Van Dijk: Musimy trzymać się razem
Virgil van Dijk uważa, że zespół Liverpoolu musi trzymać się razem po zawodzie, jaki towarzyszy zawodnikom po środowej porażce w Neapolu.
Liga Mistrzów 2022/23 rozpoczęła się dla The Reds porażką 4:1 z klubem z Serie A na Stadio Diego Armando Maradona.
Ekipa Jürgena Kloppa musi teraz skupić się na ligowym meczu z Wolverhampton Wanderers, który odbędzie się na Anfield w ten weekend. Van Dijk mówi, że cały skład musi trzymać się razem i poprawić swoją grę.
Poniżej przedstawiamy wywiad z zawodnikiem grającym z numerem 4 po meczu w Neapolu.
Virgil, to była ciężka noc w pracy. Jakie masz odczucia po meczu?
- Oczywiście jestem zawiedziony. Niełatwo się z tym pogodzić. Nie jesteśmy w najlepszej formie ani sytuacji, ale jestem pewny, że się poprawimy. Potrzebujemy siebie nawzajem, musimy trzymać się razem - nie tylko zawodnicy, ale wszyscy związani z klubem. Mamy za sobą ciężki okres. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, chcemy grać jak najlepiej możemy, czasami ma się trudniejsze momenty i my właśnie teraz takie mamy. Jednak jestem przekonany, że wyjdziemy z dołka i znowu będziemy cieszyć się piłką.
Postawiliście sobie poprzeczkę bardzo wysoko w ostatnich kilku sezonach. Jak zapatrujesz się na wejście na znany nam dobrze wysoki poziom gry?
- Musimy trzymać się razem i nie wytykać nikogo palcami. Wszyscy wiemy, że każdy z nas może grać lepiej. Tak jak mówię, nie jesteśmy robotami, staramy się jak możemy, każdy ma gorsze momenty. Trzeba sobie z nimi radzić, teraz będziemy analizować nasze dzisiejsze starcie, omówimy to i skupimy się na następnym meczu. Dobrze dla nas, że niedługo gramy następny mecz i mam nadzieję, że zanotujemy dobry wynik.
Mówisz o trzymaniu się razem, musicie być trochę zdenerwowani, ale w dobry sposób, chodzi o kontrolowaną złość…
- Zdecydowanie. Wiemy, że możemy grać lepiej. Chcemy wygrywać, dużo przeszliśmy. Jako drużyna wygraliśmy bardzo dużo. Oczekujemy od siebie więcej, musimy się wspierać. Jesteśmy tylko ludźmi, razem przechodzimy przez trudne chwile i jedynym sposobem na wydostanie się ze słabej sytuacji jest trzymanie się razem, więc taki mamy plan.
Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, jest wiele sposobów na wyjście z grupy i odniesienie sukcesu. Patrząc wstecz na rok, w którym Liverpool zdobył puchar, przegraliście wtedy z Napoli w pierwszym meczu. Wszystko może się zmienić…
- Oczywiście, że tak. Nadal mamy wiele meczów do rozegrania, ale każdy chce dobrze zacząć rozgrywki. Tak wygląda sytuacja. Następny mecz w LM to starcie z Ajaxem na Anfield, będziemy potrzebować naszych fanów, nasz występ musi być dobry. W sobotę gramy ligowy mecz z dobrą drużyną i musimy dać z siebie wszystko. Musimy się wspierać, potrzebujemy każdego zawodnika. Nie możemy obwiniać innych i kreować negatywnej atmosfery wokół klubu. Jestem pewny, że uda nam się obrócić sytuację.
Komentarze (9)