Robertson: Chcemy sprawić radość naszym kibicom
Andy Robertson był gościem programu Jej Wysokość Premier League na antenie Canal+ Sport. Zapraszamy Państwa do zapoznania się z wypowiedziami Szkota, który opowiedział m.in. chęci wygrania Pucharu Ligi.
O tym co jest kluczowe, aby w każdym meczu prezentować pressing i nastawienie, których wymaga Jürgen Klopp...
Mentalność i nastawienie są tu ważniejsze od czegokolwiek innego. Chodzi o zaangażowanie i chęć by realizować plan na mecz bo wiemy, że on działa doskonale, ale tylko wtedy kiedy wszyscy dają z siebie sto procent. Myślę, że wychodzi nam to bardzo dobrze, dlatego widać ciągłość w naszych wynikach. Musimy to kontynuować. Dobrze wiemy co mamy robić i chodzi po prostu o wykonanie. W niektórych meczach trudniej jest nam wdrożyć ten plan, ale zawsze staramy się znaleźć na to sposób.
O tym jak długo zajęło mu przyswojenie zadań, które stawiał przed nim menedżer Liverpoolu...
Tak, na początku po prostu starałem się zrozumieć wszystkie zasady. Wcześniej grałem w Hull, gdzie głównie się broniliśmy i czekaliśmy na szanse z kontrataków. Zajęło mi trochę czasu by się dostosować bo to wszystko było zupełnie inne niż to co robiłem do tej pory. Trochę to trwało, ale dobrze się dogadywaliśmy i zacząłem szybko łapać kolejne zadania na treningach. Pozostało mi tylko przenieść to na warunki meczowe. Na szczęście dostałem swoją szansę by to zaprezentować i wszystko poszło zgodnie z planem.
O tym czy to dobry moment na wygranie krajowych pucharów, po tym jak Szkot zdobył z Liverpoolem długo wyczekiwane mistrzostwo Anglii i awansował z reprezentacją na mistrzostwa Europy...
Mam taką nadzieję. Czekam na finał z Chelsea w Pucharze Ligi. Liczę na zwycięstwo bo oczywiście nikt nie chce przegrywać meczów finałowych. W pucharze Anglii też idzie nam nieźle, gramy w kolejnej rundzie i czeka nas wcale nie takie łatwe spotkanie przeciwko Norwich. Nadal walczymy na wszystkich frontach, a wspomnienia jakie wyzwala zdobycie trofeów wciąż są w nas żywe. Chcemy poczuć to ponownie i sprawić radość naszym kibicom. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało.
Komentarze (0)