Klęska w Neapolu, porażka 1:4
Liverpool nie dojechał na spotkanie w Neapolu i zasłużenie przegrał z gospodarzami 1:4. W drużynie Jürgena Kloppa nie działało absolutnie nic. W najbliższych tygodniach szykuje się konkretne trzesięnie ziemi w celu poprawy gry w defensywie, w środku pola i w polu karnym przeciwnika. To była sromotna i zasłużona kara dla the Reds i nie tak miała wyglądać inauguracja rozgrywek Ligi Mistrzów.
W pierwszej kolejce fazy grupowej Champions League na Stadio Diego Armando Maradona Napoli podejmowało ekipę Liverpoolu, który w ostatnich tygodniach mocno rozczarowuje. Celem podopiecznych Jürgena Kloppa były rzecz jasna trzy punkty.
Gorąco się zrobiło już od początku spotkanka. W 40 sekundzie meczu Victor Osimhen minął wysoko ustawionego Alissona Beckera i tylko szczęście uratowało the Reds od utraty gola. Napastnik Neapolu uderzył z ostrego kąta w słupek. Chwilę później Piotr Zieliński postraszył Liverpool groźnym strzałem z pola karnego, lecz uderzenie Polaka trafiło w rękę Milnera i arbitrowi nie pozostało nic innego jak podyktować jedenastkę dla Napoli. Do rzutu karnego podszedł Piotr Zieliński, który pewnym uderzeniem pokonał Alissona.
W 17. minucie meczu po analizie VAR arbiter podjął decyzję o podyktowaniu drugiego rzutu karnego dla Napoli. Sędziowie dopatrzyli się faulu Virgila van Dijka na Victorze Osimhenie. Do jedenastki podszedł sfaulowany wcześniej Nigeryjczyk, ale fantastyczną interwencją między słupkami popisał się Alisson Becker, który odbił piłkę Osimhena, utrzymując na powierzchni Liverpool.
Liverpool został totalnie stłamszony i bez pomysłu wszedł w mecz. Zapowiadał się kolejny koszmarny wieczór w Neapolu.
Fatalny błąd Joe Gomeza w 28. minucie prawie kosztował Liverpool utratę drugiego gola. Strzał Kvaratskheli do pustej bramki wybił z linii bramkowej Virgil van Dijk. The Reds zdołał do tej pory odpowiedzieć miernej jakości strzałem po ziemi na bramkę przez Mohameda Salaha. The Reds wyglądali totalnie zagubieni i w 31. minucie drużyna gospodarzy po koronkowej akcji podwyższyła prowadzenie za sprawą Anguissy.
Neapolitańczycy grali i bawili się piłką a piłkarze Liverpoolu tylko się przyglądali, jak futbolówka wokół nich krąży. Kolejny cios zadany w 44. minucie przez Napoli w zupełności pogrzebał nadzieje the Reds na wywiezienie korzystnego wyniku. Napastnicy Neapolu zabawili się w polu karnym i wprowadzony kilka minut wcześniej Giovanni Simeone zameldował się na liście strzelców strzałem z bliskiej odległości.
Poruszony Jürgen Klopp wstrząsnał w szatni chłopakami i planem na drugie 45 minut miała być lepsza gra. Niestety było to złudne wrażenie. Liverpool w 47. minucie przegrywał już czterema bramkami a zdobywcą gola był Piotr Zieliński, który na raty pokonał Alissona Beckera. Kibice Liverpoolu mogli odetchnąć z ulgą, że spotkanie zakończymy z zerem na koncie. Luis Díaz strzałem ze skraju pola karnego w kierunku długiego słupka umieścił w piłkę w siatce i na cztery minuty po wznowieniu gry w drugiej części spotkania mieliśmy 1:4.
Podbudowany po zdobytym golu Luis Díaz w 61. minucie mógł popisać się drugim trafieniem. Kolumbijczyk fantastycznie wyskoczył do główki po dograniu Alexandra-Arnolda, lecz golkiper Napoli stanął na wysokości zadania i sparował uderzenie.
Przez kolejne minuty oglądaliśmy więcej walki w środku pola, jakiego kibice spodziewali się od początku meczu. Piłkarze Napoli starali się szanować piłkę i z dala od własnego pola karnego rozgrywać piłkę, aby utrzymać wynik meczu do ostatniego gwizdka arbitra. Neapol to miejsce, które nie jest szczególnie gościnne dla Liverpoolu. To kolejna porażka za czasów Jürgena Kloppa z neapolitańczykami na ich terenie. Powiedzieć, że nam zupełnie nie leżą, to mało powiedzieć.
