Elliott: Czasem trzeba zrobić krok wstecz
Kiedy po raz ostatni Liverpool mierzył się z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów, 15-letni Harvey Elliott był w Kijowie razem z tatą w roli fana the Reds.
Pojutrze młody skrzydłowy najprawdopodobniej znajdzie się w szerokiej kadrze meczowej przy okazji pojedynku wagi ciężkiej w Paryżu.
- Czy to będzie stanowić dla mnie jakąś różnicę? Myślę, że nie, wciąż przecież wspieram drużynę, jako kibic - śmieje się Elliott podczas wywiadu.
- To będzie spełnienie marzeń, totalne szaleństwo - mówi o sobotnim spotkaniu z Realem.
Starcie z Królewskimi będzie dla Liverpoolu 63. meczem w kończącym się wielkimi krokami sezonie. Dla Elliotta był to przełomowy i burzliwy czas. Po powrocie z wypożyczenia z Blackburn Rovers, młody piłkarz tak zaimponował Kloppowi i Lijndersowi w okresie przygotowawczym, że z marszu stał się pierwszym wyborem przy ustalaniu wyjściowego składu w Premier League.
Później nadszedł jednak wrzesień i wyjazdowa potyczka z Leeds United. Elliott po starciu z Pascalem Strujkiem nabawił się fatalnego urazu kostki, co wykluczyło go z gry na kilka miesięcy.
Dla 19-latka była to piekielnie trudna podróż. Harvey wrócił do zdrowia, ale miał problemy z osiągnięciem wysokiej dyspozycji, którą tak zaimponował latem bossowi.
- Naprawdę to był ciężki czas. Zaliczyłem wzloty, ale też sporo upadków. Oczywiście odkąd wróciłem do zdrowia, nie grałem tak często, jakbym sobie tego życzył. Jestem młody, więc mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele lat gry na najwyższym poziomie.
- Czasem w futbolu musisz wykonać krok wstecz, by później zrobić 2 kroki naprzód - uśmiecha się Elliott.
- Zrobię wszystko, by być dobrze przygotowanym do kolejnego sezonu. Zdaję sobie sprawę, że przez kilka ostatnich tygodni nie byłem w takiej formie, w jakiej chciałem się znaleźć. Moja dyspozycja była daleka od idealnej.
- Teraz czuję się o wiele lepiej. Zagrałem przeciwko Southampton, dzięki czemu moja pewność siebie momentalnie poszybowała w górę.
- Czekam na kolejną okazję występu. Jeśli w sobotę menadżer zdecyduje się skorzystać z mojej pomocy na boisku, będę skoncentrowany i w pełni gotowy - kontynuował Harvey.
- Cieszę się, że mogę reprezentować barwy Liverpoolu. Jestem gotów zagrać wszędzie! Stoper, lewy, albo prawy obrońca - śmiał się Elliott.
- Jestem szczęśliwy, mogąc zakładać tę koszulkę. To zawsze było moje ogromne marzenie z dzieciństwa. Wspierałem Liverpool od najmłodszych lat, a teraz jestem w centrum tego wszystkiego.
- Codziennie trenuje z zawodnikami klasy światowej i uwierzcie mi, że od każdego z nich mogę się wiele nauczyć.
- Mam nadzieję, że Mo będzie miał możliwość rewanżu na Realu. Wiem, że bardzo chce wyrównać rachunki za Kijów.
- Pokonali nas w ostatnim finale Ligi Mistrzów, zatem wszyscy będą maksymalnie zmotywowani, by ta historia się nie powtórzyła.
- Kibice podróżują tysiące kilometrów, by oglądać nas w Anglii, Europie i na świecie. Nie możemy ich zawieźć. Wiemy, jak bardzo pragną tego triumfu.
- Salah jest facetem, który jest dla mnie wzorem do naśladowania. Jego etyka pracy stoi na niesamowitym poziomie. Każdego dnia proszę go, by w końcu przedłużył ten kontrakt!
- Jest kluczowym piłkarzem dla Liverpoolu. Doprowadził nas do wielu finałów, strzelając ważne gole i zaliczając fantastyczne występy - podsumował.
Komentarze (6)
xD