Mané: Jestem dumny i szczęśliwy
Sadio Mané jest trzecim afrykańskim piłkarzem, który zdobył sto goli w Premier League i trzecim piłkarzem, który dobił do granicy stu goli w lidze bez wykonywania rzutów karnych.
Napastnik był zachwycony swoim jubileuszowym trafieniem, jednak skupia się bardziej na strzelaniu kolejnych goli, by pomóc The Reds zdobyć jak najwięcej trofeów.
- Szczerze mówiąc, gdy przyszedłem do Premier League chciałem strzelać jak najwięcej goli i przede wszystkim zdobywać trofea - mówił w rozmowie z liverpoolfc.com Mané, który przed transferem do Liverpoolu dwa lata spędził w Southampton.
- Dlatego dziś jestem bardzo szczęśliwy i dumny ze zdobycia stu bramek. Mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej, podobnie jak trofeów.
Gol Mané z 8. minuty na Vicarage Road rozpoczął pokaz dominacji Liverpoolu, podczas którego Roberto Firmino trzykrotnie dobijał piłkę do bramki z najbliższej odległości.
Kolejnego cudownego gola zdobył także Mohamed Salah, mijając jak tyczki obrońców Szerszeni i posyłając piłkę w długi róg bramki strzeżonej przez Bena Fostera.
To kolejny genialny gol Salaha po tym, jak przed przerwą reprezentacyjną strzelił równie piękną bramkę w meczu z Manchesterem City. Mané ma swoje zdanie na temat tego, który z tych goli był ładniejszy.
- Myślę, że to był lepszy gol niż ten z City! Jednak to dla nas żadna niespodzianka, bo wiemy, co potrafi, to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Dziś to pokazał - mówił nasz numer 10.
- Bobby również pokazał, że z pewnością jest jednym z najlepszych. Cieszę się z tego.
- Szczególnie cieszę się z hat-tricka Bobby'ego, bo to nie był dla niego łatwy okres - miał różne urazy, ale wrócił i cieszę się z tego. Miejmy nadzieję, że do samego końca sezonu będzie strzelał dla nas jeszcze więcej goli.
Przygotowania Liverpoolu do wyjazdowego spotkania z Watford były utrudnione przez nieprzewidywalność tego, jak Claudio Ranieri ustawi zespół gospodarzy w swoim pierwszym meczu.
Mané jest jednak zdania, że The Reds skorzystali na ciężkiej pracy w AXA Training Centre, ponieważ niemal przez całe spotkanie w pełni kontrolowali jego przebieg.
- Oczywiście, zagraliśmy dziś bardzo dobrze - mówił Senegalczyk.
- Szybko zaczęliśmy od samego początku i stworzyliśmy sobie wiele okazji. Strzeliliśmy pięć wspaniałych goli. Myślę, że zasłużyliśmy dziś na zwycięstwo.
- Znaliśmy oczywiście ich menedżera, był już w Premier League i zdobył tytuł. W czasie treningów skupiliśmy się jednak na sobie - znamy swoją wartość i wiedzieliśmy, jak bardzo możemy uprzykrzyć życie rywalom.
- To robiliśmy przed tym weekendem i przez ostatnie tygodnie - ciężko pracowaliśmy i dziś to pokazaliśmy. To było po prostu niesamowite, miejmy nadzieję, że utrzymamy ten poziom.
Komentarze (0)