Składy
Napoli: Meret - Di Lorenzo, Kim, Rrahmani, Olivera (74' Rui) - Anguissa, Lobotka - Politano (58' Lozano), Zieliński (74' Elmas), Kvaratskhelia (57' Zerbin) - Osimhen (41' Simeone)
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Gomez (46' Matip), van Dijk, Robertson - Elliott (77' Arthur), Fabinho, Milner (63' Thiago) - Salah (63' Jota), Firmino (62' Núñez), Díaz
Tabela
1 | Ajax | 1 | +4 | 3 |
2 | Napoli | 1 | +3 | 3 |
3 | Liverpool | 1 | -3 | 0 |
4 | Rangers | 1 | -4 | 0 |
Komentarze (359)
Co jest kurwa grane, gdzie jest LFC z maja???
Salah niech się pali ze wstydu zee jest taki chu#owy. Wyszlo cwaniactwo w stosunku do Realu. Zniszczyli nas mentalnie, final z LM się na nas odbija.
Przegrywamy 3-0 i jest to NAJMNIEJSZY wymiar kary, bo Napoli zmarnowało karnego i setkę do pustaka. Hańba.
Jak takiemu Milnerowi nie jest wstyd biegać z opaską kapitana to nie wiem. Zazdroszczę pewności siebie.
Gomez nie jest środkowym pomocnikiem, tak tylko przypomnę. A ja nigdy nie pisałem jak to jest cudownie, ale kłamca Grzesio wyczytał to pewnie w tej samej linijce co o "sprzedanym" meczu AV o czym tez nigdy nie napisałem.
Boczni obrońcy średnio, Fabinho zero asekuracji.... Diaz przeplata mecze dobre ze słabymi... To chyba naprawdę efekt poprzedniego sezonu, krótszego okresu przygotowawczego. Bo innego wytłumaczę ja nie widzę...
Chyba gorszej połowy nie zagraliśmy za Kloppa. Przynajmniej jeżeli chodzi o xG.
Z taką grą trzeba się raczej spodziewać kolejnych goli Napoli niż wyrównania z naszej strony.
Lewis vs Golota
Salah powinien odpocząć, iść może do szamana czy synagogi nie wiem.
Milnera nie komentuje.
Firmino nie dojechał na mecz.
Czyli czterech zawodników mniej, to jak mają grać?
Arnold podchodzi tak wysoko, że zostawia za sobą autostradę, to jest pas lotniskowy.
To co my chcemy grać? Z kim, jak?
XDDDDD
A u nas jest Milner. James 4ever. Na rok jeszcze bym przedłużył umowę, może grać dosłownie wszędzie. Za Aliego tez by stanął, co z tego żeby dostał 30 goli, ale by stał.
Sobote bedzie czas na pokazanie jaj.
Ciężko było na to patrzeć…
Diazów i Eliotów poprosił xd
Wolno się ustawiają...
Wyglądają jakby nie mieli poweru na nic...
Chłopy są kompletnie zajechane...
Na przygotowawczym powinni wszyscy leżeć i się regenerować po poprzednim morderczym sezonie...
Jeżeli w zimowe okienko transferowe nie ruszymy po kogoś konkretnego to nawet będzie ciężko o LE
Dzisiejszy pokaz doświadczenia Jamesa Milnera wspaniały. Najgorsze, że aż 3 dni trzeba czekać na kolejny jego mecz, ale damy radę wytrzymać i lecimy na Wilki.
A czy drużyna po tym się ogarnie
Na teraz wygląda to marnie!
Parafrazując słynne "Entliczek pentliczek.." 😬
Stary tekst mówi:a po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój więc zostaje nam wiara w odrodzenie tego zespołu😊
Bo kto jak nie my miałby tego dokonać?!
WE ARE LIVERPOOL 💪🔴
Ależ Wy pierdolicie niektórzy tutaj. Oni nie biegają, nie ma w nich w ogóle woli walki, czy wy oglądacie te mecze? To nie jest bicie głową w mur i kreowanie wielu sytuacji. A mówienie, że zaraz zaskoczymy jest śmieszne, bo z takiego mentalnego dołka nie wychodzi się w ciągu kilku meczów tylko przez cały sezon.
