Klopp o Díazie: To dopiero początek
Jürgen Klopp jest podekscytowany faktem, że Luis Díaz zaliczył tak dobry debiut, na którym może teraz budować swoją dalszą karierę w Liverpoolu.
Kolumbijczyk zaliczył asystę już kilka minut po tym, jak zameldował się na boisku w zeszły weekend w meczu FA Cup z Cardiff, rozgrywanym na Anfield.
Díaz powoli przyzwyczaja się do życia w nowym klubie, a Klopp wierzy, że z czasem występy zawodnika będą jeszcze lepsze.
- Nie spędzamy całego czasu razem. Widzimy się tylko na treningach i tak dalej - powiedział menadżer na konferencji prasowej w środę.
- Oczywiście odbyliśmy jedną dłuższą rozmowę, wraz z Pepem Lijndersem, który mówi po hiszpańsku i portugalsku. To była ważna rozmowa. Luis to bardzo miły facet.
- Bardzo podobało mi się to, co wniósł do gry w meczu z Cardiff, gdy tylko pojawił się na boisku. Od tego zaczynamy.
- Wczoraj mieliśmy normalny trening. Bardzo mu się podobało. Nie wiem, czy widzieliście zdjęcia z zajęć. Zaczęliśmy od dłuższej gry w dziadka. Wydaje mi się, że nigdy w życiu nie widziałem, żeby jakiś zawodnik śmiał się ciągle, podczas gry w dziadka, tak jak on. Podobało mu się, tak samo jak reszta treningu, więc wszystko jest w porządku.
- Myślę, że zobaczyliśmy, że naturalnie wpasował się w meczu z Cardiff. Grał dokładnie tak, jak chcieliśmy żeby grał, biorąc pod uwagę pozycję, na jakiej wystąpił.
- To dopiero początek. Jeszcze wiele przed nami i będziemy pracować nad tym [by było jeszcze lepiej].
Komentarze (0)