LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1097

Cox: Pojedynki Arnolda z Vinim mogą być decydujące


Być może sugestia, że Real Madryt ma tylko dwóch graczy, którzy naprawdę mogą skrzywdzić Liverpool, jest zbyt dużym uproszczeniem.

Jest to jednak zespół z Madrytu, mogący poszczycić się przebiegłością drugiej linii w postaci Toniego Kroosa i Luki Modricia. Marco Asensio może [również] zapewnić magiczne momenty. Rodrygo potwierdził, że jest kluczowy w tej edycji Ligi Mistrzów. Federico Valverde przytomnie zajmuje pozycje, Eduardo Camavinga jest bardzo istotnym zmiennikiem, więc [Real] to drużyna, która może pozwolić sobie na posiadanie [w składzie] Edena Hazarda, Isco czy Garetha Bale’a jako głębokich rezerwowych.

Pojawia się natomiast odczucie, że główną kwestią [do rozwiązania] w obronie przez Jürgena Kloppa jest powstrzymanie dwóch jednostek. Karim Benzema i Vinicius Junior byli nie tylko dwoma najlepszymi zawodnikami Realu Madryt w tym sezonie, lecz także dwoma najlepszymi w [całej] La Lidze. Dostępne są bardziej zaawansowane statystyki, ale biorąc pod uwagę gole i asysty w tych rozgrywkach, nikt w Hiszpanii nie może się z nimi równać.


Zastopowanie [zapędów] Benzemy to pierwszorzędne zadanie, ale pod względem taktycznym Liverpool nie musi wprowadzać wielu korekt, by poradzić sobie z nim. Po pierwsze dlatego, że ma [w jedenastce] Virgila van Dijka, bezsprzecznie najlepszego środkowego obrońcę w Europie. Po drugie, Benzema strzelał gole, które wydawały się nie do obrony – uderzał z pozycji, których nie mógł zająć żaden z defensorów i umieszczał piłkę w rogu bramki poza zasięgiem bramkarza.

Benzema zdobywa gola przeciwko Manchesterowi City na Etihad, dochodząc do dośrodkowania przed Ołeksandrem Zinczenką i skierowując piłkę do siatki obok Edersona (fot. David Ramos/Getty Images)

Ujarzmienie Viniciusa może być bardziej osiągalne. Kiedy Brazylijczyk ma swój dzień, jest napastnikiem siejącym spustoszenie. W innych sytuacjach może nie zagrażać ze skrzydła w równym stopniu, jeśli nie znajdzie się w sprzyjających warunkach. Liverpool musi wyciągnąć wnioski z poprzedniego starcia z Realem.

W zeszłorocznym ćwierćfinale, po remisie w dwumeczu, który Real tak naprawdę rozstrzygnął w pierwszym spotkaniu, długie piłki za plecy Trenta Alexandra-Arnolda okazały się kluczowe w wygranej [Realu] 3-1.

Przy pierwszym golu Vinicius ruszył za linię obrony, zgasił piłkę i strzelił obok Alissona. Przy drugim Alexander-Arnold znalazł się w zamieszaniu i zgrał futbolówkę głową wzdłuż własnej defensywy do Asensio, który zamienił dogranie na gola. Liverpool zdobył bramkę kontaktową, ale Vinicius dołożył trzecią [dla Realu] bliżej końca meczu.

Z pewnością, powstrzymanie Viniciusa może być decydujące.

Przed tegorocznym finałem gole te zwracają uwagę na ciekawą perspektywę. Owszem, pojawia się tu poważne zastrzeżenie – Liverpool wystąpił [wtedy] bez swoich wszystkich podstawowych środkowych obrońców i jeśli istniały jakiekolwiek wątpliwości, że Ozan Kabak i Nathaniel Phillips przyczynili się do znaczącego obniżenia jakości, warto zaznaczyć, że ten pierwszy spadł w tym sezonie z ligi z Norwich, a ostatni awansował z Bournemouth z Championship [do Premier League]. Wciąż jest więc wiele wniosków do wyciągnięcia.

Pierwszy gol Realu [w meczu sprzed roku] jest interesujący, ponieważ Vinicius wbiegł dokładnie między dwóch obrońców Liverpoolu, którzy byli skupieni na innych graczach Realu. Mohamed Salah pressował wyżej, dlatego nie mógł dostrzec w oddali Ferlanda Mendy’ego, lewego obrońcy Realu. Alexander-Arnold skierował się twarzą w tamtą stronę, dlatego nie był gotowy do reakcji na wbiegnięcie [Viniciusa] w przestrzeń.


Pośrodku, w międzyczasie, Phillips musiał mieć oko na Benzemę. Pomogło to w uzyskaniu dodatkowego kawałka [wolnego] miejsca na bieg dla Viniciusa. Kroos zagrał piłkę górą…


…i Vinicius znakomicie opanował ją klatką piersiową zanim zdobył bramkę.


