Van Dijk: Końcówka była niepotrzebna!
Virgil van Dijk był zadowolony z faktu wyeliminowania City w półfinale FA Cup. Holenderski stoper dodaje, iż Liverpool nie powinien sobie pozwolić na taką nerwówkę w końcówce, kiedy stracili kontrolę nad meczem.
The Reds do 91. minuty prowadzili 3:1 i nic nie wskazywało na gorącą końcówkę spotkania na Wembley. Kontaktowego gola strzelił Bernando Silva, a Obywatele mogli nawet doprowadzić do wyrównania, kiedy zepchnęli Liverpool do obrony.
- Sądzę, że w końcówce meczu niepotrzebnie skomplikowaliśmy sobie parę spraw - powiedział reprezentant Holandii.
- Mieliśmy wcześniej okazje, by 'zamknąć' to spotkanie. Oczywiście prowadziliśmy 3:0 do przerwy, ale wiedzieliśmy, że to nie koniec. Szybko strzelili gola po przerwie, co pozwoliło im uwierzyć, że nie wszystko jeszcze stracone.
- W ogólnym rozrachunku jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się awansować do finału.
- Pierwsza połowa ułożyła się nam idealnie. Prowadziliśmy 3:0 z mistrzami Anglii i to w pełni zasłużenie. Niezależnie od tego, jaki skład wystawią, City to City! To był kolejny niesamowicie intensywny mecz z nimi.
- Ibou Konaté? Imponujący prawda? Bardzo ciężko pracuje każdego dnia. Pod kątem mentalnym jest na najwyższym poziomie. Wykonuje ciężką robotę i wie co robić w polu karnym! Nie zapominajmy, że to młody facet, który już teraz ma ogromne umiejętności. Myślę, że przed nim świetlana przyszłość w Liverpoolu.
- Bardzo chcemy wygrać Puchar Anglii. To jedyne trofeum, którego wspólnie tu nie wygraliśmy. Niezależnie od tego, czy będzie to Chelsea, czy Palace, czeka nas bardzo trudne zadanie. Będziemy jednak gotowi! Teraz musimy się zregenerować, gdyż we wtorek kolejny wielki mecz - podsumował Virgil.
Komentarze (1)