Jota nadal daleko od powrotu do gry
Diogo Jota poleciał z zespołem na obóz przygotowawczy do Dubaju. Portugalczyk nadal potrzebuje jednak około sześciu tygodni, aby wrócić do lekkich treningów, po tym jak w październikowym spotkaniu z Manchesterem City doznał poważnej kontuzji łydki. Jota poleciał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby tam kontynuować swoją rehabilitację i być blisko zespołu.
W podobnej sytuacji jest Arthur Melo, który do tej pory zaliczył zaledwie 13 minut w barwach pierwszego zespołu. Brazylijczyk ma wrócił do gry w połowie stycznia.
Z kolei Naby Keïta ma w Dubaju wykonywać indywidualny program w swojej rehabilitacji poważnej kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Gwinejczyk ostatni raz pojawił się na boisku w lipcu, gdy The Reds grali z Manchesterem City w meczu o Community Shield. Pomocnik trenował już jednak z zespołem i jest blisko powrotu do gry.
Tymczasem Darwin Núñez dołączy do zespołu 12 grudnia. Urugwajczyk dostał tydzień urlopu po tym, jak jego reprezentacja nie wyszła z grupy na mistrzostwach świata.
Komentarze (6)