Liverpool wygrywa z West Hamem 1:0!
Liverpool wygrał z West Hamem 1:0 po bramce Darwina Núñeza. Urugwajczyk trafił do siatki w 22 minucie po świetnym dośrodkowaniu Kostasa Tsimikasa. Napastnik oddał świetny strzał głową i nie dał żadnych szans Łukaszowi Fabiańskiemu.
Núñez był w pierwszej odsłonie zdecydowanie najlepszym piłkarzem na boisku. Urugwajczyk mógł mieć na koncie więcej trafień, ale brakowało mu nieco szczęścia i skuteczności. Darwin raz trafił w słupek, a dwukrotnie jego strzały bronił bramkarz Młotów.
Liverpool miał dużą przewagę i był lepszym zespołem, ale nie potrafił zdobyć więcej bramek. Z kolei West Ham nie stworzył sobie ani jednej sytuacji i nie stanowił żadnego zagrożenia. Młoty dostały jednak prezent w postaci rzutu karnego po głupim faulu Joe Gomeza na Jarrodzie Bowenie. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale na wysokości stanął Alisson Becker, który popisał się piękną interwencją i po raz kolejny w tym sezonie uratował zespół.
W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił, a West Ham znacząco poprawił swoją grę. Podopieczni Davida Moyesa stworzyli sobie kilka sytuacji, ale brakowało im skuteczności, a w bramce dobrze spisywał się Alisson.
Z kolei Liverpool nie grał już tak dobrze po tym jak boisko opuścił Darwin Núñez. The Reds nie stwarzali sobie już tylu okazji, ale i tak mogli podwyższyć wynik, gdy szanse na bramkę mieli m.in. Curtis Jones czy Mohamed Salah.
Składy
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Gomez, van Dijk, Tsimikas (81' Robertson) - Henderson, Thiago (57' Fabinho) - Salah, Firmino (81' Milner), Carvalho (57' Jones) - Núñez (57' Elliott)
West Ham: Fabiański - Johnson, Zouma, Kehrer, Cresswell - Soucek, Rice, Downes (74' Antonio) - Bowen, Scamacca, Fornals (61' Benrahma)
Komentarze (141)
Carvalho naprawdę masa strat, niby próbuje tych dryblingów, ale gówno z tego jest tak szczerze, przy jego tężyźnie fizycznej. Trzeba szybko dobić mecz po przerwie, bo zasługujemy na 3 pkt.
Daaaaarwin⚽
Ali Ty szamanie!
Hendo i Trent w porzo.
Obrona ustawiona nisko i bardzo dobrze.
Podoba mi się nasze wyrachowanie oprócz ostatnich paru minut naturalnie.
To strzelamy szybko na 2:0 i kontrolujemy mecz.
Kurcze Alisson asystuje, karne broni, no kozak.
coś nowego.
a i poprosze kogoś innego na PO w nastepnym meczu
1-0 też wezmę z pocalowaniem ręki. Tak samo jak 5-4.
Bardzo wazne zwyciestwo. Wracamy do żywych.
Słabe zmiany Jonesa i Fabinho na plus Hendo.