Firmino: Chciałbym zostać w Liverpoolu
Roberto Firmino podkreślił, że z przyjemnością zostanie dalej piłkarzem Liverpoolu, gdyż jest szczęśliwy w klubie z Merseyside.
Brazylijczyk jest jednym z zawodników obok Sadio Mané, Mohameda Salaha, Naby'ego Keïty, Alexa Oxlade'a-Chamberlaina i Adrián, którego aktualny kontrakt wygasa 30 czerwca 2023 roku.
Nagłówki gazet najczęściej zajmują sprawy umów Egipcjanina i Senegalczyka, podczas gdy w temacie Bobby'ego panuje dyskretna cisza.
Salah potwierdził ostatnio, że w przyszłym sezonie na pewno będzie zawodnikiem Liverpoolu. Mané z kolei obiecał dziennikarzom wywiad po finale Ligi Mistrzów, w którym zdradzi więcej szczegółów odnośnie swej przyszłości. Senegalczyk jest kuszony przez Bayern Monachium.
W trakcie rozmowy z 'TNT Sports Brasil' przed finałem Champions League, Firmino powiedział: - Chciałbym kontynuować swoją karierę w Liverpoolu.
- Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Jestem wdzięczny Bogu, że mogę przebywać w klubie, pośród fantastycznych trenerów i zawodników. Gramy o najwyższe cele i zdobywamy tytuły. Kto nie chciałby grać w Liverpoolu?
- Chcę tu zostać, to wszystko co mogę powiedzieć.
Komentarze (18)
Sentymenty należy odłożyć na bok. Firmino dał nam duzo radości i przez lata był ważnym ogniwem naszego zespołu. Jego gra w żaden nie potwierdza słuszności wypłacania mu około 180k funtów/tydzień i raczej powinniśmy rozglądać sie za młodszymi zawodnikami. Tak więc pewnie Bobby wypelni kontrakt i mając prawie 32 lata na karku odejdzie w przyszłym sezonie z klubu.
Ale jego umiejętności i charakter, który oprócz serducha pozwala mu zaakceptować aktualną rolę w drużynie są bezcenne. Taki Mane byłby zgniłym jabłkiem, gdyby nie dostawał minut.
I wydaje mi się, że przyjściu Diaza zabraknie miejsca albo dla niego albo dla Salaha. Właśnie ze względu na atmosferę.