Robertson o kontuzji Díaza
Andy Robertson powiedział, że skład Liverpoolu zrobi wszystko co w jego mocy, aby pomóc 'załamanemu' Luisowi Díazowi w powrocie do zdrowia po operacji kolana.
Początkowo zakładano, Díaz będzie mógł wykorzystać obóz treningowy w Dubaju jako trampolinę do powrotu do gry po tym, jak na początku października doznał urazu kolana w przegranym 2:3 meczu z Arsenalem.
Reprezentant Kolumbii miał wrócić do akcji w niedzielnym spotkaniu z Lyonem, które The Reds ostatecznie przegrali 1:3, jednak w czasie piątkowego treningu odczuł dyskomfort i okazało się, że będzie potrzebował zabiegu. Díaz został przetransportowany do Anglii i w poniedziałek przeszedł operację uszkodzonego bocznego więzadła.
Były skrzydłowy FC Porto prawdopodobnie będzie pauzował do marca, a Jürgen Klopp porównał tę kontuzję do 'uderzenia w twarz' w wypowiedzi po przegranym spotkaniu na Al Maktoum Stadium.
W wywiadzie dla Liverpool ECHO w Dubaju Robertson powiedział, że on i jego partnerzy z zespołu zrobią wszystko co będą mogli, aby pomóc kontuzjowanemu koledze w jak najszybszym powrocie na boisko biorąc pod uwagę to, że Díaz wciąż dochodzi do siebie po ostatniej diagnozie.
- Z jednej skrajności popadł w drugą - powiedział Robertson. - Najpierw była ekscytacja z powodu jego powrotu do treningów, do tego sporo przed czasem i tak dalej.
- Luis jest bardzo wesołą osobą, ma świetny charakter, więc drobne stłuczenie na treningu, które okazało się dużo dłuższą i poważniejszą kontuzją naprawdę może załamać.
- Wszyscy jesteśmy z nim, wszyscy pomożemy mu się z tym uporać, oczywiście będzie miał kilka miesięcy na dojście do siebie. To wszystko, co możemy dla niego zrobić [być z nim]. Przydarzył się uraz, teraz musi skupić się na rehabilitacji, żeby wrócić na ostatnią część sezonu.
Na początku kampanii Díaz był jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników The Reds, niestety 9 października w trakcie spotkania na The Emirates musiał opuścić boisko po starciu z Thomasem Parteyem.
Łącznie skrzydłowy będzie pauzował przez około pięć miesięcy, dodatkowo od połowy października uraz leczy też Diogo Jota, który w końcówce wygranego 1:0 meczu z Manchesterem City doznał poważnej kontuzji kostki.
Robertson dodał: - Kontuzja Luisa to dla nas duży cios, jednak wszyscy musimy próbować mu pomóc, być obok niego, wspierać go na każdy możliwy sposób, wyobrażam sobie jak kiepsko musi się z tym teraz czuć, więc ważne jest to, żebyśmy próbowali podnieść go na duchu i okazać mu wsparcie, jakiego potrzebuje, na pewno to zrobimy.
- Oczywiście jesteśmy w tym razem z kibicami, wspaniale ogląda się jego grę, więc super byłoby mieć go z powrotem tak szybko jak to możliwe. Mam nadzieję, że szybko wróci do swoich rajdów w bocznych sektorach boiska i że znowu będziemy mogli zobaczyć co potrafi, a nie raz udowadniał to już w barwach Liverpoolu.
Komentarze (0)