Grealish: To jeszcze nie koniec
Pomocnik Manchesteru City, Jack Grealish przewiduje, że Liverpool uzyska maksymalną liczbę punktów w pozostałych meczach i będzie do końca wywierać presję na jego zespole.
The Reds zremisowali 1:1 przeciwko Tottenhamowi Hotspur, awansując dzięki temu na pierwsze miejsce w tabeli. City zagrało 24 godziny później i przekonująco pokonało Newcastle United, aby odzyskać miejsce na szczycie Premier League z trzema punktami przewagi.
Drużyna Jürgena Kloppa wraca dziś do gry, mierząc się z Aston Villą, a wygrana różnicą minimum czterech bramek oznaczałaby, że Liverpool po raz kolejny mógłby wyprzedzić City po rozegraniu jednego meczu więcej. Grealish, który dołączył do The Citizens z Villa Park zeszłego lata, nie miał takiego startu, jakiego wielu oczekiwało po jego transferze, wartym 100 milionów funtów.
Reprezentant Anglii zapewnia jednak, że jest usatysfakcjonowany swoim pobytem w City i walką o obronę mistrzowskiego tytułu, który wielu uważało za bezpieczny na początku roku, kiedy Liverpool miał 12 punktów straty.
Grealish nie przewiduje, by Liverpool stracił jeszcze punkty w swoich ostatnich trzech starciach z Aston Villą, Southampton i Wolves, co oznacza, że jego zespół musi zrobić to samo, aby wygrać ligę.
- Uwielbiam to. Dlatego właśnie tutaj przybyłem, aby grać w tych wielkich meczach, to jest to, co chcę robić - powiedział Grealish po wygranej 5:0 z Newcastle.
- Chcę zdobywać medale, zdobywać tytuły, więc naprawdę czerpię wielką radość z pobytu tutaj. Muszę podziękować chłopakom, personelowi i menadżerowi za to, że tak dobrze mnie przyjęli. Mam nadzieję, że wygramy coś wspólnie.
- Liverpool to świetny zespół i jeśli mam być szczery, nie sądzę, żeby się znowu poślizgnęli. Musimy utrzymać przewagę i zdobyć maksymalną liczbę punktów.
- Dla mnie Premier League to najlepsza liga na świecie. W tych pozostałych spotkaniach wszystko może się zdarzyć, więc musimy być silni i trzymać stopę na gazie. Nie możemy odpuścić i będą to trzy bardzo trudne mecze. Musimy zdobyć maksymalną liczbę punktów, jeśli chcemy wznieść tytuł.
Komentarze (5)