Drugi gol również wziął się z górnego podania Kroosa. Tym razem to Mendy, a nie Vinicius, wykonał ruch za linię obrony.


Warty podkreślenia jest tu ruch Benzemy w kierunku futbolówki. Choć bezpośrednio nie tworzy to przestrzeni, Real często wykorzystuje ten manewr w tym rejonie boiska – Benzema pełni rolę fałszywej dziewiątki, a Vinicius wbiega za defensywę [rywali]. To mniej więcej to samo, co Liverpool może chcieć wykorzystać po swojej stronie, z Sadio Mane schodzącym głęboko oraz Salahem i Luis Diazem wykonującymi ruch w przestrzeń [za obrońcami].

Gra Realu jest jednak dużo bardziej skoncentrowana na tej flance, zwłaszcza kiedy Valverde – który rzadziej wbiega za defensywę – występuje po prawej stronie. Poza tym, jeśli jesteś Benzemą, dlaczego miałbyś decydować się na grę przeciwko van Dijkowi?

Liverpool musi być czujny, by nie dać wyciągnąć się ze strefy przez Benzemę schodzącego nisko, choć dopiero okaże się, kto zagra w roli prawego środkowego obrońcy obok van Dijka – Joel Matip czy Ibrahima Konate. Ten drugi prawdopodobnie byłby lepszy pod względem szybkości „odpadania” („Odpadanie to działanie w defensywie, odbywające się w kierunku własnej bramki. Polega na obniżeniu pozycji z jednoczesnym zawężeniem pola gry (…). Chodzi o to, by w momencie zagrania dłuższej piłki przez przeciwnika linia defensywna z odpowiednim wyprzedzeniem rozpoczęła cofanie się, zapobiegając w ten sposób sytuacji, w której futbolówka ląduje za nią, w miejscu, w które może wbiegać napastnik.” – Daniel Wojtasz, analityk Szkoły Trenerów PZPN), co może okazać się najistotniejsze w tej sytuacji.

Pojedynki Alexandra-Arnolda z Viniciusem mogą być kluczowym starciem (fot. Gonzalo Arroyo Moreno/Getty Images)

Są jednak trzy sposoby, dzięki którym Liverpool może wygrać „bitwę” na tym skrzydle.

Po pierwsze, Alexander-Arnold musi dobrze bronić w sytuacjach 1 na 1. Często krytykowany za swoją grę w defensywie – zwłaszcza w finale FA Cup przeciwko Chelsea – jest w rzeczywistości bardzo trudny do przejścia, kiedy pojedynkuje się z przeciwnikiem. Problemy pojawiają się, kiedy Alexander-Arnold znajduje się wysoko i pozostawia przestrzeń za plecami.

Drugim czynnikiem jest jednak to, że Alexander-Arnold musi atakować. Wciąż jest najbardziej kreatywnym graczem Liverpoolu i potencjalna absencja Thiago czyni jego wachlarz podań jeszcze bardziej istotnym z perspektywy gry w ataku Liverpoolu. Vinicius jest dość pracowity w defensywie i Alexander-Arnold może skłonić go do powrotu do tercji obronnej Realu, gdzie jest znacznie mniej niebezpieczny.

I po trzecie, jeśli Alexander-Arnold będzie chciał zaatakować, podczas gdy Liverpool będzie obawiał się o przestrzeń za jego plecami, Klopp może potrzebować jednego ze swoich pomocników do stałej roli gracza asekurującego. Jordan Henderson wykonywał czasem to zadanie i mógłby świetnie wywiązać się z tych obowiązków. Komplikacje pojawiają się, jeśli Fabinho, podobnie jak Thiago, nie będzie gotów do gry od pierwszej minuty i [wówczas] Henderson musiałby zagrać głębiej. W tej sytuacji James Milner byłby prawdopodobnie kolejnym wyborem [do tej funkcji].

Znaczenie pojedynków indywidualnych może być przeceniane, biorąc pod uwagę [całe] mecze – środkowi pomocnicy występują przeciwko swoim bezpośrednim oponentom rzadziej, niż mogłoby się wydawać, a środkowi napastnicy pozostawiają środkowych obrońców [samych] częściej, niż zdążyli się do tego przyzwyczaić.

Starcia skrzydłowego z bocznym obrońcą zapewniają jednak prawdziwe „bitwy” – i biorąc pod uwagę, że skrzydłowy jest po swojej stronie najlepiej kontrującym zawodnikiem, a skrajny defensor najlepszym kreatorem, wydaje się to szczególnie istotne.

Michael Cox

tłum. Marek Mizerkiewicz

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

użytkownik zablokowany 25.05.2022 06:29 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
John 25.05.2022 07:10 #
Tak jak mówiłem, to tam rozegra się ten mecz. O ile w każdym innym obszarze jesteśmy mocniejsi, tak wiadomo ze Carlo doskonale wie, gdzie jest słaby punkt LFC. TAA nie ma szans w pojedynku 1v1 z Vinim. Szybkość, przyspieszenie zdecydowanie po stronie Viniciusa. A jak już Brazylijczyk minie obrońcę, to kończy się jak w przypadku Fernandinho.

