Klopp: Nie możemy wydawać bez opamiętania
Jürgen Klopp ma świadomość, że Liverpool nie dysponuje nieograniczonym budżetem, dlatego nie spodziewa się szaleństwa podczas zimowego okna transferowego.
Cody Gakpo z PSV Eindhoven zasilił szeregi the Reds, finalizując swój transfer za 37 milionów funtów.
Liverpool postanowił wzmocnić siłę ognia, wobec wcześniejszych urazów Diogo Joty i Luisa Diaza.
Klub jest wciąż łączony z możliwością transferu jakiegoś piłkarza do środka pola, co zwiększyłoby szanse drużyny na udany finisz w TOP 4.
Niemiecki menadżer ma świadomość, że świat futbolu to nie gra w monopol i szanuje wsparcie, jakie otrzymuje od kilka lat od włodarzy z Fenway Sports Group.
- Jestem tutaj 7 lat i kilka miesięcy i wiem, że zazwyczaj każde okienko transferowe wygląda dość podobnie - powiedział boss.
- Mówimy sobie o wielu sprawach, dywagujemy, jakby pieniądze nie odgrywały kompletnie żadnej roli. Nie możemy po prostu wydawać kasy bez opamiętania.
- Nie chcę rozczarować nikogo i zniweczyć czyichś marzeń. Nie spodziewam się naprawdę byśmy podpisali niebawem kontrakt z jakimś topowym piłkarzem. Ludzie mówią, Liverpool sprowadził Cody'ego Gakpo, więc ... kto następny? To tak, jakbyśmy nie mieli dobrej drużyny.
- Nie możemy grać w monopol. To tak nie działa. Nigdy tak nie funkcjonowaliśmy i nie rozumiem tego. Naprawdę pokładam wielką wiarę w skład, którym obecnie dysponuję. Ciągłe kwestionowanie jakości drużyny jest nie fair wobec tych chłopaków, gdy prasa spekuluje, że potrzeba nam transferów na tej, albo tamtej pozycji - kontynuował Klopp.
- Oczywiście pojawiają się sytuacje, tak jak w przypadku Cody'ego, gdy zawodnik, którego szukamy jest dostępny za rozsądne pieniądze na rynku. Wtedy przechodzimy do działania, co również nie zawsze oznacza, że odniesiemy sukces. Gdybyśmy poczekali do lata, jego cena mogłaby być jeszcze wyższa, albo ktoś inny mógłby go nam sprzątnąć sprzed nosa. Cody ma wielki potencjał, więc ten transfer miał sens w stu procentach - podsumował.
Komentarze (60)
-Thiago-nasz najlepszy w tej formacji ale podatny na kontuzje
-Fab-obnizyl loty i juz nie daje tyle druzynie
-Hendo-krotki wzlot przez MS i znowu straszna "kaszana"
-Milli-zelazny ale jednak juz nie to zdrowie
-Harvey-mlody,obiecujacy lecz raczej jako uzupelnienia skladu a nie gracz pierwoplanowy
-Curtis-stagnacja formy,co chwila przedziwne urazy
-Ox-bye,bye!
-Keita-rowniez bye,bye
-Melo-nie zartujmy
Podsumowanie:w tej formacji jestesmy w czarnej dupie na dzis!
Pilna potrzeba 3! transferow z czego pierwszy juz teraz a kolejne dwa w lato.
Gakpo pewnie planowany był na lato, ale został przyspieszony z powodu długoterminowych urazów Joty i Diaza. Cody gra głównie po lewej stronie, więc zapewne planem długoterminowym jest przesunięcie Diogo na środek a Gakpo z Diazem na lewej. Ewentualnie Gakpo lub Jota będą rotować z Salahem.
Jeśli chodzi o naszą drugą linię to widzimy po raz kolejny postępowanie FSG. Wzmocnienie w tej formacji przekładane na bliżej nieokreśloną przyszłość. Wszystkie plotki łączące nas z pomocnikami okazały się historyjkami wyssanymi z palca, bo właściciele nie mają pieniędzy. Z tego wynika sprzedaż klubu tez nie idzie planowo. O naszych potrzebach w pomocy nie będę już pisać, żeby nie dublowac postu @ynwa19. FSG nie stac na kupienie piłkarza ułożonego, dosłownie "na teraz". o Jude'a latem też można sie obawiać. Oby nie skończyło się kolejnym okienkiem z totalnie pokpioną kwestią nowych pomocników a latem przyjdzie kolejny "zawodnik z potencjałem" za w miarę promocyjną cenę, a nie piłkarz podnoszący z miejsca poziom drugiej linii
Może po prostu trzeba się pogodzić z sytuacją, że dopóki właściciel się nie zmieni, będziemy budować skład w tzw. stylu budżetowym/ekonomicznym, czyli wydając (za) mało na zasadzie: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma". I jeśli do Gakpo nikt nowy nie dojdzie (ale nie ktoś w rodzaju Arthura Melo), to oznacza, że walczymy po prostu o 4. miejsce. Logiki w tym planie nie ma, sensu również, ale nie zmienimy tego.
Chciałbym się mylić. Oj, jak bardzo!
Wniosek taki, że będziemy się pewnie jeszcze bujać z FSG, a okno transferowe skończyło się u nas pod koniec grudnia.
Lub to zasłona dymna, aby dać klubowi spokojnie pracować. W końcu przed transferem Gapko wspominał, że mamy bardzo solidną kadrę itp. Może brzmię zbyt naiwnie, ale naprawdę nie chce mi się wierzyć, że nie wzmocnimy pomocy. Przy opcjach jakie mamy i formie poniektórych zawodników to będzie swoisty strzał w kolano i po prostu poddanie się w walce o top4.
Szlifował talenty za grosze ( Robbo, Grosskreutz, Lewy ) i te trochę droższe, które potem zwracały się z nawiązką jak Gini czy Coutinho, który dopiero po przyjściu Kloppa zaczął strzelać w światło bramki.
Może ja jestem jakiś dziwny, ale mnie 10x bardziej cieszą bramki i asysty 'swojaków' typu Trent czy Jones, niż kupowanie mistrzostwa i oglądania spotkań po 4:0 jak PSG i zastanawianiu się po której kolejce będzie już zaklepane mistrzostwo.
Zastanówcie się gdzie było LFC przed przyjściem FSG i Kloppa, a potem idźcie do naszych zawodników z pretensjami czemu nie wygrywją ligi rok w rok...
PS właśnie patrzę na wpis dot. wydatków od 16 roku na transfery, muły prawie 4x więcej wydały, a jaki tego efekt każdy widzi...
Tak łatwo wydaje się cudze pieniądze.
Pozdrawiam i życzę obniżenia stóp procentowych cobyście w nowym roku mogli wydawać bez ograniczeń również swoje pieniądze!
Dziękuj bogu za jurgena, bo byś nie był taki sprytny fiku miku i byś nie pitolił o swojakach... Graliby w lidze konferencji bez geniuszu Kloppa. To, że udało mu się wygrać z City i Bayernem nie znaczy, że nie powinien dostawać wsparcia na poziomie poważnego klubu. Twoja wypowiedź to stek jakich bzdur niespójnych i nie na temat
Może i bym wszedł z Tobą w polemikę, ale po tym komentarzu w zasadzie chyba nie ma sensu.
Piszę, żebyś się nie rozczarował ;)