Robertson: Musimy wrócić do formy
Andy Robertson przyznał, że zespół musi zastanowić się nad swoją grą i szybko wrócić na właściwe tory. Szkot był rozczarowany po meczu z Napoli, ale przyznał, że rywale The Reds zasłużyli na zwycięstwo.
Wiemy, że to zawsze trudne miejsce do gry, ale dlaczego dzisiaj było wam w szczególności ciężko na boisku?
Wszystko zaczęło się od tego, że nie byliśmy wystarczająco kompaktowi. My nigdy tutaj nie wygraliśmy jako ta grupa i zawsze wiedzieliśmy, że jest tu ciężko, dlatego chcesz po prostu grać wąsko. Jesteśmy drużyną, która gra pressingiem, więc gdy jeden z graczy nie przejmuje piłki to musisz mieć kogoś kto mu pomoże. Dzisiaj nam tego jednak zabrakło. Chłopaki próbowali wchodzić w różne pojedynki, ale łatwo je przegrywali i nie było nikogo kto by im pomógł. Co więcej, zostawiliśmy naszych dwóch środkowych obrońców oraz Alissona odsłoniętych. Gdy grasz w taki sposób, a twój przeciwnik jest tak dokładny to tak wygląda twój mecz.
Nie byliśmy nawet blisko dobrej gry, a nasi kibice zasługują na coś lepszego. My także zasługujemy na więcej jako skład. Musimy sami patrzeć się na siebie zanim zaczniemy oceniać resztę grupy. Czy robimy wystarczająco dla zespołu? Czy gramy tak jak chcemy? Czy robimy dokładnie to co powinniśmy? Jesteśmy zespołem grającym pressingiem i stawiającym rywala pod presją. Szybko musimy wrócić do naszej normalnej formy.
To była siła tego zespołu przez wiele lat. Sposób w jaki atakujecie rywala i presujecie go. Dlaczego w tym sezonie macie z tym problemy?
Musimy dobrze się nad tym zastanowić i zrozumieć dlaczego tak gramy. Teraz nie mogę nic powiedzieć, ponieważ gdybyśmy już to zrobili to poukładalibyśmy swoją grę. Musimy jednak wrócić do formy. Nasza intensywność przez lata była niesamowita. Chodzi mi o sposób w jaki wspólnie pracujemy i stosujemy pressing. Teraz to się jednak nie dzieje i musimy szybko wrócić do formy.
Musimy umocnić nasze relacje i nadal pracować w każdej formacji. Musimy znowu być kompaktowi i zacząć grać na zero, ponieważ to podstawa tej gry. Gdy nie tracisz bramek to nie przegrywasz - to proste. Dzisiaj straciliśmy cztery bramki i zasłużyliśmy na to. Mogli strzelić nawet więcej, ale Ali obronił rzut karny. My też mogliśmy strzelić więcej, ale nie interesuje nas to. Zasłużyliśmy dzisiaj na taki wynik i musimy się bardzo poprawić.
Komentarze (9)
"Musimy się pozbierać i zwrócić na to uwagę jako drużyna, ponieważ nie możemy wciąż tak zaczynać. Łatwo się o tym rozmawia w szatni, łatwo rozmawia się o tym przed meczem, ale musimy w końcu wyjść na boisko i to wykonać. Nie możemy ciągle tracić goli. Musimy być zespołem, który dobrze rozpoczyna spotkania, który wywiera presję na przeciwniku, a nie na odwrót. "
Nic się nie zmienia.
Lecz żeby wyszło trzeba coś zmienić ewidentnie i to szybko
Gra TAA to skandal. Gość jest objeżdzany jak junior po czym spokojnie truchcikiem sobie wraca i liczy na to że koledzy wyjaśnią sytuację.
Gomez? Flashback Lovrena chodź nie przypominam sobie tak tragicznego meczu Chorwata.
Na plus zdecydowanie Diaz,Thiago oraz Allison reszta dołek niesamowity.
Nunez? Dajmy chłopakowi czas. Jesteśmy przyzywczajeni że transfery Jurgena wypaliły momentalnie może Urugwajczyk faktycznie potrzebuje trochę więcej czasu niż wszyscy zakładaliśmy.
Trzymajmy Kciuki żeby to wszystko się jakoś ułożyło.