Matip: Nareszcie mi się udało!
Warto było czekać na bramkę Joëla Matipa.
Zawodnik Liverpoolu z numerem 32 nareszcie strzelił gola po swoim słynnym dryblingu podczas środowego meczu na Anfield przeciwko Leeds United. Bramka Matipa była drugim golem The Reds w spotkaniu, które zakończyło się wynikiem 6-0 dla gospodarzy.
- Biegłem do przodu i Mo wykonał świetne podanie do mnie - powiedział Matip po meczu.
- Nie musiałem nawet się zatrzymywać, mogłem biec dalej. To było najlepsze podanie. Nie musiałem zbyt dużo myśleć, bo piłka znalazła się centralnie przede mną. Jestem szczęśliwy, że po kilku próbach nareszcie udało mi się strzelić gola!
O imponującym występie całej drużyny…
- Wiemy, że starcie z Leeds jest zawsze wyzwaniem, bo ich jakość gry jest dobra. Jednak poradziliśmy sobie i udało nam się grać świetnie przez 90 minut. To był wspaniały wieczór.
O specyficznym stylu gry Leeds…
- Tak, mają wyjątkowy styl gry, ale to dla nich działa. Z ich jakością gry są zagrożeniem dla każdej drużyny. Ciężko się przyzwyczaić do ich gry, ale jak już się to zrobi można odnieść sukces.
O swojej umiejętności prowadzenia piłki i o tym, czy często robi to podczas treningów…
- Staram się! Czasami wydaje mi się, że to pasuje do mojego stylu gry i nie jest wtedy łatwo przeciwnej drużynie, bo muszą się do tego dostosować. Któryś z przeciwników w pewnym momencie będzie musiał do mnie pobiec, więc wtedy ktoś z naszej drużyny będzie wolny. Jeśli to pomaga drużynie to bardzo dobrze.
O tym jak bardzo podoba mu się obecny sezon…
- To dla mnie bardzo dobrze, że na razie nie miałem żadnych urazów. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Granie w tej drużynie jest świetne, wszyscy się wspierają i to cudowne mieć takich kolegów z drużyny. Bycie na boisku, granie dla Liverpoolu - to świetne uczucie.
O tym czy przedsezonowe przygotowania stanowiły podstawę dla jego sezonu wolnego od kontuzji…
- Tak się zaczęło. Pracowałem ze sztabem medycznym i trenerem przygotowania fizycznego. Oni naprawdę o nas dbają, ale czasami nie mamy wpływu na niektóre rzeczy. Jestem szczęśliwy, że jestem teraz zdrowy i mam nadzieję że tak zostanie.
O nadchodzącym finale Carabao Cup…
- Wszyscy nie możemy się doczekać tego meczu. Chelsea to świetna drużyna, a Wembley to wspaniały stadion. To bardzo dobra okazja do wygrania trofeum.
Komentarze (1)