Trzeba dodać do składu zawodników którym się chce. Tak jak Diazowi.
spokojnej nocy
Matip musi grac, 2ga linia musi dojrzec, Milner mimo najszsczerszych checi niestety rola 2go planowa. Tyle! Proponuje na chwile przejsc na 442 z Bobym i Nunezem z przodu (jakos to widze) w pomocy Flaco i "para" do wyboru Thiago, Arthur i Elliot w ewentualnosci. Ppzdro czerwoni :)
Magia Kloppa się kończy, tak jak kiedyś w BVB, jak nie wyleci w trakcie sezonu, to i tak poleci po.
My mamy bilans transferowy na poziomie drużyn z drugiej połowy tabeli, więc czego ty od niego wymagasz? Kto z tą polityką utrzyma nas w topie?
Byliśmy gdy wygrywali, będziemy wtedy, kiedy będą przegrywać. Taki jest sport.
Ci co zwalniają Kloppa, mogę tylko miło poprosić o wylogowanie się ze strony.
Dobrej nocy prawdziwym kibicom 🔴
Głowy do góry to była burza teraz czekamy na skowronka:D
Co do meczu to zastanawia mnie jedna kwestia, dlaczego chociaż raz na jakimś trudnym terenie nie staniemy z tyłu i nie pokontrujemy rywala? Cały czas to stanie wysoko obroną i patrzenie na setki przeciwnej drużyny...
Tuchel IN
jasne dla mnie jest ze juz dzis powinien wyleciec!
Tak czy tak trzeba wierzyć, że coś się zmieni ale obiektywnie- cieżko tu znaleźć dobre rokowania na przyszłość...
Dobranoc YNWA :)
dorzuce jeszcze wywalenie klopa - on maczal palce w transferach, to on zrobil sie ,,sprzedany'', chyba rozumiecie co mam na mysli.
Denerwujesz mnie już niesamowicie. Odpowiedz mi proszę na kilka pytań.
Ile poważnych tytułów wygrało ManU od odejścia SAFa?
Ile poważnych tytułów zdobyła Chelsea przez ostatnie 10 lat?
Ile poważnych tytułów zdobył Arsenal przez ostatnie 10 lat?
Ile poważnych tytułów zdobyli Spurs przez ostatnie 10 lat?
Ile LM zdobyło City za Guardioli?
A ile MU wygrało za SAFa ? Oni sobie mogą teraz przez kolejne 26 lat nic nie wygrywać. Ferguson im nabił tyle pucharów, że gablota mała.
Ile poważnych trofeów wygrało CFC przez ostatnie 10 lat ? Czyli od 2012 ? W 2012 LM, w 2015 PL, w 2017 PL, w 2021 LM.
Ile poważnych tytułów zdobył Arsenal przez ostatnie 10 lat? Popełnili spory błąd - trzymali Wengera 9 lat za długo.
Ile poważnych tytułów zdobyli Spurs przez ostatnie 10 lat? Przecież Spurs do czasów Kane to był zespół na poziomie Evertonu, czy innego WH.
I nie wiem, co ma do rzeczy ile razy City wygrało LM za Pepa, a ile razy wygrało PL ? :)
odepnij pasy na pare lat, za pare lat zapniesz ponownie, bo znowu rakieta LFC odleci w kosmos, ale na to trzeba kilku sezonow
Trzymaj głowę swą wysoko
I nie bój się ciemności...
Na końcu tej burzy
Jest złote niebo
I słodka, srebrna piosenka skowronka
Więc idź, poprzez wiatr
Więc idź, poprzez deszcz
Nawet gdy twoje marzenia zostaną zniszczone i rozwiane...
Dalej krocz, dalej krocz z nadzieją w swym sercu
Bo nigdy nie będziesz szedł sam
Nigdy nie będziesz szedł sam
"Wstyd, większość piłkarzy nie powinna dostać w tym tygodniu zapłaty! Powinni myśleć że grają dla wyjątkowego klubu LFC zakładając koszulkę, jeżeli tego nie czują nie powinni być w składzie meczowym. Dziś tylko Diaz grał dla Nas .
Wstyd po prostu wstyd ...nie widzę Nas wracających do top 4 :("
To w delikatnym skrócie i podpisuję się pod tym całkowicie . Nie rozumiem posunięć Klopa ostatnio, Gomez i Milner dla mnie to nie zawodnicy LFC nawet VVD i TAA stracili to coś ...zresztą szkoda gadać. Mieliśmy młodzież która poszła w świat grająca lepiej niż oni na chwilę obecną . Nie mam pojęcia czy wykańczają ich trenningi czy coś z psychiką nie tak jakieś wypalenie czy coś ...nie jestem trenerem nie znam się ale wyglądają na zmęczonych albo po prostu znudzonych grą w piłkę !!! My kibice nie mamy wpływu na nic niestety ale jak chłopaki nie odnajdą świeżości i chęci gry ...tego niedawnego LIVERPPOLu to na dodatkowa rozbudowa i tysiące dodatkowych miejsc na stadionie nie będzie potrzebna ....
