Van Dijk: Musimy przekuć frustrację w skupienie
Virgil van Dijk powiedział, że Liverpool musi przekuć frustrację związaną ze zremisowanym 1:1 meczem z Tottenhamem Hotspur w skupienie przed kolejnymi spotkaniami.
Po sobotnim starciu w Premier League z ekipą Spurs The Reds musieli zadowolić się jednym punktem, pozwolił on drużynie wyprzedzić w ligowej tabeli Manchester City dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu, Liverpool ma jednak o jeden rozegrany mecz więcej.
Ekipa Jürgena Kloppa goniła wynik na Anfield po bramce Heung-min Sona na początku drugiej odsłony gry, wyrównać udało się Luisowi Díazowi, którego strzał po rykoszecie wpadł do siatki.
- Nie czujemy się, jakbyśmy uratowali punkt - powiedział w pomeczowym wywiadzie dla BT Sport van Dijk.
- Oczywiście wiedzieliśmy, jaki będą mieli plan na ten mecz, wiedzieliśmy również, jaką dysponują jakością, zwłaszcza w kontratakach. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy z piłką. Traciliśmy ją w trudnych sytuacjach, a kiedy tak się dzieje to oznacza, że nie byliśmy odpowiednio zorganizowani, co z kolei pozwalało im robić to, w czym są dobrzy.
- Niebezpieczne były też kontry po naszych rzutach rożnych. Koniec końców to frustrujące. Frustrująca jest strata punktów, ale musimy wziąć się w garść i rozegrać pozostałe spotkania. Przed nami ekscytujące starcia i musimy przekuć to rozczarowanie w skupienie przed meczem z Villą.
- Taką dysponują jakością, trzeba być dobrze zorganizowanym, gotowym do szybkiego powrotu. Myślę, że traciliśmy piłkę, kiedy staraliśmy się atakować w niebezpiecznych sektorach, co pozwoliło im na kontrataki - kontynuował stoper.
- Oczywiście trzeba ich docenić, tworzyli sobie dogodne sytuacje, zwłaszcza po kontrach. Próbowaliśmy wyrównać i to nam się udało. Staraliśmy się również strzelić zwycięską bramkę, ale niestety dzisiaj nie zdołaliśmy wygrać.
City rozegra swój mecz w niedzielne popołudnie, na własnym terenie podejmą Newcastle United, z kolei van Dijka i spółkę w przyszłym tygodniu czeka wyjazd na mecz z Aston Villą, a następnie finał Pucharu Anglii.
- Jesteśmy rozczarowani utratą punktów, ale jak do tej pory rozgrywamy całkiem dobry sezon - dodał Holender.
- Wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy powód, dla którego czujemy się w ten sposób po stracie punktów, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą ostatnią passę zwycięstw. Jednak jest jak jest, musimy się podnieść i skupić na starciu z Villą.
Komentarze (1)