Arteta: Liverpool jest lepszy od Arsenalu
Mikel Arteta w pomeczowym wywiadzie zaznaczył, że jego piłkarze zagrali poniżej oczekiwań, co przełożyło się na dotkliwą porażkę w starciu z Liverpoolem na Anfield.
- Sądzę, że w pierwszej połowie rozgrywaliśmy niezłe spotkanie. Owszem Liverpool miał dobre momenty, które poskutkowały strzelonym golem, jednak wcale od nich nie odstawaliśmy i również byliśmy groźni. Graliśmy mądrze, jednak nie potrafiliśmy zranić gospodarzy.
- Druga połowa była znacznie gorsza w naszym wykonaniu. Pozwoliliśmy Liverpoolowi nabrać wiatru w żagle. Zbyt łatwo traciliśmy piłkę w newralgicznych sektorach boiska, co powodowało nasze problemy. Nie wywieraliśmy dostatecznej presji na the Reds. Skarcili nas, straciliśmy kontrolę nad grą, a oni umiejętnie to wykorzystali.
- Liverpool był od nas lepszy i pokazał poziom, do którego musimy dążyć. To piłkarze, którzy grają ze sobą pod wodzą Kloppa już kilka lat i było to doskonale widoczne w momencie, gdy straciliśmy impet w drugiej połowie.
O zamieszaniu z pierwszej połowy pomiędzy nim a Kloppem, kiedy menadżerowie zostali ukarani żółtymi kartkami, Hiszpan powiedział: - Jürgen stanął w obronie swojego piłkarza, ja naturalnie broniłem naszego zawodnika. To wszystko. Atmosfera na stadionie od początku była niesamowita i sądzę, że na moment udzieliła się także trenerom.
- Liverpool jest na ten moment lepszym zespołem od Arsenalu. Potrafili znaleźć sposób, by nas pokonać. Mój zespół cały czas się rozwija i ciężko pracuje. Widziałem mnóstwo pozytywnych przesłanek w obecnym sezonie. Postaramy się wrócić do zwycięskiej drogi przy okazji spotkania z Newcastle - podsumował.
Komentarze (2)
Jeśli będą co okienko wzmacniać się 2-3 dobrymi graczami to mają szansę za 2-3 lata na włączenie sie go gry o coś więcej.
Dziś nie mają najmniejszych szans rywalizować z nami, nawet jak grają autobus to w końcu musieli pęknąć w pewnym momencie posiadanie piłki było zdaje się 86-14