Frauendorf: Wiem, że wciąż muszę ciężko pracować
Melkamu Frauendorf zdaje sobie sprawę, że jego ciężka praca w Liverpoolu jeszcze nie dobiegła końca mimo zakosztowania gry w pierwszym zespole Jürgena Kloppa.
19-latek zaliczył póki co dwa występy w pierwszym zespole pod wodzą niemieckiego menedżera, obydwa z nich w rozgrywkach pucharowych przeciwko rywalom z niższych lig.
Zadebiutował rok temu w styczniowym meczu ze Shrewsbury Town w FA Cup, wchodząc z ławki. Kolejną okazję dostał w listopadzie, wychodząc po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce na Anfield w meczu Carabao Cup z Derby County (zakończonym zwycięstwem po rzutach karnych).
Młody Niemiec - który przyszedł do klubu w 2020 roku z Hoffenheim - pracuje teraz nad tym, by otrzymywać więcej czasu gry i kontynuować swój rozwój w zespole do lat 21 pod wodzą Barry'ego Lewtasa.
Zapraszamy do lektury wywiadu z Frauendorfem, w którym mówi on o swoich przemyśleniach odnośnie dotychczasowej kariery w Liverpoolu, swoich celach oraz inspiracji, jaką stanowił dla niego strzelony niedawno przez Stefana Bajceticia pierwszy gol na poziomie seniorskim. Oto, co miał do powiedzenia zawodnik...
O włączeniu go do składu na obóz treningowy w Dubaju...
Było niesamowicie. To był mój drugi taki wyjazd z pierwszym zespołem, ten wyjazd do Dubaju był dla mnie po raz kolejny wspaniałym doświadczeniem. Możliwość wspólnego trenowania z zawodnikami pierwszego składu pomogła mi nauczyć się jeszcze więcej, dzięki temu staram się ulepszać różne aspekty mojej gry. Wszyscy członkowie sztabu i zawodnicy pomagali mi w tym, bardzo podobał mi się ten wypad i możliwość przebywania w otoczeniu pierwszego zespołu.
O swoim listopadowym debiucie w wyjściowym składzie w meczu Carabao Cup z Derby County...
Niesamowite uczucie. To był mój pierwszy mecz w wyjściowym składzie, a czułem to samo, co wtedy, gdy grałem po raz pierwszy (jako zmiennik w meczu ze Shrewsbury Town w styczniu 2022 roku). To niesamowite móc grać na Anfield przed tymi wszystkimi kibicami.
O grze u boku wielu innych juniorów tego wieczoru...
To sprawiło, że był to dla nas wszystkich wyjątkowy wieczór. To świetne rozgrywki do gry dla młodych zawodników, a tego dnia wielu z nas zagrało, co pokazuje tylko zaufanie menedżera do akademii. Cały ten wieczór był dla nas niesamowity, ale szczególnie ucieszył nas fakt, że wygraliśmy po rzutach karnych.
O swojej walce o kolejne szanse na grę...
Muszę po prostu robić swoje, pracować tak ciężko, jak to możliwe, by wciąż się uczyć i poprawiać swoją grę. Jeśli dostanę jeszcze kiedyś szansę występu dla pierwszej drużyny, będę na to gotowy i będę się cieszył tą możliwością.
O tym, czy gole są kluczową częścią jego gry...
Na sto procent. To dla mnie ważne, by strzelać gole i notować asysty, tak samo jak dobra gra i ciężka praca dla drużyny, by pomóc jej wygrywać. To właśnie chcę robić, mam nadzieję, ze będziemy wygrywać mecze, a ja będę w stanie strzelać i wypracowywać gole. Uważam, że cały zespół do lat 21 robi to dobrze, ważne jest, by to utrzymać.
O widoku Stefana Bajceticia, który w meczu z Aston Villą zdobył swoją pierwszą bramkę na poziomie seniorskim...
Bez wątpienia to było niezwykłe! Oglądałem ten mecz i byłem szczęśliwy, gdy zobaczyłem, że Stefan wchodzi na boisko w końcówce. Potem widziałem, jak wchodzi w pole karne, przyjmuje piłkę i oddaje strzał. Gdy strzelił, byłem naprawdę zachwycony. To naprawdę dobry piłkarz, który ciężko pracuje, tak więc zasłużył na tego gola. Po raz kolejny, to tylko pokazuje, jak menedżer ufa swoim młodym zawodnikom. To także sygnał dla innych juniorów, że każdy może zrobić coś podobnego oraz że jeśli będziesz pracował i robił postępy, przyjdą szanse na grę. Moim kolejnym celem zdecydowanie jest występ w Premier League. To coś, co motywuje mnie do kontynuowania ciężkiej pracy.
O swoim dotychczasowym rozwoju w Liverpoolu...
Jestem zadowolony z progresu, jaki poczyniłem. Odpowiada mi styl gry zespołu, staram się więc każdego dnia rozwijać się, chcę wciąż być coraz lepszy. Jeśli to wszystko się uda, mama nadzieję, że będę dostawał więcej szans na grę w pierwszym zespole. Naprawdę jestem szczęśliwy w tym klubie. Lubię ludzi tutaj, lubię tu trenować, cieszy mnie gra dla Liverpoolu.
Komentarze (1)