Mimo wszystko YNWA !!!!
gosc sie nadaje obecnie juz do sredniaka championship
nie szokujacy - wrecz taki jak sie wielu spodziewalo
Nie wiadomo co się dzieje - to chyba tylko ty nie wiesz, wiadomo ze druzyna jest nedzna, starzy wypaleni zawodnicy i fatalne transfery np nunez jest absurdem nie dobrym zakupem
Klopp się wypalił - nie wypalil tylko nie ma pomyslu i pozwolil rozpiepszyc dobry mechanizm z Mane na czele, zaklada ciuchy nike lfc zeby sie lepiej gadzety sprzedawaly, on juz nie mysli o wynikach tylko o finansach
w szatni są zgrzyty i konflikty - gowno nie zgrzyty, druzyna jest do wymiany, cala
Są od tego eksperci na Anfield - tak, ci sami eksperci pozwolili zrobic tak nedzne transfery, liczyli slupki dochodowe, ilosc fanow na swiecie, sprzedaz gadzetow, to byl ich cel nr 1
LFC nowy klub od sprzedawania koszulek - witamy w nim wszystkich.
nie znize sie do waszego nedznego poziomu i tylko powiem do widzenia temu forum
Liczę, że w zimie/lecie sprowadzimy paru zawodników i w końcu będzie ewolucja w składzie bo każdy widzi, że coś się kończy. Zeszły sezon odbija się, bo jak znaleźć chęci do gry po takich porażkach? Świeża krew konieczna na wczoraj, ale teraz tylko wsparcie dla chłopaków, dadzą nam jeszcze wiele radości. YNWA
W zasadzie to 40 minut, bo więcej nie chciałem już oglądać :P
Ale takiej padaki jak wczoraj to nie dało się przetrawić. Wyglądało to jakby klub z Ekstraklasy grał z Napoli :/
Nie ma co płakać, tytuły wygrywa się na wiosnę :)
Teraz Salah może trafić ale siebie w czoło niestety :c
Wczoraj nie dało się patrzeć na większość zawodników ale Milner i Gomez przechodzą samych siebie. Powrót Matipa, odstawienie Milnera i zmiana taktyki na następne mecze będzie niezbędnymi krokami.
Na pewno ponosimy konsekwencje kilku czynników- betonoza taktyczna Jurgena, który od kilku lat nie wprowadził w zasadzie żadnej zmiany w stylu prowadzenia gry przez zespół. Wygląda również na przespany moment ewolucji i odmłodzenia kadry. Zajechaliśmy swoich zawodników, którzy do młodzieniaszków nie należą, a i tak właściciele i Klopp twierdzą, że kolejnych wzmocnień nie potrzeba. Zbyt intensywny okres przygotowawczy bo bardzo trudnej i długiej zeszłorocznej kampanii spowodował, że posypała się prawie połowa kadry- to widać, że to błąd sztabu bo w innych klubach aż takich problemów z urazami nie mają. Problemem też jest wypalenie i brak motywacji zawodników. Oni po prostu nie biegają, odpuszczają krycie czy rezygnują z podbiegnięcia do rywala, żeby mu przeszkodzić w akcji. ze 3 lata temu to było nie do pomyślenia, a teraz takie sytuacje powtarzają się w każdym meczu. Czy to efekt wypalenia i braku świeżości? Na pewno, ale czy tylko to? Może są jakieś wewnętrzne problemy w zespole, jakieś tarcia o których my będący poza klubem nie mamy pojęcia. Zawodnicy nie stanowią monolitu, nie widać też takiej chemii pomiędzy piłkarzami oraz między piłkarzami a trenerem.
mam nadzieję, że problemy nie są aż tak głębokie i po fatalnym początku złapią świeżość i zaczną prezentować się znacznie lepiej na murawie. Liga jest już praktycznie dla nas pozamiatana. Musielibyśmy błyskawicznie wejść na odpowiedni poziom a po naszej grze tego nie widać. Jedynym meczem, który nie był męczarnią w wykonaniu naszych grajków to mecz z Wisienkami, wszystkie wcześniejsze i późniejsze to orka na ugorze