Škrtel: Gra na Anfield zawsze jest zaszczytem
Martin Škrtel stwierdził, że ponowne założenie koszulki Liverpoolu było wspaniałym doświadczeniem.
Środkowy obrońca powrócił na stadion Liverpoolu w sobotę w trakcie rozgrywanego meczu legend Liverpoolu z Legendami Manchesteru United. The Reds wygrali 2:1, a całe wydarzenie miało charakter charytatywny.
Škrtel pierwszy raz od swojego odejścia wrócił na Merseyside, ale już zadeklarował, że z przyjemnością skorzysta z kolejnej takiej okazji w przyszłości.
W rozmowie z Liverpoolfc.com powiedział:
- Po raz pierwszy doświadczyłem bycia częścią składu legend, ale oczywiście starałem się delektować na tyle, na ile było to możliwe.
- Koniec końców byliśmy w stanie zarządzać spotkaniem tak, by je wygrać, więc jest dobrze, ale generalnie uważam, że możliwość ponownego pojawienia się i zagrania na Anfield był dla wszystkich z nas czymś wspaniałym. Dodatkowo wszystko zostało zorganizowane w szczytnym celu. Idealnie.
- Z pewnością denerwowałem się trochę tym powrotem i oczywiście sam stadion też uległ pewnym zmianom. Tak czy inaczej, możliwość gry dla Liverpoolu zawsze była dla mnie zaszczytem. Nie byłoby inaczej, gdybym teraz wciąż grał jako zawodowy piłkarz.
- Cieszyłem się tym dniem i mam nadzieję, że w przyszłości dostanę szansę rozegrania jeszcze kilku takich spotkań.
- Po raz pierwszy wróciłem do Liverpoolu od mojego odejścia w 2016 r. Przyjemnie było się tu pojawić i spotkać z chłopakami.
Škrtel w tym roku zawiesił swoją karierę zawodową, a meczu Legend Północy musiał opuścić murawę po nieprzyjemnie wyglądającym zderzeniu.
Jednak po meczu podał uspokajające informacje o swoim stanie zdrowia.
- Czuję się dobrze. To był wypadek. Takie rzeczy mogą się wydarzyć i niestety akurat mnie przytrafiały się wielokrotnie. Jednak, dzięki Bogu, nic mi nie jest.
Komentarze (0)