Carragher: Chciałbym, żeby te plotki były prawdą
Jamie Carragher wierzy, że Liverpool może przesunąć swoje letnie plany transferowe na styczeń – tak, jak zrobiono to zeszłej zimy w przypadku transferu Luisa Diaza z FC Porto.
Reprezentant Kolumbii był w zeszłym sezonie celem transferowym The Reds na lato, jednak fakt, że Tottenham Hotspur próbował sprowadzić napastnika już w styczniu zmusił Liverpool do działania.
Mówi się, że Liverpool planuje ruszyć po Jude’a Bellinghama z Borussii Dortmund dopiero po sezonie, ale Carragher jest zdania, że The Reds mogliby rozpocząć odbudowę słabnącej formacji pomocy już w zimowym oknie transferowym.
Podobno Dortmund wycenia 19-latka na 130 milionów funtów, co może być za dużą kwotą dla Liverpoolu, jednak ta wycena może być jeszcze wyższa, jeśli Bellingham zagra fantastyczny sezon w Niemczech.
Podobno kluby takie jak Manchester City, Manchester United, Chelsea i Real Madryt bacznie przyglądają się nastolatkowi, który stał się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy na świecie.
- Cóż, oczywiście widziałem te doniesienia, mam tylko nadzieję, że są prawdziwe. Nikt tego nie wie, prawda? Nie ma jednak wątpliwości, że Liverpool czeka latem - lub w styczniu - ogromna praca w zakresie odbudowy pomocy - mówił Carragher w rozmowie z Talksport.
- Zarówno ze względu na sam wiek wielu pomocników, a także fakt, że z końcem sezonu dwóch lub trzech z nich pozostanie bez kontraktu. Oczywiste jest, że klub znajduje się w sytuacji, w której latem będzie potrzebować dwóch lub trzech zawodników do środka pola.
- Jeśli Jude Bellingham będzie jednym z nich, to fantastycznie, ponieważ to świetny zawodnik. Jak już powiedziałem, pojawi się jeszcze wiele plotek na temat różnych pomocników zanim sezon dobiegnie końca. Mam tylko nadzieję, że ta konkretna plotka jest prawdziwa.
Komentarze (4)
Następnym razem niech zapyta nas będzie szybciej wiedział co nam potrzebne. ;)