Boss: Nienawidziłbym siebie
Jürgen Klopp przekonuje, że nie czuje się dotknięty oskarżeniami o ksenofobię, które zostały skierowane w jego stronę przez Manchester City. Podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej, Niemiec wypowiedział się na temat sytuacji i możliwości rywalizacji z finansowymi hegemonami futbolu jak City, PSG czy Newcastle. Menedżer The Reds powiedział m.in. że nikt nie może rywalizować z tymi zespołami na rynku transferowym, a słowa te ewidentnie nie spodobały się przedstawicielom mistrzów Anglii. Co więcej, w angielskiej prasie pojawiły się informacje, że niektórzy na Etihad uważają, że wypowiedź Kloppa była na pograniczu ksenofobii.
- W tej konkretnej sprawie nie czuję się ani trochę dotknięty. Znam siebie i nie możesz zaatakować mnie czymś co jest bardzo dalekie od tego jaki jestem - powiedział niemiecki menedżer.
- Nienawidziłbym siebie gdybym taki był. Nawet nie pamiętałem o takim słowie (ksenofobia) i powtórzę, że nienawidziłbym siebie za bycie takim. Wiem, że często mówię rzeczy, które można źle zinterpretować, ale nie robię tego intencjonalnie.
- Czasami coś powiesz, a potem zdajesz sobie sprawę, że mogło to zostać inaczej zrozumiane, ale tym razem tak nie jest. Nie było tak.
- Oczywiście nie każdym z was dziennikarzy postrzega to tak samo. Niektórzy naczelni postrzegają to inaczej. To otwarty świat i możemy mieć różne poglądy. Tak to wygląda i nie mam nic więcej do powiedzienia.
Komentarze (2)
Mowiac kolokwialnie: w dupach tym szejkom sie poprzewracalo!