Boss: Wszyscy uwielbiają Bobby’ego Firmino
Jürgen Klopp wyjaśnił powszechne uznanie i sympatię dla Roberto Firmino w szatni Liverpoolu.
Po zdobyciu hat-tricka w Watford w ostatni weekend, gracz z numerem dziewięć, który obecnie jest w klubie siódmy sezon, zaprezentował kolejny świetny występ, w którym pomógł The Reds pokonać Atletico Madryt 3:2 w thrillerze Ligi Mistrzów we wtorkowy wieczór.
Podczas rozmowy z mediami przed niedzielnym spotkaniem Premier League z Manchesterem United, menedżer został zapytany o to, co odróżnia Firmino od innych napastników i sprawia, że jest tak skuteczny w swojej roli.
Klopp mówił również o osobowości Brazylijczyka i o tym, jak jego podejście na boisku i poza nim zjednało mu sympatię wszystkich, z którymi pracuje.
Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem - rozpoczął Klopp wypowiedź o zawodniku, który dołączył do Liverpoolu z Hoffenheim latem 2015 roku.
- Jest łącznikiem. To zdecydowanie najlepszy ofensywny obrońca, jakiego w życiu widziałem. Jest łowcą piłek, jest niesamowicie inteligentny w defensywie. Technicznie jest na najwyższym poziomie, potrafi grać na najmniejszych, najdrobniejszych przestrzeniach. Potrafi podejmować niewiarygodnie dobre decyzje w naprawdę krótkim czasie.
- Na dodatek strzela też bramki. Dlatego wszyscy jesteśmy szczęśliwi, kiedy od czasu do czasu nagradza sam siebie na przykład hat-trickiem, jak w zeszłym tygodniu. Naprawdę, wszyscy w drużynie to uwielbiają, bo oczywiście czasami mamy wrażenie, że brakuje pochwał za wysiłek, który wkłada.
- Nie jestem pewien co do liczb, ale jestem przekonany, że był graczem, który mimo zadań ofensywnych, biegał najwięcej w ostatnim meczu z Atletico. To wiele mówi.
- On jest po prostu genialnym graczem. Współpraca z nim to prawdziwa radość. Sposób, w jaki gramy nie jest niemożliwy bez niego, ponieważ oczywiście, pojawiły się inne opcje, co jest dobrą wiadomością, ale to, jak zaczęliśmy grać lata temu, było możliwe dzięki temu, że Bobby mógł odgrywać rolę, którą odgrywał. Miał więc wielki wpływ na wszystkie rzeczy, które robiliśmy.
W środowym spotkaniu na Estadio Metropolitano, Firmino został 60 zawodnikiem w historii The Reds, który osiągnął kamień milowy w postaci 300 występów.
W tym czasie strzelił 93 gole, co daje mu 20 miejsce w historii klubu, ale Klopp podkreślił, że jego wpływ na drużynę wykracza daleko poza strzelanie bramek.
- Bobby jest bardzo pozytywną, ale bardzo, przynajmniej w moim odczuciu, spokojną osobą. Wszyscy kochają Bobby'ego, nie ma co do tego wątpliwości. Cały zespół. Jak można go nie kochać?
- Gdyby nie był miłą osobą, gracze pokochaliby go, ponieważ wykonuje dla nich pracę, która bardzo im pomaga. Oczywiście Mo i Sadio go uwielbiają, ponieważ wspiera ich, podaje piłkę, nawet jeśli nie jest to zawsze ostatnie podanie, to może być przedostatnie.
- Wszyscy pomocnicy go uwielbiają, ponieważ wprowadza wszystkich ofensywnych piłkarzy rywali w pułapki. I oczywiście ostatnia linia kocha go z tego samego powodu. Ali i on są najlepszymi przyjaciółmi. Jak możesz nie kochać Bobby'ego Firmino? Nie ma ku temu powodów. Świetny facet.
- A kiedy zdobywa strzela, zawsze jest to dodatkowa odrobina radości, ponieważ zawsze pojawiają się te dyskusje, ale my nigdy nie uważaliśmy i nie mówiliśmy, że nie strzela wystarczająco dużo bramek.
- Często spotykaliśmy się z pytaniami, gdy zdarzały się okresy, kiedy tego nie robił. Ale nie grałby, gdyby nie był nadal niesamowicie ważny dla zespołu.
Komentarze (1)