Milner: Walczymy o kolejne trofea
James Milner jest zdeterminowany, aby zdobyć minimum jedno kolejne trofeum do kolekcji wraz z obydwoma zwycięstwami w krajowych pucharach. Twierdzi jednak, że będzie to „specjalny sezon bez względu na wszystko”, nieważne co wydarzy się ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Do końca sezonu pozostały trzy mecze, a The Reds mają cały czas szanse na zdobyciu dwóch kolejnych trofeów.
Liverpoolowi udało się zwyciężyć w Pucharze Anglii w bezbramkowym finale ostatecznie zakończonym konkursem rzutów karnych. To drugie zdobyte trofeum w aktualnym sezonie, wraz z wygranym finałem Carabao Cup.
The Reds zmierzą się z Realem Madryt na Stade de France w finale Ligi Mistrzów 28. maja, ale najpierw czekają ich jeszcze ostatnie mecze w Premier League z Southampton i Wolves.
Milner wie, że jego były klub ma przewagę w wyścigu o mistrzostwo, ale uważa, że zajęcie drugiego miejsca nie zniszczyłoby niezapomnianego sezonu Liverpoolu.
- Dużo można o tym mówić - stwierdził o nadchodzących meczach. - Musimy skupić się na nadchodzących spotkaniach, tak jak robiliśmy to przez ostatnie miesiące.
- Pozostały nam trzy mecze. Spróbujemy je wygrać i wtedy zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.
- City musiałoby stracić punkty. Są w lepszym położeniu, to bardzo dobra drużyna.
- To i tak wyjątkowy sezon. Zdobyliśmy już dwa trofea, a ciągle możemy zwyciężyć w kolejnych dwóch. Ewentualny ich brak nie przekreśli naszych sukcesów.
- Fajnie byłoby dorzucić do kolekcji minimum jeden kawał żelastwa.
To drugi Puchar Anglii w karierze Milnera. Pierwszy zdobył ponad 11 lat temu. Doświadczony piłkarz pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania.
- Pokaż swoje doświadczenie, dodaj do tego odpowiednią agresję i energię w czasie gry. Musimy spokojnie kontrolować grę, to powiedział mi Klopp przy wejściu na boisku.
- Staraliśmy się to robić, ostatecznie podnieśliśmy puchar.
- Wszyscy zawodnicy byli po ogromnej ilości spotkań. Dalej jednak dawali z siebie dużo.
- Widać było ogólne zmęczenie. Były kontuzje, kilku zawodników musiało zejść z boiska i tak dalej.
- Nasi zawodnicy włożyli w ten sezon niesamowitą ilość wysiłku. Zagraliśmy bardzo dużą liczbę spotkań.
- Nie jestem w stanie nawet tego opisać, ale siła mentalna chłopaków jest niesamowita. Mimo zmęczenia i koniecznej podróżny na Wembley nie poddaliśmy się.
- Wszyscy naciskali na przeciwnika, cały czas. Nawet napastnicy w doliczonym czasie gry to robili.
- Nie tylko zawodnicy są wyjątkowi ale reszta pracowników klubu również.
Wyjątkowo napięty terminarz nie pozwolił drużynie Kloppa na zbyt huczne świętowanie. We wtorek czeka ich spotkanie wyjazdowe z Southampton.
- Trener wie, że chłopaki dadzą z siebie wszystko. - stwierdził Milner.
- Wiem, że powinniśmy się cieszyć i świętować, ale nie mamy teraz czasu. Zaraz kolejne spotkanie i tak to wygląda w tym sezonie…
- Cały sezon cały czas myślimy tylko o nadchodzącym meczu.
- Wspaniale, że zespół jest tak dobry i każdy potrafi co chwila na nowo skupiać się na nadchodzących zadaniach.
Komentarze (1)