Kelleher: Chcemy zdobyć kolejny puchar dla fanów
Caoimhin Kelleher planuje w jak najbardziej normalny sposób podejść do wyjątkowego dla siebie dnia.
Bramkarz wystąpi w niedzielne popołudnie na Wembley w najważniejszym do tej pory meczu w karierze, kiedy Liverpool podejmie Chelsea w finale Carabao Cup.
Jako stały wybór Jürgena Kloppa w tych rozgrywkach, 23-letni Irlandczyk będzie wspierany przez rodzinę, przybyłą z Republiki Irlandii i przez ponad 32.000 kibiców Liverpoolu w drodze po trofeum, które The Reds ostatni raz zdobyli dekadę temu.
Pomimo to, Kelleher planuje podejść do tego spotkania jak do każdego innego, polegając na rutynie i mentalności, które ugruntowały jego rozwój od nadziei akademii do szanowanego bramkarza w zespole seniorów.
- Jestem naprawdę podekscytowany. Każdy w młodym wieku marzy o tym, by pojechać na Wembley, aby zagrać w finale pucharu. Niewiele jest większych momentów niż ten, więc jestem bardzo podekscytowany, cały zespół jest podekscytowany i będzie to wspaniała okazja - powiedział Kelleher w rozmowie z klubowym serwisem.
- Szczerze mówiąc, wolałbym podejść do tego jak do normalnego spotkania i po prostu tak to potraktować - kontynuował Irlandczyk na temat swoich przygotowań.
- Cały czas ciężko pracujemy z całym zespołem bramkarskim, więc myślę, że właśnie ta praca i przygotowanie do gry będzie moim głównym celem.
Puchar Ligi stanowił ważne rozgrywki dla rozwoju kariery Kellehera, od czasu jego debiutu w barwach The Reds we wrześniu 2019 roku.
W kolejny miesiącu miał miejsce niewiarygodny remis 5:5 z Arsenalem na Anfield, a następnie bramkarz z Cork obronił decydującą jedenastkę w serii rzutów karnych przesądzających o awansie.
W tegorocznych rozgrywkach obronił rzut karny podyktowany w meczu przeciwko Norwich City, przyczyniając się do awansu do trzeciej rudny. W ćwierćfinale dwukrotnie skutecznie interweniował w serii jedenastek, pomagając w wyeliminowaniu Leicester City. Na koniec odnotował czyste konto w decydującym starciu półfinałowym z Arsenalem.
- Zawsze uwielbiałem te rozgrywki, ponieważ miałem okazję brać w nich udział. Mam nadzieję, że tym razem będę czuł się jeszcze bardziej wyjątkowo, zwyciężając w nich.
- To wspaniała okazja dla fanów, dla wszystkich wybierających się na Wembley, to dla nich świetna sprawa i miejmy nadzieję, że zabierzemy puchar do domu.
- Kiedy na nich spojrzymy, będą nas wspierać w pełni i wspaniale będzie mieć ich tam na miejscu, abyśmy mogli wygrać i dać im to, na co zasługują.
Doświadczeni zwycięzcy, tacy jak Chelsea Thomasa Tuchela, będą chcieli powstrzymać zespół Kloppa przed dołożeniem dziewiątego Pucharu Ligi do klubowej gabloty.
Odkąd w ubiegłym sezonie The Blues zostali mistrzami Europy, zdobyli także Superpuchar UEFA i Klubowe Mistrzostwo Świata.
Kelleher znalazł się w bramce Liverpoolu w styczniu, podczas drugiego meczu z Chelsea w Premier League, zremisowanego 2:2 na Stamford Bridge, po tym jak na początku ligowej kampanii na Anfield padł remis 1:1.
- Oczywiście to bardzo trudny przeciwnik. Mieliśmy dwa ciężkie mecze przeciwko nim i były one bardzo intensywne dla obu stron.
- Spróbujemy wyciągnąć wnioski z tych starć, postaramy się być przygotowani na ich grę i miejmy nadzieję, że jesteśmy na nią gotowi. Spróbujemy tym razem odnieść zwycięstwo. Ale to bez wątpienia będzie trudny mecz.
Ta normalna rutyna nie wiąże się z przesądami Kellehera, a zachęta, by dać fanom inne wspomnienia, które zachowują w pamięci, jest jego jedynym celem, gdy idzie na trawnik Wembley.
Wspomniana wcześniej rutyna nie wiąże się z przesądami Kellehera, a jego jedynym celem jest dać fanom niezapomniane wspomnienia, po tym, kiedy wyjdzie on z zespołem na murawę Wembley.
- Od dawna nie zdobyliśmy tego trofeum, więc byłoby naprawdę miło, gdyby nam się udało - odpowiedział zapytany o to, co oznaczałoby zdobycie Pucharu Ligi.
- Oczywiście jest to pierwsze trofeum, które możemy zdobyć w tym sezonie, a zdobycie trofeum tak wcześnie byłoby ogromnym zastrzykiem pewności siebie dla całego zespołu.
- Mam nadzieję, że fani będą zadowoleni. To wielka szansa, a my jako zespół dołożymy wszelkich starań, aby zdobyć dla nich puchar.
Komentarze (0)