Prawdę mówiąc, spędza mi sen z powiek myśl o pojedynkach Trent vs Vini…
manero 25.05.2022 07:37 #
Napewno w środku pola nie jesteśmy mocniejsi. Możemy powalczyć mając Fabinho i Thiago, ale bez nich nie mamy żadnych argumentów przeciwko CKM.
John 25.05.2022 08:51 #
Zakładając, ze szczególnie Fabinho zdąży na finał, jesteśmy w dobrej sytuacji.
Lewa strona realu będzie bardzo mocno używana. Vini jest tym przesądzającym. Prawdę mówiąc, gdyby tylko Gomez był zdrowy, to z nim na PO zacząłbym finał. Jest szybszy od TAA i lepiej trzyma pozycję. Oczywiście wtedy cała drużyna traci w ofensywie, ALE jeśli Vini 2 razy urwie się Trentowi to może nie być do czego wracać w tym meczu.
sebix129 25.05.2022 09:14 #
No bez Thaigo i Fabinho słabo to wygląda na tle tego czym dysponuje Real. W dodatku oni mają jeszcze do gry w pomocy Valverde i Camavinge.
unnamed 25.05.2022 08:03 #
Moim zdaniem ustawienie konate na prawym ŚOB rozwiąże problem.
Virgil standardowo no i robo dzida do tyłu jak kontra.
Ale coś czuję że wyjdzie Matip od początku.
FanLFC25 25.05.2022 09:35 #
Konate XD Chłop ostatnim meczem pokazał, że w finale to co najwyżej ławka
ManiacomLFC 25.05.2022 10:53 #
Matip lepiej się ustawia właśnie w sytuacjach, o których mowa była w artykule. Z Kameruńczykiem na boisku mamy szansę założyć sporo pułapek ofsajdowych, a jak grał Konate to wiele podań rywali było na styk, ale na korzyść napastników jednak.
unnamed 25.05.2022 14:49 #
W sumie racja, brałem pod uwagę tylko szybkość konate. Będzie dużo wiatru.
Nie mogę się już doczekać
Firmino 25.05.2022 10:14 #
Ja jestem w dobrej myśli Trent ostatnio znacznie się poprawił interwencjami w obronie więc miejmy nadzieję że Trent da sobie radę z vinim
użytkownik zablokowany 25.05.2022 10:24 #
Konate to dobry, perspektywiczny piłkarz, ale na dzień dzisiejszy robi za dużo błędów i to nie jest jeszcze poziom na finały. W takim meczu może wyjść z dodatkowymi 10 kg w gaciach.

Matip musi grać.
ManiacomLFC 25.05.2022 10:57 #
Pierwsze co sobie pomyślałem po półfinale Ligi Mistrzów to, że bardziej się trzeba obawiać Viniciusa niż Benzemy. Tzn. Benzemy też oczywiście, ale właśnie ze względu na świetną grę Viniego. Jak Brazylijczyka udałoby się zneutralizować to Karim dostanie 50% piłek mniej.

W sumie to w finale 4 lata temu Trent schował sobie do kieszeni będącego w swojej wielkiej dyspozycji Cristiano Ronaldo, ale tam niestety mieliśmy Kariusa na bramce. Oby teraz Trent ponownie zagrał wielki mecz, to mimo kontuzji w środku pola będziemy mieli spore szanse na trofeum.
Raku 25.05.2022 11:17 #
Myślę że Kloop wie że większość szybkich akcji będzie rozgrywana przez Viniciusa i da dodatkowe wsparcie Trentowi. Myślę że boczni obrońcy mogą się równie dobrze martwić o Diaza i Salacha
Magerlfc 25.05.2022 13:17 #
Fabinho wrócił do treningów z zespołem, który rozpoczął przygotowania do sobotniego finału. Nie ma w nim niestety Thiago, jednak to nic nie znaczy. Czyli wiemy, że Fabs będzie brany pod uwagę na sobotę
Guzik14 25.05.2022 16:32 #
W sobotę widzę środek pola Fabs, Hendo, Keita/Thiago i tutaj faktycznie kluczowa bedzie asekuracja Trenta ze strony Hendo (poziom wywiązania się z tego będzie kluczowy dla wygrania meczu - także Jordan pokaż na co Cię stać) . Mecz prawdopodobnie będzie wyglądał tak, że obie drużyny będą cisnąć do przodu swoją lewą flanką (szybkie kontry i przerzuty) - szczęśliwie mamy tam Robbo i Diaza. Co do drugiego ŚO to powinien wystąpić Matip - tu potrzeba spokoju i doświadczenia, Ibou jeszcze dostanie swoje szanse.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (0)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic