The Reds pokonują Southampton 3:1!
Liverpool po dwóch bramkach Darwina Núñeza i Roberto Firmino z pierwszej połowy pokonał 3:1 drużynę Świętych.
Bardzo dobrze rozpoczał się mecz dla gospodarzy. Wynik spotkania w szóstej minucie otworzył Roberto Firmino, po pięknym trafieniu głową i dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Radość Liverpoolu nie trwała zbyt długo. W podobnych okolicznościach bramkę zdobyli goście trzy minuty później, a do siatki trafił Che Adams.
The Reds chcieli wymazać plamę po stracie bramki i coraz mocniej zaczęli naciskać rywala. W 21. minucie skutecznością w szesnastce popisał się Darwin Núñez, który świetnie wykorzystał dogranie w pole karne od Harveya Elliotta i uderzeniem w długi róg pokonał Gavina Bazunu. Kilka minut później liverpoolczycy w trójkowej akcji między Salahem, a Núñezem i Firmino rozmontowali defensywę Świętych i tylko lepszej jakości uderzenie Brazylijczyka zabrakło do pełni szczęścia.
Jeszcze przed przerwą podopieczni Jürgena Kloppa wyprowadzili kolejny cios. Andrew Robertson sprytnym zagraniem z lewej strony znalazł wbiegającego w pole karnego Darwina Núñeza, a ten po raz drugi w tym meczu zameldował się na liście strzelców.
W drugiej części spotkania oglądaliśmy nieco więcej "szachów" w środku pola. Obie drużyny najwidoczniej pokazały wszystko co najlepsze w trakcie pierwszych 45 minut i wynikiem 3:1 zakończyło się spotkanie na Anfield. Z dorobkiem 22 punktów the Reds zakończył ligowe zmagania przed mundialową przerwą.
Składy:
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold (87' Phillips), Gomez, van Dijk, Robertson (86' Tsimikas) - Elliott (68' Milner), Fabinho, Thiago - Firmino (75' Oxlade-Chamberlain) - Salah, Núñez (87' Carvalho)
Southampton: Bazunu - Bella-Kotchap (72' Lyanco), Ćaleta-Car (59' Maitland-Niles), Salisu, Perraud - Lavia (82- Aribo), Ward-Prowse - S. Armstrong (58' Walcott), Adams, Elyounoussi - A. Armstrong (59' Edozie)
Komentarze (108)
Anyway cieszy mnie to bardzo, bo widać, że wzrost jakości w środku pola i więcej opcji na kilku pozycjach pozwoli na powrót Liverpoolu.
Taka rada do gówniarzy/hejterów: nauczcie się, że nie ocenia się nowo przybyłego do klubu zawodnika po 2-3 meczach a także cierpliwości!
Świetnie dziś gramy i za to pochwały ale wkurza mnie wgląd w tabelę-gdyby nie bezsensownie przegrane spotkania z Forest oraz Leeds to mielibyśmy teraz 28! pkt
Poproszę o kolejne gole po przerwie 😀
:D
Nie brnij w to dalej ponieważ stać Cię na więcej 😊
Od Gomeza przez Trenta Faba i Eliotta prawa wygląda gorzej.
Norweg ma 18 goli w PL😬
- robimy ich bez mydła
- Mamy swojego haalanda
- Harvey Elliot 🔥
- nie powołanie thiago na mundial przez Enrique to kryminał
Dobre zmiany mamy Milner i Ox🙂
Nie mam jednak pamięci złotej rybki jak wielu tu na stronie, pamiętam co on wyprawiał w kilku poprzednich meczach i nie popadnę ze skrajności w skrajność - od krytyki do ślepych zachwytów. Dobry mecz ale cały nasz skład zagrał dziś dobrze, a Nunez potrafił (w końcu) tę dobrą grę wykorzystać. Jeszcze 10 takich meczów w tym sezonie to może zmienię o nim zdanie i uznam, że rzeczywiście był warty tych pieniędzy jakie na niego wyłożyliśmy. Na razie tak nie uważam.
- James Milner: 0€
Jednego wiecznie nie ma, drugi jest najlepszym wolnym transferem dekady
Miłego i spokojnego wieczoru czerwoni bracia i siostry!!!
YNWA!!!
Ps.Brawo Darwin!!
Powoli odradzamy się jeżeli chodzi o działania ofensywne lecz w obronie dalej jest dramat i gdyby nie Ali dzisiaj....
Tutaj nasz Klopp musi wykonać tytaniczną pracę choć akurat jednego z głównych winowajców tego stanu czyli "radarowca" Virgila akurat pewnie długo zabraknie.
Dalej wnerwia mnie tabela i myśl o tych więcej niż możliwych 28 oczkach zamiast aktualnych 22.
Liczę na nowy, dobry początek od Boxing Day🔴💪😊
1.Brighton błąd van dijk
2.leeds mecz powinien być wygrany bez gadania to samo
3.nottingham
Mamy 9 pkt jesteśmy wtedy na 3miejscu a tak wszystko na własne życzenie ale zobaczymy co pokaże czas ,liczę na mega właścicieli co rzuca dużo kasy na transfery
Na razie jesteśmy jeszcze daleko z tyłu. Umówmy się, w drugiej połowie meczu z Soton, spokojnie mogliśmy stracić 2-3 gole bo zaczęliśmy znów grać fatalnie w obronie. Powinniśmy skupić się na wygrywaniu kolejnych meczów, żeby znaleźć się w TOP4. Żadne City i Arsenale, bo to nie ta półka w tym momencie.
A 10 punktów do City to jest bardzo dużo. Wiem, że w tamtym sezonie byilśmy blisko, ale Manchester City taki mecz jak z Brentford przegrywa jeden, może dwa w całym sezonie. City na pewno pogubi jeszcze puntky, ale czy my jesteśmy drużyną, która suchą stopą przejdzie przez wszytkie mecze do końca sezonu? Według mnie nie.