji ze starszym o trzy lata kolegą, co więcej przegrywa ją nawet z weteranem, Jamesem Milnerem. Ten drugi z kolei, z racji wieku i bądź co bądź, niewielkiego doświadczenia w grze na pozycji prawego obrońcy, nie ma odpowiedniej dynamiki, często ratuje się więc faulami, czego doskonały przykład mieliśmy w spotkaniu z City, gdzie notorycznie swoją szybkością gnębił go Phil Foden. Trent Alexander-Arnold jest z kolei dla The Reds niczym rozgrywający. Jego obecność na boisku, graniczy z pewnością, że wykreuje on kolegom co najmniej dwie, trzy dobre sytuacje strzeleckie. Od jakiegoś czasu stara się momentami operować w drugiej linii, podłącza się efektywnie pod akcje ofensywne, coraz częściej sam dochodzi również do sytuacji strzeleckich. Powrót Van Dijka i reszty podstawowych stoperów, a co za tym idzie, lepsza asekuracja, sprawiają, że sam Alexander-Arnold ma większy komfort w robieniu tego, co lubi najbardziej, czyli w mknięciu prawą stroną i szukaniem możliwości dostarczenia piłki do któregoś z napastników. Jego obecność w składzie, z rywalem takim jak Watford, który najprawdopodobniej będzie starał się bronić jak największa liczbą zawodników, będzie nieodzowna. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

BigAnfield 13.10.2021 14:43 #
Punkt 3 powinien brzmieć:
Uraz Joty pewniakiem dla Firmino.

Jedyna szansa dla Samuraja to wysypanie się całego bloku ofensywnego lub puchar Czarnego Lądu. Druga opcja już tuż tuż....
Hawken17 13.10.2021 15:45 #
Wydaję mi się, że Minamino lub Origi może dostać szansę z ławki skoro 3 dni później gramy z Atletico.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com